-
Ja przemyslałam sobie też przejście na Sb i stwierdziłam, że jak oprócz kalorii mam liczyć jeszcze węgle to dziękuje bardzo:P Nie mogę się aż tak bardzo uzależnić od tego co wkładam do ust;)
W każdym bądź razie u mnie przez kolejne 12 dni królują spódnice, chociaż mam tylko 3 i to luźne;)
Bardzo się ciesze, że zebrała siętu niezła gromadka grubasków, mysle, ża wspólnymi siłami siegniemy swych marzeń:)
-
Ja z racji,że dzis nic konsumowac nie bede moge rozpoczac spowiedz.
Otoz:
:arrow: serek wiejski, pomidor,szczypiorek 250kcal
:arrow: chudy serek, jogurt naturalny-zrobiłam twarożek, chleb razowy 300kcal
:arrow: ryba na parze, warzywa na patelnię 300kcal
:arrow: duuze jabłko 100kcal
RAZEM:950kcal
Ruch:
:arrow: 30minut hantelki,
:arrow: 30minut rowerek,
:arrow: 30minut hh,
:arrow: 30 minut pupcia :wink:
To tyle.Jestem zadowolona,nawet bardzo.Pozatym dla siebie, dla relaksu:
:arrow: robiłam na drutach,
:arrow: namalowałam obrazek :D
:arrow: zrobiłam sobie maseczkę :D
Pełen luksus :D A jak Wam kochane poszło?Juz mi się chwalic :D
-
A ja miałam dziś strasznie zalatany dzień, ale
Śniadanko: 3krążki ryżowe z pomidorkiem, ogórkiem i cebulką oraz jabłko 250kcal
II Śniadanie: Activia (jabłko z musli) 125kcal
Obiad: Pierś kurczaka gotowana (70g), sałatka: jogurt naturalny, pomidor, ogórek zielona papryka 320kcal
Kolacja: 2 średnie jabłka z jogurtem naturalnym i słodzikiem 200kcal
Reasumując: 895kcal
Chyba powinnam dobijać do 1000.
A co do ruchu to wieczorkiem poćwicze 2.dzień a6w, ćwiczenia na nózki i ćwiczenia na biuścik:)
A co dla mnie dziś zrobie...Może maseczka i pedicure?:D
-
Świetnie Court dajesz mi nadzieję ,że sie nam uda :D Naprawde ciesze jak dziecko-ale ze mnie wariatka :D :D
-
no więc czas na mnie, choć dzień się jeszcze nie skończył, ale mam nadzieje że nic złego się nie stanie już :)
zjedzone:
:arrow: jogurt naturalny danone 175g -119kcal
:arrow: mintaj uduszony w jarzynach (marchewka,pietruszka,cebula) i niestety spalony.... :lol: wychodzi ok.130 kcal -nie wiem jak liczyć uduszonego mintaja bo nigdzie nie moge znaleźć w tabelach, ale skoro smażony ma 78kcal, to duszony miec napewno wiecej nie bedzie, a jarzynki to tak ok.50kcal, albo i mniej, bo one posiekane były i troche tylko;)
RAZEM: ok.250kcal.
+ziółka, woda i pu-erh :D
wiem że mało tych kcali u mnie i że długo tak nie pociągne, ale to pierwszy dzień i dobrze że choć tak jest. Postaram się zwiększyć 'dawkę' do ok.1000kcali ;)
a jeśli chodzi o ruch to pochodzilam dzis po miescie ze znajomymi dużo i jeszcze mam w planie zaraz sobie poćwiczyć, a jak poćwicze to napisze co to za ćwiczenia były i ile :D
I wiecie co?? to naprawde pomaga, buziaki dla was odchudzaczki wy moje! :mrgreen:
-
Mam nadzieję, że za miesiąc będzie w nas tyle samo entuzjazmu:D
Cherry, notroszkę mało tych kalorii dzis, ale potraktuj to jako pierwszy dzień oczyszczający. A jutro 1000:D Ale żarcia, co nie?:)
-
no to sobie dzisiaj jeszcze godninke poćwiczyłam ;)
czyli??.. UDAŁ SIĘ PIERWSZY DZIEŃ!!!!
