-
ja caly dzien siedze w domu nad ksiazkami,
zwariowac mozna jak sie nigdzie nie wychodzi,
a caly dzien w domu to ciezko dietkowac,chociaz idzie ok
ale jak sie jest zabieganym to nie trzeba sie meczyc psychicznie :wink:
Mooniaa za cwiczonka trzeba sie wziasc :!:
nic nie daje takiego efektu jak cwiczenia
ale trzeba unikac cwiczen ktorych sie nie lubi,
ja nie lubie biegania i strechingu i tego unikam :!:
Milego dzionka dziewczyny :P
-
Kaczuszko, weź ksiażki i leć do parku albo w inne zacieszne miejsce :D Szkoda ładnego słoneczka. No już już, szybciutko :D
-
Witam :D
Widzę nowe dietowiczki na moim wąteczku, co bardzo mnie cieszy :D Razem bedzie nam raźniej zrzuca zbędne kilogramki, wiem to już z mojego może nie dużego,ale zawsze doświadczenia :D
MIRI witam Cię u siebie :D Jesli chodzi o mój wzrost to mam go 175 cm, tyle dostałam hihi :D Dobrze,że trafiłaś na mój wąteczek i widzę,że się zadomiawiasz powolutku i super :D A z moimi przygodami to jest czasem całkiem ciekawie hihi :twisted: Powiedz mi może jaką stosujesz dietkę, ćwiczysz sobie troszke czy nie bardzo :?:
MONIA oczywiście,że możesz się przyłączyć do nas :D Co o diety to gratuluję już rozpoczęcia i trwania w niej :) 3 tyg to już coś :D A wpadki każdemu sie zdarzajai są nie unuknione więc nie przejmuj się ja też je mam zresztą pisłam o nich wczesniej :roll: Zresztą dieta nie może być katorgą ponieważ szybko się do niej niechęcimy :? A co do ćwiczonek to jednak proponowałabym jakieś poniewaz one bardzo pomagaja w kształtowaniu sylwetki, co mogę potwierdzić własnym doświadczeniem :D
KACZUSZKO współczuję Ci nauki w takie sliczne dzionki jak dzisiaj,ale niestety każdy to musi przejść :( Ale główka do góry :D Pomyśla jaka potem bedziesz madra i oczytana :D A może faktycznie leć do jakiegoś parku lub może na balkoniku się poucz...wiem,że dasz radę kochana :!: :twisted:
KITOLKO mnie już przeszły te zawroty glowy trwały dokłądnie 3 dni,ale już jest ok :D Cieszę się ,że u Ciebie lepeiej bo smutne były te Twoje pościki, ale już widać w nich uśmieszek więc już jest lepeiej napewno :D A z wagąmam to samo ważę sięcodziennie rano i też w majtkach samych, naczco i w ogóle kombinuję jak mogę hihi :P
Tak, więc dziewczynki nie ma możliwości żebyśmy radem nie osiągnęły celu :D Razem damy radę,a jesli któraś bedzie miała jakiś pomysł czy radę to proszę krzyczeć :!:
Pozdrawiam Was babeczki :!:
-
Hej hej :P
Wpadłam Cie odwiedzić i widzę że ładnie sobie dietkujesz i gratulację :P
Mi też jak na razie idzie super :P
A co do folii to nie musisz jej robić codziennie nawet wskazane są przerwy :P
Ja zaczęłam biegać i wróciłam wczoraj z tego biegania ledwo żywa ale dumna że w końcu sie przemogłam i wyruszyłam na podbój parku - a sztrasznie nie lubię biegania ale wiem że to dużo daję więc czego się nie robi aby wygonić nadmiar tłuszczyku, co nie :P
Pozdrawiam zajrzę do Ciebie jutro buźka :P :P :P
-
:D witam
zazdroszczę wam tej energii co macie, wam się chce sizalu uzywać, folią owijać, a mnie się nawet zwykłym balsamem nie chce nasmarować, ale to przez to że zimno w łazience :)
Agniesiu masz rację, że już mi lepiej, smutki mijają, zawsze tak jest, chociaż bałam się że sama sobie nie poradzę, ale na razie jest lepiej :)
A ty trzymaj się grzecznie diety i już przez tydizen nie podjadaj szarlotki, raz w tygodniu sobie pozwól a potem grzecznie nic.
