mania ja mam 165 i waze ponad 6kg wiecej od ciebie takze nie ma czym sie ekscytowac nadmiernie :mrgreen:
Wersja do druku
mania ja mam 165 i waze ponad 6kg wiecej od ciebie takze nie ma czym sie ekscytowac nadmiernie :mrgreen:
Mania................nie dobijaj mnie, bo jestem Twojego wzrostu :lol: (a teraz zerknij na moj licznik ponizej :roll: )
Na szczescie jak sie ma prawie 30 lat, to na wiele rzeczy patrzy sie z wiekszym "luzem". Kiedys - jak wazylam 25 kilo mniej i ktos powiedzial do mnie "dobrze wygladasz", brzmialo to dla mnie jak "dobrze = jak paczuszek" :lol: To byla tragedia.
Teraz, chociaz chcialabym wygladac jak naszczuplej, wiem, ze sa wazniejsze rzeczy w zyciu :wink:
No ale odchudzam sie, odchudzam :lol: Zaczelam wczoraj i tego samego dnia zalapalam angine :? Mam nadzieje, ze nie bede musiala lykac tych przeslodzonych syropow :?
heh xD
noo tak tylko,że ja mam 15 lat :/
a jak w te wakacje nie schudne to sie załamie !! <beczy>
Mania,
to tylko na Twoja korzysc- wtedy sie najlatwiej chudnie :roll: No a juz napewno latwiej niz jak sie ma dwa razy tyle :wink:
Ja, od momentu kiedy zaczełam się spotykać ze swoim mężem, czyli jakieś 19 miesięcy temu ( tak tak jesteśmy już ochajtani i nie myślcie sobie że dziecko gdzieś nam płącze 8) ) przytyłam jakieś 6 kg. Ale mój mąż przytył jakieś 10kg :) a 5 w ciągu 3 tyg. Moja mama tak o niego zadbała. Teraz rzem chodzimy na siłownię :)
Pandolina... :) dzięki za wsparcie... Właśnie przed chwileczką odebrałam zdjęcia od fotografa, na których jestem ja i mój Luby... Matko!!! Jestem przerażona! To, co zobaczyłam, zatkało mnie na całej długości. Dopiero teraz mogę cokolwiek z sibie wykrztusić. Nerwa mnie wzięła, jak przy układaniu zdjęć w albumie, zobaczyłam siebie ważącą 60 kg!!! Spasłam się totalnie... Ale się nie poddam. To jest dla mnie idealna motywacja, do osiągnięcia wytyczonego celu.
Wszystkie Was serdecznie pozdrawiam i trzymam kciuki!!!
Tak swoją drogą... Dziś kolejny dzień i kolejne stadko pokus... Tak to jest jak się nie mieszka samemu :)
Czesc słonceczka ;*
eh licze ze mi tez pomozecie..
166 cm
ok. 72 kg [jutro ide się do apteki zważyć to podam wszyko dokladnie]
17 lat
fast fudów nie jem
słodyczy jakoś też , ew raz w tygodniu jak jest jakiś PLACEK :twisted: ostatnioo było tiramisu :roll: mmm no ale nic ;> sama batonika sobie nie kupilam od hooohooo chyba ze kolezanka mnie namówila.. ale i tak bylo baardzo cieżko..
ćwiczenia hmm no to mam swój programik i jakieś wykonuje [ok 6 razy w tygodniu]
na rowerku tez jeżdze mniej wiecej 5 razy w tygodniu ;> po 30 km
hula hop tez pracuje ;) to niestety rzadziej [nie chce mi sie sprzatać wpokoju :P a jak wiecie do hula cza miec miejsce :D ]
hm no wg mnie nie prowadze jakiegoś mało akkrtywnego życia.. ostatnio nawet staram sie biegać wieczorami ALE TO NIC NIE DAJE ![/b]
juz nie wiem co mam robic :/ chleba białego nie jem :/ jeśli juz to grahamke ale i po niej mam wyrzuty sumienia...
dobra tera bede bardziej szczera :P obsesyjnie wchłaniam każde ilości truskawek i czerewni no ogolnie owoców , warzywka tez moga byc ale tylko wybrane to moze miec jakieś znaczenie w tym ze nie chudne a nawet tyje ? :cry: licze na jakieś podpowiedzi co do daleszego rozwoju mojego sadełka ;>
buzka ;*[/b]
thx wszystkim za wsparcie =*
to forum dużo pomaga :D
ale sie dziewuchy rozpedzilyscie :shock: nie bylo mnie jeden caly dzoniek a tu tyle do czytania, az milo!!! :D
tagotta ja chyba bym sie ucieszyla z chorby bo wtedy to juz w ogole mi odchodzi ochota na jedzenie, szczegolnie przy anginie jak gardlo zawalone! a tymi syropami z cukrem to sie nie rpzejmuj bo przeciez nie wypija sie ich po litrze dziennie :lol: szybkiego wyzdrowienia zycze :)
mania, no tak jak ja sobie przypomne jakie katusze przezywalam majac 15 lat i wazac 65 kg to az mnie ciary przechodza :lol: ale to ci minie z wiekiem, ja mam teraz 22 i marze o tym by tyle wazyc uwazam ze swietnie wtedy wygladalam (jestem grubokoscista wiec 65 kg to nie bylo tak duzo dla nie) i wogole zaraz sie rozmarze.... :roll:
aginyguz widze ze przytylas w tym samym czasie co ja tylko ja ponad dwa razy tyle :shock: tylko ci pozazdroscic ze mozecie razem chodzic na slke czy w ogole jakikolwiek sport uprawiac. moj facet jest chudy jak szparag, a do tego jedynym sportem jaki preferuje jest pilka nozna, a to juz raczej nie dla mnie :lol:
dragoni ja tez mam takie sliczne zdjątko sprzed dwoch lat w takiej slicznej sukience rozmat 38 i az mnie skreca ze zlosci i zalu jak na nie patrze, ze tak sie zaniedbalam :cry:
ale z drugiej strony to jest swietna motywacja, nosze to zdjecie zawsze w kalendarzu i czasto na nie spogladam- szczegolnie wtedy jak mam ochote zgrzeszyc :twisted:
podsumowujac- wczoraj i dzis grzecznie dietkowalam, w szczegolnosci dlatego ze niezabardzo mialam czas na jedzienie hehe buziaki!!!