a od jutra-1000kcal
ale, ale :D
to nie wszystko, bo może nie napisałm ale jestem wegetarianką, od prawie roku, przez to moje chudnięcie i tycie zaczeły mi masowo wypadać włosy i to już od 2 miesięcy...tak więc od jutra muszę zadbać o białko w mojej diecie ;) mam nadzieje że mi się uda i że włoski wrócą do kondycji ;)[/u]
-
Hej!
U mnie też plan na dziś wypełniony :)
1 178,58 Kcal i 3 godziny intensywnych ćwiczeń! Czytam was i czuje się jak na począku znajomości z dietą 1000. Może jestem upierdliwa, ale bardzo Was proszę - dobijajcie do 1000 :!: Ja też na początku czułam, że mogę góry przenosić, ale potem zaczyna się staczać po równi pochyłejm w dół. Niech was ta 1 nie boli, dbajcie o swoje zdrowie :!:
P.S. Dzisiaj moja instruktorka zakazała mi pić czerwoną herbatę. Byłam zaszkowana, bo przez 4 miesiące non stop prawie ją piję. Jednak ona odwadnia i wypłukuje z organizmu bardzo ważne substancje. Mogę pić wszystkie inne, tylko nie czerwoną i nic z jej dodatkiem... Całe życie się człowiek uczy...
-
Oj, tylko wstałam i od razu na neta :D Tak bardzo sie ciesze,że się Wszystkim udało
:D Wierze w Was dziewczynki :D
Demagorgon
Ja czerwonej nie pijam, zreszta czarnej tez nie.Wybieram raczej miętę, melisę i skrzyp.Lub poprostu owocowe herbatki-ale to raczej zimowa pora na rozgrzanie.
Cherrry16
Świetnie Ci poszło. :D Oczywiscie pierwszy dzionek to oczyszczanko :lol: :wink:
Po tygodniu juz bez diety nie bedziemy sobie wyobrazały życia :D
court
Mam nadzieję z tym entuzjazmem.Zreszta bedziemy go w sobie wzbudzac, co? :wink:
Damy rade.Życze Wam wszystkim miłego dzionka. :D I pamiętajcie:DAMY RADE!!!!!
-
hej Kilmeny tez jestem na 1000 :D od 3 albo 4 dni :P nie wiem sama kiedy zaczynałam :D mam 19 lat i chce schudnac 5 kg :P wczesniej i tak już zgubiłam 5 ale to było na diecie MŻ ( mniej żrec :P ) i trwało długo :P teraz postanowiłam odchudzać sie na serio :P moje byc twoja towarzyszka jesli chcesz :D :P pamietaj w kupie razniej hehe :lol: buzka :* i powodzenia w dietkowaniu :*
-
a ja sie Wam musze pochwalic dziewczyny! :)
nie wpisywałam sie wczoraj bo juz nie miałam jak.. ale byłam wczoraj na basenie ze znajomymi a oni zamowili sobie po kąpieli pizze... myslałam ze sie rozpłacze... tak miałam na nia ochote... ale tak pomyslałam ze jak zjem to wszystko diabli wezma [w tamtym roku tez jezdzilismy na basen i własnie po kazdym byla pizza...zamiast ubywac kg to przybywały...]. i sie zaparłam i powiedziałam ze nie bede jesc. tak mi w brzuszku burczało ze juz nie wiedziałam co mama robic. ale pomyslałam sobie ze jak wroce to cos zjem w domku. i nie jadłam tej pizzy! moze to głupota, ale dla mnie jest to wazne :) mam nadzieje ze mnie zrozumiecie :)
-
Widze, że nas tu cosraz więce i więcej:) To daje motywacje, bo jeśli ktoś może to i ja:)
Dziś zaczęłam dzień bardzo wcześnie, bo śniadanko jadłam już o 6 rano, ale drugieśniadanko przed chwilką i o 15 obiadek na mnie czeka:) Już się nie mogę doczekać:D Ogólnie czuję się lżejsza, bo jak masz pusty brzuch to czujesz si,ę prawie jak motyl:D
Dziś jestem strasznie zmęczona, ale mam nadzieje, że starczy mi energii na a6w i kilka dodatkowych ćwiczonek:)
A jak Wam dzień mija?
