No dzisiaj sproro ćwiczonek było i mało jedzonka więc proszę niech ta waga pokaże jutro 68 :evil: A tak serio to po raz kolejny jestem z siebie zadowolona :D Dietkowanie grzeczne, ćwiczonka też ok, tak więc nie ma na co narzekać hihi
Pozdrawiam!
Wersja do druku
No dzisiaj sproro ćwiczonek było i mało jedzonka więc proszę niech ta waga pokaże jutro 68 :evil: A tak serio to po raz kolejny jestem z siebie zadowolona :D Dietkowanie grzeczne, ćwiczonka też ok, tak więc nie ma na co narzekać hihi
Pozdrawiam!
Agniesia nic się nie przejmuj, może rzeczywiscie waga będzie łaskawsza ? :)
A ja kupilam ta rękawice, ale jeszcze nie użyłam , nie chcialo mi się,dzisiaj się wymasuję, wysmaruję, owinę folią. :)
Pozdrawiam i życze miłego dnia :)
No i waga stoi,ale jakby ciałko się poprwiało i brzuszek zmniejszył...wieć coś za coś, waga spada, stoją wymiary i odwrotnie chyba...
MILEGO DNIA ŻYCZĘ!
Pozdrawiam!
No i jestem :D
Wczoraj ćwiczonka na orbitreku w folii były dosyć mokre :P Owinełam foliąbrzuch i uda i do boju :!: Po 40 minutach orbiterkowania i 8 ABS miałm cały dres dosyć mokry :D I super, a potem sizal, kremiki anty to i tamto hihi :lol: I czułam się jak młoda bogini haha :D Jakie porówanie cio :?: :D
A dzisiaj opylone:
:arrow: 3 jabłka (180 kcal)
:arrow: gorący kubek (35 kcal)
:arrow: ogórek korniszony (15 kcal)
:arrow: mintaj smazony na oliwie z oliwek (80 kcal)
:arrow: ogórek z kefirem i szcypiorkiem ( 25 kcal)
więc jak na razie mam za sobą 335 kcal (godz. 17.08 )
A planuję jeszcze 2 banany i 2 jabłka z jogurtem pychota!!
A co do ćwiczonek to koniecznie 8ABS i orbiterek a czy cośjeszcze to nie wiem... :wink:
Pozdrawiam Was babeczki, kurcze ale nawypisywałam o jedzeniu haha :twisted:
Oj oj oj wieczorny napad głodu i obżarstwa!! Proszę opierdziel !!!
2 delicje i 3 wafelki zjadłam przed chwilą, ale uciekłam szybko!!
oj, Agniesia, Agnesia, sama się zastanów co to jest dwie delicje i trzy wafelki. No chyba ze wrąbałaś trzy princessy np.
kiedyś to się zjadało na raz całą paczkę delicji, tabliczkę czekolady, pół ciasta i teraz jak zjemy kilka sztuk to wielkie wyrzuty mamy
Ja ci wybaczam, ale ja nie zjadłam dzisiaj nic słodkiego :wink:
Kurcze masz rację Kitolka :D
Kiedyś to zjadłabym cała taką torebkę wafelków, paczkę delicji i co tam bym spotkała po drodze :D A teraz 5 cistaeczek od dłuższego czasu i aferę robie...a tak w ogóle to prosiłam o opoierdziel,a Ty mi wybaczasz hihi :D :lol: Ale ok czasem wolno :D
A po jutrze mam komunię i troszkę problem jak to bedzie tam z jedzeniem, nie mogęprzeceiż wybrzydzać itd :x A ze swoim jedzonkiem nie przyjkdę,szczególnie ,że ciotka trochę jest rabnięta głowę :roll: Ale jakoś sobie dam radę napewno, byle z dala od ciasta :oops: :? Ehhh
No co ty dziewczyno, nie rób wstydu z tym swoim jedzeniem :?
Nie wybrzydzaj, tylko jedz to na co masz ochotę i tyle na ile masz ochotę. Nikt ci nie każe opychać się kluskami czy tłustymi mięsami. Na pewno bedzie jakaś jarzyna, chocby kapusta, ja uwielbiam :)
Ciasta zjedz kawałeczek i wystarczy, albo lody jak bedą. Tylko wiesz, to z tymi słodyczami to może się złudne okazać, bo jak tak ciągle będziemy się rozgrzeszac, że to tylko troszkę, to na nowo wpadniemy w obżarstwo i nawet nie zauwazymy kiedy. Czyli słodycze dozwolone, ale w sposób kontrolowany, jeśli już to tylko raz i troszkę :)
Ja ze słodyczamni dam sobie chyba jednak całkowicie spokój, bo jeśli ruszę kawałek to zaraz bedzie następny i następny aż się objem jak świnia czego wynikiem bedzie to,że nie bedę mogła spać i bedę się budzić w nocy i będzie mi niedobrze i mieć wyrzuty sumienia na drugi dzień :?
Wiesz co Agniesia? ja polubiłam gorzką czekolade, kupiłam sobie mleczną light, i czasami jak mam dużą ochotę to zjadam sobie dwa ząbki i nie mam wyrzutów żadnych :)
Ale u mnie już chyba w końcu chrom podziałał, bo ja zwyczajnie nie myślę o słodyczach, nie ciągnie mnie do szafki, gorzej jak sa na stole, to jem. Tak jak wczoraj, oj to była gruba przesada, ale trudno. Stało się, dzisiaj na stepperku to spaliłam :)