-
no to moze i mnie jutro juz zal minie :( narazie nie mam sily, zbieranie grzybow jest meczace zwlaszcza jak sie ich dobrze nie znam i mysli sie ze psiak to tez moze byc dobry grzyb.. no ale za to potem jak juz sie pozbiera te dobre oczywiscie to taka pyszna zupke mozna z ryzem zrobic i bez smietanki za to z jigurciekiem mniam... jutro bede wcinac pyszny obiadek :)
-
ta smacznego zycze. Ja z moim kochaniem chodziłam na grzybki. Potrafilismy na 5 godzin znikac do lasku i szukac grzybki:) nauczylam sie rozpoznawac prawdziwki podgrzybki kozaczki kurki maslaczki. bo wczesniej to znalam sie na muchomorkach:D
-
Camelka jesli ci żal nie minie to wpadnij na forum, pocieszymy cię :D
faktycznie wypady na grzybki z ukochanym to fajna sprawa :wink: zresztą nie tylko na grzybki :oops: :wink:
-
Inezza a na co jeszcze wypady do lasku?;);)
-
na jagody :wink: :wink: :D
-
A jagody;) w tym ropoku nie bylam niestety ale chyba z 3 razy po 5 godzinek na grzybkach:D
-
z tymi jagodami to żartowałam ale nie jesteś dzieckiem żeby ci tłumaczyć takie podstawowe sprawy :wink: :wink: :wink: ale to są fajne wypady :D :D
-
inezza no fajowe wiem cos o tym;);) ale cii;);)
-
no niestety moj ukochany nie lubi chodzic na grzyby do lasu :P hihihi
a moze nie ma takiej potrzeby :P :P:P ja tamlubie w ramach relaksu sobie po lesie pochodzic :lol:
-
Moj na grzyby to uwielbia kocha. A jak mu ktos wyzbiera grzybki to jak slodko sie wscieka:D