-
butterfly87
Kazde wsparcie jest mile widziane :D W kupie siła-przegonimy te wstretne kilogramy :D
ironqueen
Duma mnie rozpiera-w koncu spaliłas troche tych kcal-a ta pizza wszystko by zniszczyła.W koncu to szczegóły decyduja o całości-Tak trzymaj :D :D
Ja jakos ciagne-tylko cos mnie dzis len ogarnal.Ale zaraz wlacze Tv i zaczne cwiczyc.
Rano zjadłam śniadanko, przedchwilka na drugie wszamałam dwie marchewki-nawet spore były.W efekcie suszy mnie :D
Jutro niedziela wiec pozwole sobie na LIfta-2 litry a tylko 18kcal :D Piłabym codziennie, ale wiadomo: aspartam i bąbelki-niezdrowo.
Aga i najwazniejsze:Mama zgodziła sie na rowerek!!!! :D :D :D :D Teraz niezaleznie od pogody bede jeździła.Przyda sie tez po dietce-dla utrzymania wagi.
Wogóle mam dzis jakis taki dobry humorek :D :D :D Buziolki :D :D
-
Dobry humor na diecie to połowa sukcesu:D Ja wiem, że jak miałam doła to ryujnowała mi się dieta, a co za tym szło byłam później zdołowana złamaniem diety i jadłam więcej i takie błędne koło;)
Super, że będziesz miała rowerek, chociaż ja na moim nie jeździłam i wyniosłam go z pokoju, bo mi tylko przez pół roku ponad miejsce zagracał w moim małym królestwie;)
Ja za godzinke biorę się za przygotowanie mojego obiadku, a jak narazie gotuję pyszne spagetti dla mojej rodzinki:) Całe szczęście umiem ugotować sosa tak, aby był idealny nie próbując go:D
A od poniedziałku będę mieć rolki:D Mam nadzieje tylko, że pogoda się poprawi...
-
super że nas coraz więcej :D
Dziś już 2 dzień dziewczyny:D Wieczorkiem napisze co zeżarłam dziś w sumie, a teraz co planuje na dziś ;) no więc moje drogie, kochane, współodchudzające się towarzyszki 8) :mrgreen: chodziłam dzisiaj baaardzo dużo po mieście, czyli spaliłam troche kcali i na dodatek! ha na dodatek są teraz promocje i kupiłam sobie 2 bluzeczki co prawda, narazie nie leżą rewelacyjnie, jedna jest 's' a druga 'xs' albo 's' tylko że w tej drugiej to numeracja jest zaniżona więc no:) za pierwszą dałam 19zł a za drugą 23zł :D rano odrazu po obudzeniu się poćwiczyłam troche, rozciągnełam się, zrobiłam 100brzuszków (to mało jak na mnie) i jeszcze dziś wybieram się na basenik ;) zamierzam spalić tłuszczyk mój :twisted:
:arrow: ironqueen - jestem z ciebie baaardzo dumna:!: poprostu super, nie daj się pizzy i następnym razem.
Kilmeny - żaden leń cie nie złapie o nie ;) właśnie GO przeganiam no 'rach -ciach' i polazł no :mrgreen: to mam nadzieje że poćwiczyłaś a jak nie to do roboty :!: :twisted: 8)
lece, bede później, buziaksy :D
-
Musiałam napisac bo temacik spadł na drugą strone!!!!!
Otóz ja mam za sobą dzionek udanej dietki :D
Zjadłam:
:arrow: 2*razowiec, serek light, polędwica i pomidor=350kcal
:arrow: 2duze marchewki-300g=90kcal
:arrow: piers z kurczaka gotowana, 2ziemniaczki, surówka z marchwii=400kcal
:arrow: duże zielone jabłko=100kcal
:arrow: garstka malin=60kcal(?)
