" Wolę minusy życia na diecie, niż minusy życia gubasa
Witam wszystkich
Do forumowiczow tej stronki dolaczylam na poczatku lipca. Calkiem przypadkowo znalazlam te stronke.
Mam na imie Dorota,wiek 22 lata, wzrost 170 cm, waga 77kg :shock: .Od samego poczatku jestem na diecie SB, szlo mi bardzo ladnie ,bo udalo mi sie zrzucic w pierwszej fazie 5kg,ale jak przeszlam do fazy drugiej 2 kiloski wrocily :( . Od poniedzialku wracam do fazy pierwszej i mam zamiar pociagnac ja do konca sierpnia i mam nadzieje ze waga ruszy w dol :)
Do diety oczywiscie cwiczonka:
-rowerek stacjonarny
-mnostwo spacerow( tego mi akurat nie brakuje )
-brzuszki co drugi dzien
-taniec -uwielbiam taniec :) 8) :)
Cwiczylam rowniez A6W ale zrezygnowalam, bo mnostwo naczytalam sie ,ze caly wysilek idzie na marne, najpierw musze zgubic tluszcz na brzuchu a dopiero pozniej modelowac miesnie.
Rowerek dziala cuda, moj Misiak nie moze sie napatrzec na moje szczuplejace nogi.
Moje Kochanie bardzo mnie wspiera i pomaga w spalaniu kalorii wiadomo w jaki sposob :D :D bardzo przyjemny :D
Bardzo czesto tak mam ze jak za dobrze mi idzie to lubie sobie pofolgowac i zjesc jakis smakolyk, choc tak naprawde to nie slodycze sa moja zguba ale pieczywo ,ziemniaki makarony z sosami itd...
Takze prosze o wsparcie i nie zalujcie mnie jak cos przeskrobie :)
Zagladajcie do mnie
Buziaki