Witam i Ciebie Marlenciu ;)
Taki zonk, ze pisałam swoją wypowiedz w trakcie jak Ty dodawałaś swoją i w sumie napisałam to samo co Ty ;)
Z hula serio amm problem, bo jak kupowalam to sie zawzielam, ze sie naucze. A tu rybka
:(
Wersja do druku
Witam i Ciebie Marlenciu ;)
Taki zonk, ze pisałam swoją wypowiedz w trakcie jak Ty dodawałaś swoją i w sumie napisałam to samo co Ty ;)
Z hula serio amm problem, bo jak kupowalam to sie zawzielam, ze sie naucze. A tu rybka
:(
Martynkkooo, nie poddawaj się z tym hula hop ;) Ja też na początku nie potrafiłam kręcić. W ogóle to przez wiele lat leżało u mnie w domu i nikt go nie ruszał. A po paru dniach, jak zawzięcie będziesz próbowała kręcić, to będziesz mistrzynią. A wiesz, jak się namęczysz przy nauce 'obsługiwania' tego?:D To schylanie się po kółko, gdy spadnie, kręcenie biodrami i w ogóle ;) A potem zoabczysz, że po boczkach zostanie wspomnienie, a Ty będziesz świetnie wyglądać ;)
Pozdrawiam,
Marlencia :)
Tu mnie znajdziesz...
z tym hula hopem to jest niezła jazda, ja daaaaaaawno temu, jeszcze w podstawóce i początkach liceum miałam hula hop i super się nauczyłąm kręcić , ale trochę to trwało zanim się udało.
Teraz znowu sobie kupiłam :D i po dwóch razach sobie przypomniałam jak to się robi. Wprawdize nie kręce tak zgrabnie jak kiedyś, ale potrafię i też mi się wydaje że na talię i boczki dobrze robi kręcenie kółkiem :D
Pozdrawiam :)
To ja teraz jestem w początkach liceum i nigdy nie kręciłam, jak byłam mała :P Bo mnie bardziej ciągnęło do piłki nożnej, a nie do kręcenia hula hop ;D I teraz mam za swoje. Boczki mi wystają, a o brzuchu nie wspomnę. 91 w pępku :(
Pozdrawiam,
Marlencia :)
Tu mnie znajdziesz...
Ile ?? :shock: no to nie ma zmiłuj , brzuch musisz ćwiczyć.
Nie dołuj Marleny ;)
Fakt faktem dlatego tu jesteśmy, bo wszystkie chcemy ćwiczyć.
Bo my jesteśmy super sexi tylko jeszcze o tym nie wiemy :P
Nie MUSIMY ale CHCEMY. To podejście jest o wiele przyjemniejsze ;)
zalamanaGrubaska1, prawda jest taka, że mi wszystko w brzuch idzie:P Dupę i nogi mam piękne (xD), a brzuch wielki. I wszyscy mi mówią, że nie jestem gruba (a co mają innego mówić?:P), ale ja nie robię tego dla nich, tylko dla siebie ;)
Martynkkaaa ma rację ;) A wchodzę tutaj, żeby znaleźć oparcie, bo bez tego nie da się żyć i ćwiczyć.
U mnie jest jeszcze taki problem, że przez ponad dwa miesiące nie zgubiłam nic, chociaż się odchudzałam, kontrolowałam i ćwiczyłam. Moj organizm jest oporny :P
Pozdrawiam,
Marlencia :)
Tu mnie znajdziesz...
zalamanaGrubaska1, prawda jest taka, że mi wszystko w brzuch idzie:P Dupę i nogi mam piękne (xD), a brzuch wielki. I wszyscy mi mówią, że nie jestem gruba (a co mają innego mówić?:P), ale ja nie robię tego dla nich, tylko dla siebie ;)
Martynkkaaa ma rację ;) A wchodzę tutaj, żeby znaleźć oparcie, bo bez tego nie da się żyć i ćwiczyć.
U mnie jest jeszcze taki problem, że przez ponad dwa miesiące nie zgubiłam nic, chociaż się odchudzałam, kontrolowałam i ćwiczyłam. Moj organizm jest oporny :P
Pozdrawiam,
Marlencia :)
Tu mnie znajdziesz...
Mi też właśnie wszystko w brzuch idzie :(
Bo tak ogolnie chyba nie jest najgorzej, ale ten bebech jest okropny.
Damy rade !!
Kto jak nie my, he? ;)
Właśnie przytachałam przed kompa 1,5 litra wody mineralnej. Paskudztwo, nie cierpie.
Z każdym łykiem sobie powtarzam, ze to zdrowe, odchudzające i w ogole ;)
To ja właśnie wszamałam obiad :D Dwa mielone i ziemniaki. I jużem napchana jest :P
U mnie grzmi i będzie pewnie burza, a ja zaraz idę na siatkę na smażalnie (tzn boisko :D).
A brzuch to moje przekleństwo. Jestem kropla w kroplę taka jak tata. On też ma wielki brzuch i nie może się go pozbyć :P
Pozdrawiam,
Marlencia :)
Tu mnie znajdziesz...