RAZEM:OK.1000kcal
Spaliłam:
:arrow: 30minut hantelki,
:arrow: 30minut ćwiczonek na brzuszek,
:arrow: 60minut hh.
Cherrry16jak widac skutecznie odgoniłas lenia-juz wiem gdzie zwracac sie o pomoc w nagłych przypadkach :D
Ja dzis juz nie zamierzam nic zjesc.Co prawda mamy w domku dzis grilla na kolacje, lecz za pozno-wiec nie zjem.Nieraz smazyłam piers lub rybke-bo kielbasek nie lubie, lae dzis sobie odpuszcze.
Dla siebie:
*manikiur-bo żywcem paznokcie sie tego domagały,
*obkładałam brzuch lodem-ponoć dobrze poprawia krazenie,jedrnosc skóry i działa na tłuszczyk :lol:
*zrobiłam tez peeling ciałka i nasmarowałam je brazujacym balasamem do ciała.To tyle-a jak duzo :D :D :D
A jak Wam mija dietkowanie?Pisac mi tu bo sie bardzo niecierpliwie :D :D
-
no więc teraz ja :D
05.08.06
:arrow: śniadanie: jajko ugotowane na miękko 1sztuka (50g) - 45kcal +kanapka chleba słonecznikowego z twarożkiem figura light i plastrem pomidora 85kcal+10kcal+5kcal =100kcal (ok.150kcal)
:arrow:2 śnaidanie: jabłuszko - 100kcal
:arrow: obiad: tak jak wczoraj mintaj uduszony w warzywach - ok.130kcal + na parze zrobione brokuły i kalafior -26kcal+29kcal = 55kcal (ok.185kcal)
:arrow: podwieczorek: jogurt naturalny bakoma 150g - 93kcal
:arrow: kolacja: brzoskwinia i marchewa - 60kcal +30kcal (90kcal)
RAZEM: 150kcal+100kcal+185kcal+93kcal+90kcal= ok.520-530kcal
ćwiczenia:
-poranny rozruch
-wyjście do miasta-dużo chodzenia
-basen - 35 długości (35*25m) +sauna+bicze wodne
mam zamiar się jeszcze dzisiaj porozciągać :D bo moim celem jest także to że gdy pójde do nowej szkoły być bardzo rozciągnięta do tego stopnia żeby robić szpagaty i dotykać głową podłogi przy skłonach ;) ogólnie to ja kocham wf :) nawet się pochwale że miałam 6 w tym roku z niego :lol: kocham siatkówkę i codziennie sobie tyeraz w domu odbijam i chciałabym być najbardziej wysportowaną dziewczyną w mojej nowej klasie.... :twisted:
ależ mam marzenia, a dziś znowu nie dobiłam do 1000kcal...a starałam się... i wyszło mało...
-
hejka
miałam zacząc od wczoraj, ale zaczęłam od dziś tyko trochę czipsów zjadłam, ale poszło ogólnie dobrze. jeszcze troche poćwiczę
Jutro będę głownie pić kefir i herbatę- taki dzień oczyszczający.
http://www.madzik.pl/dolsy/wonderkina2.gif
-
Mi dziś dzień minął bardzo spokojnie, mimo, że mamy dziś w domku gości i moja mam zrobiła jedzonko tak pysznie wyglądające, że myślałam przez chwilę, że się nie oprę, ale nie mogłam pozwolić, aby te 2 dni i dziś trzeci poszły na marne. Niby niedługo, ale zawsze te 3 dni do przodu:)
Moje menu z dnia dzisiejszego:
ŚNIADANIE: 3 krązki ryżowe z pomidorkiem oraz jogurt naturalny 230kcal
II ŚNIADANIE: Jogobella light i pół jabłuszka 120kcal
OBIAD: serek wiejski z surówką z pomidorów i papryki, 2 małe jabłka 330kcal
KOLACJA: 3 krążki ryżowe z jogurcikiem naturalnym 200kcal
RAZEM: 880kcal
Nie ćwiczyłam jeszcze, bo strasznie mnie brzuch boli i chyba okres dostanę, ale zaraz poćwiczę i lecę pod prysznic... Z ruchu jedynie zaliczyłam zakupy na mieście;)
-
Wizde,ze dzielnie sie trzymacie-oby tak dalej.