Hehe mądra jestem ?? ale ja od piątku nawet nie skosztowałam niczego slodkiego :) i nawet nie zauważyłam, dopiero teraz :)
-
Melduj się po dniu, który można zaliczyć do udanych :D
Mam za sobą nie wiem ile kcal bo nie policzyłam dokładnie ale przed 1000 napewno :D Zmieściłam się na bank :D Poćwiczyłam 10 min na orbitreku, ale wybieram się na aerobic to mogę sobie pozwolić na mniej szaleństw w domu :) Teraz siedzęsobie w folii z kremikiem pod spodem i "chudnę" oj jakie by to piękne było :D Tak bez wysiłku :roll: Ale nie ma się co łamać tak czy inaczej jestem coraz bliżej celu i z coraz lepszą kondycją i ciałko się powolutku kształtuje tak jak powinno :D Jeju,ale wychwalam wszystko i to u siebie 8)
Magi staram się dietkować grzecznie tylko ostatanio szarlotką trochę nagrzeszyłam,ale już napewno to zostało spalone :twisted: Cieszę się,że Tobie też super idzie :D A do biegania zmusić to jakoś nie bardzo mi się chce :roll: I rolki troszkę poszły w odstawkę a podobno dobrze działają na uda :? A uda to jeden z priorytetów teraz :roll: Kurcze widzę ,że w Tobie do dietki i sportu jest tyle samo energii o u mnie :D Kurde damy radę razem nie ma mowy żeby nie :D I trzymaj tak dalej :D Aha co do folii to nie owijam się nią codziennie...
Kitolko wiesz zaparłąms ię strasznie ,że schudnę tak jak chcę i na dodatek będę zadowolona ze swojego ciałą i skóry to i już powoli w nawyk mi wchodzi ten sizal, folia, kremy itd :D Cieszę si,że u ciebie już lepiej z humorkiem, kiedy on się poprawił to i waga spadła :D A co do dietki to trzymam się grzecznie, szarlotka nie wchodzi w grę :!: A ja ze słodkich rzeczy to jadam maślankę i czasem babana :P No to poprawiaj humorek dalej i dietkuj kochana,rzem damy radę :D
Pozdrawiam babeczki!!
-
Witam babeczki :!:
No i zaczynamy kolejny dzień zmagań z naszym tłuszczykiem :D Dzisiaj planuję niezły wycisk dla siebie,ale miałam w planach dzień detox'u więć chyba jednak po prostu troszkę mniej zjem, bo jeśli się tak przygłodzę, to nie wytrzymam 2 godzin aerobicu...
POZDRAWIAM W TEN PIĘKNY PORANEK!
-
Agniesia detox faktycznie lepiej jest planować na takie dni kiedy możemy więcej odpocząć, bo na tym aerobiku to nie tylko nie wytrzymasz ale i zemdlejesz, a po co ci to.
Pozazdrościlam ci i też kupuję dzisiaj rękawice sizalową, o ile bedą korki i pojade do centrum :)
kupię też folię, i rankiem po kąpieli będę się owijać :) zobaczymy, jak się szybko znudzi to trudno, zawsze chociaz trochę pielęgnacji będzie :)
Pozdrawiam Ania :)
-
No jak na godzinkę 13:53 mam za sobą jogurt Danone aksamitny, 2 jabłka i banana :D A jestem tak objedzona,że mało nie pęknę :lol:
Kitolko fajnie,że się zmobilizowałąś do zakupu takich cudeniek :D Mówię Ci jakie potem są fajne efekciki :D Tzn co do folii to skóra jest napewno fajniusieńka, taka aksamitna ale jakieś super odtłuszczanie to na razie nie po 2 razach, zobaczymy później,ale przy ćwiczonkach nieźle się poci brzuszysko :P A po sizalku czuję się normalnie jakoś młodziej, bardziej odżywiona i energiczna :twisted: A co do detoxu to dzisiaj jednak daje sobie spokój :?
Pozdrawiam!
-