Witam wszytskih...tak czytając różne posty na tym gronie....i widząc jak wszyscy się tu wspierają.....i to, że nie jestem sama, że inni też mają problemy z fiurą....i przede wsyttskim widząc to jak inni gubią zbedne kilogramy(strażnik wagi) nabrałam strasznej motywacji do dalszego odchudzania się i do dązenia do szczupłej sylwetki....mimo, że odchudzam się już od 3 tygodni i jak narazie efekty są marne...Mam 156cm wzrostu(mała jestem) i waze az 56KG!!! Przede mną ciężka droga.....bo chciałabym schudnąc przynajmniej do 47kg....<marzenie>Mam nadzieje, że kiedyś mi się uda....Pozdrwaiam wszytskich odchudzających się...:*.Trzymajcie kciuki...