Ja jestem juz na nogach- byłam na Mszy na 6.30, bo w moich przyciasnych spodniach lepiej sie ludziom nie pokazywac.Tak wczesnie rano sa przynajmniej jeszcze zamroczeni snem.. :lol:
Teraz pije sobie kawke, a potem ide sie troszke poruszac-co by było na czczo :lol:
Potem sniadanio-i musze sobie dzis zamówic ten rowerek na allegro.Juz sie nie moge doczekac-az zaczne na nim jezdzic :lol:
Trzymajcie sie cieplutko dziewczynki :D
-
-
No ja włąśnie jestem po śniadanku z rodzicami, oczywiście dietetycznym:) Tez ide niedługo do kościółka. Mi jakoś jakikolwiek ruch rano i ćwiczenie nie bardzo wychodzą. Po wyjściu z łóżka jestem tak rozleniwiona, że nawet mi się nie chce zejść po schodach:P Wczooraj ćwiczyłam o 1.00 w nocy. Dziwna pora na ćwiczenie, ale to co, ważne, że a6w zaliczone:)
Dziś mam 4 dzonek i trzymam się całkiem nieźle. Jutro powinnam się zważyć, ale dziś rano okres dostałam i nie wiem czy to ma sens...
-
-
-
Hej Nikol i co u Ciebie słychac?Jak dietka? :D
-
hej Klimenty
wstałam o 9.00
śniadanko chlebek razowy z serkiem i pomidorkiem, miałam zjeść odrazu 2 zjadłam jeden, a teraz drugi zjadam :wink:
15 min aerobiku
wieczorkiem planuję jeszcze 30 min ćwiczonek
a co u Ciebie? ja narazie jakoś się trzymam :wink:
http://www.madzik.pl/dolsy/wonder2.gif
-
To super.
Ja jestem juz po sniadanku i wlasnie wyjelam dorszaz zamrazalki na obiad :D Ugotuje go na parze.
Poćwiczyłam już godzinkę- póżniej jeszcze się zmuszę do jednej :D Musze sie zmuszac dopoki nie wejdzie mi to w krew :D
Ciekawe gdzie reszta dziewczyn...?
-
też super
ja też muszę się zmuszać do ćwiczeń
ale jak widzisz moje 15 minu to malutko, a zawsze coś
http://www.madzik.pl/karnawal/model10.gif
-
Nikol, ja niestety też nie ćwiczę dziennie więcej, bo po prostu nie lubię i nic na to nie poradze. Ale dieta to już połowa sukcesu, może jak sie zrobi cieplej to będę miała większą ochotę na ruch. Nie dość, że mam okres to jeszcze za oknem cały czas pada:(
-
court
to do tych 2 kanapek śniadaniowych dorzucę litr maślanki i paczke chropek kukurydzianych= około 867 kcal.
Wiem mogłabym z tych chrupek zrezygnować, ale nie można sobie wszystkiego odmawiać,ale muszę popracować nad tym aby zjeść więcej ale mieścić się w 800. Bo pierwszy tydzień postanowilam na 800 jechać. No może nie wypiję całej maślanki to zawsze trochę mniej będzie. Jak jeszcze poćwiczę to się z 200 spali.
