-
wiecie co ja juz krece hula hop 8dzien, jest naprawde spoko, ale mam mała rade.
napełnijcie kóleczko ryzem do pełna i jest o wiele wiele łatwiej krecic i bardziej przyjemnie. pierwszego dnia moze byc dziwnie , ale po 2dniach sie przyzywyczaicie i bedzie Wam super szło.
no ja mam brzuch jak w ciązy..... wszystko poszło mi w niego ;/
pa :wink:
-
lemonkowa, po ile min kręcisz codziennie? A co do ryżu, to ile tam nasypałaś?:D Nie jest za cieżkie? I w ogóle jakie zmiany widzisz?:>
Pozdrawiam,
Marlencia :)
Tu mnie znajdziesz...
-
Nasypałam tyle ile sie dało, pełniutko bo tak to mniej hałasuje niż jak jest nie pełno ryzu.
Cięzkie trochę jest, ale właśnie tak jest lepiej.
A zmiany? to napewno, że mniej mi się nudzi jak krece :shock:
czuje,że cos robie.
I ogolnie jest jakos łatwiej krecic, nie spada mi tak jak zawsze.
nie wiem co jeszcze napisać, to trzeba samemu zobaczyć :wink:
Naprawdę polecam :!:
-
Hm.. ja mam dość duże to hula hop i weszłoby tam dość sporo ryżu :P Zbankrutowałabym przy tym ;D Chyba zostawię tak jak jest :P
A ile min kręcisz codziennie?:D
-
A ja chyba nasypie tego ryżu :P
Bo jak tego nie obciąże czymś to sie nigdy nie naucze krecic.
A tak to moze sie uda ;)
Pozdrawiam serdecznie :D
Ps. jest 11.30 a ja jeszcze nic nie zjadłam. Skreca mnie ale nie bardzo jest co zjesc :P
Ide czegoś poszukać. A braki w lodówce bo jak sie wyjezdza to wypadaloby ja oproznic ;)
-
A ja kręcić umiem. Co prawda tylko przez minutę, ale idzie dobrze :P Ale ja w domu miejsca nie mam na to, by kręcić, bo w bloku mieszkam :( Więc muszę robić skomplikowane ruchy i wybierać sobie miejsce, gdzie nie będzie sie moje hula hop obijać o ściany. Zazwyczaj staję na krawędzi łóżka, wiec jeszcze musze równowagę utrzymać..
A ja wstałam o 11.41:P I zjadłam, z racji tego, że ominęłam śniadanie, drugie śniadanie i niedługo będę miała obiad :P
Pozdrawiam,
Marlencia :)
Tu mnie znajdziesz...
-
Ja też mieszkam w bloku. Fakt, z miejscem może być spory problem.
Zaczelam dzisiaj jesc od pierwszego dania obiadu: ogórkowa bez śmietany ;)
Jakoś po 13 zjem 2 i ide sobie na dwór (przynajmniej jeść nie bede :twisted: )
-
ja krece hulahop 30min
oczywiscie spada mi raz na jakis czas :wink:
-
Właśnie wprowadziłam do dzienników kalorie i..... narazie spaliłam wiecej niz zjadlam :D
Przynajmniej tak wynika z moich obliczen ;)
Do wody mineralnej dolałam soku jabłkowego w proporcji 1:1 bo na wode nie moge patrzeć.
Nie lubie i tyle :(
Jak myslicie, czy to dobry pomysł?? 8)
Ide zrobić płytke z muzyką "do ćwiczeń", a potem może w końcu nasypie tego ryżu do hula-hop'a (hula-hop'u?? :P) :lol:
-
Boże, ja jak kręcę hula hopem, to po 5min mnie boli serce i dalej nie mogę :D Ale dopiero zaczynam (3 dzień kręcenia:D). Po jakim czasie widać rezultaty?
Pozdrawiam,
Marlencia :)
Tu mnie znajdziesz...