-
czesc dziewczyny :)
Ago :) Jestem , juz jestem :)
najpierw praca, pozniej szkola, niedawno wrocilam , posprzatalam pokoj , kuchnie i laznienke no i teraz odpoczywam przed kompem.
Dziekuje za wszystkie mile slowa i opinie :)
kitola hehe dokladnie, teraz np siedze i co chwila spogladam na swoj ogromniesty brzuch ktory wylewa sie znad paska i wlasnie postanowilam , ze od dzisiaj znowu zaczynam weidera i tym razem go dokoncze chocby nie wiem co. Musze , nie widze innego wyjscia na ten bebzun moj :evil:
[/b]
SaraP dziekuje, i rozumiem chyba dobrze :wink: Jezeli chodzi o cwiczenia na talie to poszukam dzisiaj linka i Ci go przesle, nie pamietam dokladnie gdzie one byly.
Araashi witam u mnie :) Mamy po tyle samo kg do zrzucenia :)
Jaka dietke stosujesz??
A wymarzona figure na wakacje bede miala jak skoncze weidera mam nadzieje i pokonam ten swoj brzuchol. A tak bedzie za 42 dni :!: :!: :!:
Tobie tez ladnie idzie, trzymam kciuki :)
lece do was
buziaki
AAAA zapomnialabym, ten wczorajszy zastrzyk normalnie zdzialal cuda, dzisiaj nie pamietalam prawie o alergii, chwilami tylke swedzi mnie skora. Jejku jaka ulga. A ja przawie prze dwa miesiace sie tak meczylam od 24 kwietnia...porazka. Ale juz jest lepiej i nie zycze najgorszemu wrogowi zeby cos takiego przechodzil.
-
Hej :D
gratuluję decyzji o Weiderze :D
pomogła mi ona w wytrwaniu w swoim postanowieniu :D
mimo strasznego załamania jakie zaliczylam dzisiaj (przez cały dzien :oops: )
to nie patrz już na ten brzuch :roll: ja nie patrze , bo inaczej by mnie szlag trafił :wink:
Pozdrawiam :D
-
Ok Kitola, juz nie bede patrzyla...na dzisiaj koniec uzalania sie nad soba, pora zaczac dzialac :)
Kitola jutro bedzie nowy dzien i na pewno bedzie lepszy. Wiesz co ja robie z samego rana jak tylko sie przebudze??
Mysle sobie o jakis samych przyjemnych rzeczach jakie mnie spotkaly i w ten sposob nastawiam sie pozytywnie na caly dzien . Wiadomo, ze nie zawsze dziala, ale w miare czesto.
buziaki :)
-
A oto link do cwiczen na talie osy :twisted:
http://wdziek.info/cwiczenia_na_talie_osy.html
:twisted: :twisted: :twisted:
-
cześć misiu :)
a może z tym weiderem zrobisz tak jak kitola? może będzie Ci łatwiej? :)
ale gratuluję decyzji... ja już chyba nawet nie będę próbowała :lol:
to nie dla mnie. zresztą na stepie i aerobiku robimy tyle brzuszków, że już nimi rzygam :P
a brzucha nie masz ogromnego! zresztą już Ci to wszystkie napisałyśmy!
Ty chyba w życiu ogromnego brzucha nie widziałaś! ;)
cieszę się, że zastrzyk Ci pomógł :) czytałam co Ci powiedziała ta głupia lekarka :evil:
myślałam, że w takiej Brukseli to lekarze są inni.. no ale popatrz :?
ważne, że znalazłaś innego, jest taniej a dostajesz coś skutecznego :)
a to tylko jakiś środek doraźny czy jakieś odczulanie? i w ogóle na co jesteś uczulona?
miłego dnia życzę :*
-
Hej :D
BArdzo sie ciesze że zastrzyk pomógł :D teraz już możesz żyć pełnią życia i widzę że zaczęłaś od Weidera. Podziwiam. Ja raz przez niego przebrnęłam i jakoś nie mogę sie zdecydowac na związanie sie z nim znowu ;) :lol: A wiem ze powinnam :roll: Ale wciąż o nim myśle :lol: :lol: :lol: (szkoda ze to nie wystarczy zeby brzuch byl plaski ;) )
Trzymaj sie cieplo
pozdrawiam
-
hej słonko :*
bardzo bardzo bardzo sie ciesze, ze juz Ci lepiej :!: :D
trzymam kciuki za tego Weidera (o ktorym zreszta Sara mysli, zamiast o swoim męzu :wink: )
moze i ja sie skusze :roll:
chociaz ostatnio wytrzymalam tak krotko.. no nie wiem, nie lubie tego :o
a Ty pracujesz i uczysz sie dziennie? :shock: jak to godzisz? :idea:
-
czesc Kochane :)
Padam na twarz....zrabana jestem jak nie wiem co, dobrze, ze do wakacjii juz niedaleko 8)
Zrobilam dzisiaj Weidera. Jestem z siebie dumna, wstalam o 6-tej zeby go cwiczyc :shock: no i jeszcze takie tam cwiczonka sobie porobilam :)
Agassku do tego drugiego lekarza trafilam po znajomosci , czyli wniosek taki ze wszedzie tak samo , ale strasznie sie ciesze ze mi pomogl :) Dostalam zastrzyk odczulajacy, bierze sie go tylko raz na cale zycie :shock: To juz byla ostatecznosc :shock:
Musze zrobic dokladne testy alergiczne , bo mnostwo rzeczy mnie uczula :evil: i przez te dwa miesiace to byla taka kumulacja tych wszystkich alergenow. Najbardziej prawdopodobne to szpinak, kocia siersc, srodki piorace....i jeszcze dluga lista...przekichane :evil:
SaraP ja poraz kolejny do niego podchodze i mam zamiar teraz wytrwac, chocby nie wiem co.
Ago prace i szkole godze w ten sposob, ze wieczorami padam na twarz i nawet nie mam sily czasami do lozka dojsc :? Ale juz niedlugo wakacje :D
nie mam sily juz nic pisac
dobrej nocki wam zycze
buziaki
-
no to misia, jeżeli chcesz wytrwać, to obiecuję, że będę Cię mobilizowała!
i będę krzyczała jak będzie trzeba. choć chyba nie jestem w tym najlepsza :roll:
tzn. jestem dobra :twisted: jeżeli chodzi o najbliższych :roll:
ale dla koleżanek jestem miło zazwyczaj ;)
współczuję tej alergii, miejmy nadzieję, że teraz już się uspokoi!
ja jestem uczulona tylko na jakieś pyłki, ale na szczęście w tym roku mam spokój... może już się przyzwyczaiłam? bo zaczęło się, kiedy się przeprowadziłam na wieś :roll:
śpij dobrze :D
do jutra!
-
nom skoro agasse jest taka dobra :roll: i miła :roll: to ja będe krzyczeć :twisted:
misia! do roboty :!: :twisted:
:lol: :lol:
bossshe ja nie wiem jak Ty to robisz, naprawde mozna się zajechać. Chyle czoła :shock: a Twój Miś jakos Cie odciąża?