http://www.pcbox.pl/~basia/dollsy/dysk.gif
-
ja sie musze przyznac, ze wczoraj nic nie cwiczyłam...ale to nie z mojego lenistwa tylko dlatego ze dostałam okres i strasznie mnie brzuch bolał...nie mogłam nic robic i chyba dzisiaj bedzie to samo. od samego rana tylko bol. dietki sie trzymam, wczoraj zjadłam w sumie niecałe 1000kcal ale od dzisiaj chciałam jesc troszke wiecej i wiecej sie ruszac. wczorjaj wybrałam sie na długi spacer bo tylko to byłam w stanie zrobic. mam nadzieje ze dzisiaj chociaz troszke przysiadów porobie albo poskacze na skakance. mam nadzieje, że ból mi w tym nie przeszkodzi...
a moze Wy dziewczyny macie jakies sposoby na te nasze kobiece bole?:)
pozdrawiam
-
dziewczyny......poprostu nie wiem...poradźcie mi co robić?....
zaczęło się cudownie śniadanko: mleko z museli -ok.230kcal
potem poszlam do kosciola i mialam potem zjeść 2 śniadanie....jakoże wczoraj mialam impreze w domu to były w domu placki :evil: no i zaczeło się od placków i teraz cały czas jem........
powtarzałam sobie tysiąc razy przed wzięciem plackow 'po co to robie, przeciez i tak będę żałowała, przecież nie chce tak wyglądać' i żarcie wzięło górę....
w obecnej chwili chyba jestem najsłabsza z nas..
poradźcie mi, dajcie mi kopniaka, zmotywujcie, prosze :cry: :oops: :(
jest mi tak wstyd, tak bardzo chcialam napisac wieczorem że kolejny dzień mi się udał....a tu proszę 3 dzień i klapa.... :x :!:
-
Cherrry16
:twisted: oj placki to bardzo zły pomysł, jeden ok ale więcej to już przesada, musisz wziąść się w garść, przecież chcesz pięknie wyglądać, najlepsza metoda wyjść z kuchni i tam nie wracać, najlepiej wyjść z herbatą lub szklanką wody, i nie otwierać lodówki. jak mi się chce jeść to wchodzę na forum jak czytam jak inne koleżanki pięknie dietkują i widzę na tikerkach spadek wagi to wiem że też tak mogę, no głowa do gury, poćwicz to część spalisz . Nie daj się łakomstwu.
http://www.pcbox.pl/~basia/dollsy/normal.gif
-
Cherrry16
Kochanie potraktujmy to tak-jakby tego dnia,tej wpadki wogole nie było.Dobrze?
Mam propozycje:Ustal sobie stałe dawki kcal i stałe pory posiłków,np.
Ś:9.00=>300kcal
IIŚ:11.00=>100kcal
O:13.00=>300kcal
P:16.00=>150kcal
K:18.00=>150kcal
Jedz małe posiłki i planuj wczesniej uwzgledniajac zawartosc lodowki.Ja w Ciebie wierze :D
-
6.08.06r.
Kolejny dzionek zaliczony :D
=>ZJEDZONE:
:arrow: kanapki z razowca,serka białego i papryką=400kcal
:arrow: dorsz gotowany na parze+brokuły+2ziemniaczki=400kcal
:arrow: jogurt jogobella light=90kcal
RAZEM:860kcal
=>SPALONE:
:arrow: 30minut pupcia :lol:
:arrow: 60minut hh,
:arrow: 30minut hantelki,
Nie mogłam isć na rower bo pada deszczyk.No ale dobra wiadomością jest fakt,że wylicytowałam ten rowerek :D I najdalej od czwartku będe mogla juz spalac kcal niezaleznie od pogody :D
No jeszcze wpadne,teraz spadam bo siostra przyszła( juz z nami nie mieszka bo jest zamężna).
-
hej dziewczyny jak czytalam wasze postu to stwierdzilam ze macie w sobie bardzo duzo sily!! ciesze sie razem z wami!:D droga Cherrry nei zalamuj sie, kazdemu zdarzaja sie gorsze dni, ale wez sie za siebie nei daj sie plackom:D heh jestes od nich silniejsza:) poradzisz sobie, naprawde! wierez w Ciebie i we wszyystkie dziewczynki ktore odwiedzaja ten temacik:D
-
Edytko dziękuję w imieniu nas wszystkich :D
Ja jestem juz wolna.Jeszcze tylko kąpiel i mogę sie wylegiwać :D Musze sobie tylko zaplanowac zarelko na jutro-aby uniknac niechcianych przygód :D
Troszke sie teraz zdenerwowalam-powod?Przyszla do mnie ciocia-a aj jej mowie,ze rowerek sobie kupilam.Ona na to mi,ze niepotrzebnie,ze nigdy nie schudne,jesli nie zaczne biegac...i ze jej corka schudla juz 15kg.Pomijam fakt,ze nie biega...NO nic-jeszcze zobaczy jak sie zmienie :D
A co u Was?Wchodze i licze,ze kturas cos tu skrobnie-a tu nic...zonk :(
-
Ja coś skrobne :)
Jestem tu nowa. Z początku zaczynałam od takiej mojej diety, czyli zero słodyczy, ziemniaków i chleba. Troche nie bardzo to wyszło i przeszłam na 1000 kcal. Mam czas do kwietnia lub maja. W kwietniu mam swoją 18-stke, a w maju 2 weselicha w tym 12 maja siostry rodzonej. Niestety posiadam dość spory brzuszek i uda też niezbyt szczupłe. Reszta może być, nie narzekam. Teraz nurtuje mnie pytanie- w co ja sie zmieszcze?? Mam iść w spodniach?? :? no i przydałaby sie jakaś osoba towarzysząca,a aktualnie jestem sama :?
A czy któraś z Was schudła bez ćwiczeń? Strasznie nie lubię sie ruszać. Najchętniej to aerobic, ale mieszkam w małym mieście i na okres wakacji wszystkie kluby fitness są zamknięte. Co ja mam robić?
HELP ME, PLEASE!!! :(
-
ciesze się bardzo Kilmeny że udał ci się kolejny dzień-naprawdę zaczynasz być moją motywacją- a ciocią się nie przejmuj -już ty jej pokażesz i będziesz szczuplejsza od tej kuzynki, aż cioci szczena opadnie a wtedy to ty będziesz górą :twisted: 8) cieszę się że tak we mnie wierzycie:* wiem że to złe, ale wezme sobie na wieczór xenne żeby mi oczyściło organizm i wypije duuużo ziółek oczyszczających, bo wierzcie mi strasznie się dziś nażarłam....strasznie....ale nie dam się, od jutra gram dalej w tą gre :D nie ma bata i od jutra już sobie obiecuje że będę też codziennnie podczas komiepli używała mojej rękawiczki i balsamowała się po- i jeszcze masowała takim przyżądem do masarzu.
Bo wiecie co....ja naprawdę wiele razy już chudłam....i naprawdę wiem że teraz też schudnę, ja to poprostu wiem, bo już tyle razy to przerabiałam że musi tak być ;) i doskonale wiem jak to zrobić...tylko ta moja głupia słabość
ale...jutro jade po buty do siatkówki ;) firmy asics, taki już porządne i z początkiem roku szkolnego mam zamiar wznowić treningi i trenować-mam nadzieje że się uda i że takowe treningi organizowane będą ;)
buziaki dal was:*
-
Hej kobiety:)
Dzisiejszy dzień minął mi bardzo spokojnie. Jedyne co zawaliłam to fakt, że kolację zjadłam już o 16.00, bo wychodziłam z domku i byłam pewna, że wrócę około 20.00, a o tej godzinie nie wypada już jeśc. Los chciał, że przed 18.00 byłam w domciu i teraz głoduję:P Ale limit został zachowany.
Ś: 3 krążki ryżowe z pomidorkiem i papryką i jogurcik naturalny 240kcal
II Ś: Danio lekki 130kcal
O: pierś z kurczaka gotowana, surówka z kapusty z bazylią i jogurtem, jogurt naturalny 320kcal
K: Jogobella light, kawałek twarożku chudego 190kcal
RAZEM: 880kcal
Kurcze, usze dobijać do 1000, czy nie muszę?