biedactwo:( współczuję
"zdrowiej". pozdrowionka
Wersja do druku
biedactwo:( współczuję
"zdrowiej". pozdrowionka
Dasti, niech szybko zdrówko wraca do Ciebie ;)
Może Twój organizm doznał lekkiego szoku przy takiej dawce sportu?
Pozdrawiam mocno!
Dzieki dziewczyny :* jestescie kochaniutkie i nawet przestal mnie bolec brzusio :)
olinka81 sport nie ma tu raczej zadnego wkladu... Ja zawsze jak mam @ ti umieram i wogole sie praktycznie nie ruszam. Nawet czasem nie chodze normalnie tylko sune po mieszkaniu ale jeszcze tylko 3-4 dni i bedzie po :)
Hej, wpadam z rewizytka ;);) - poczytalam sobie troszke o Tobie ;) - i widze, ze tak jak ja - zaczynalas od 68 :D - i dazysz do 55... ;);) wspaniale ! :)
Ratunku.... Lapie mnie glod.... Wypilam juz 0.75 l wody i ciepla herbate zeby sie zapchac a moj brzuch dalejsie domaga ! Nie zjem przeciez nic a mnie ssie i mysle o tym co mam w lodowce ehhh :/
never1give1up1 fajnie ze jestes :) i dobrze miec jeszcze kogos kto ma ten sam cel :)
Zabierz sie za coś co lubisz...rysowanie..malowanie hmm może jakis spacerek... wszystko byle z daleka od lodowki... 3 min przyjemnosci w buzi...a do konca zycia w biodrach!
Nie daj sie pokusie :) Pokaz swoja moc!
Nie dam sie chodzbym czula ze zoladek mi sie do kregoslupa przykleja :P
Jutro nowy dzien :) Zaczne go aerobikiem od 8 rano i po aerobiku silownia :) moze nawet na saune sie pozniej skusze :) To ja juz chyba bede uciekac z forum bo jakby nie patrzec to caly dzisiejszy dzien to forum-lozko-forum-lozko-forum-kosciol-forum i teraz bez niespodzianki... lozko :)
Milej nocki i kolorowych snow :)
Zuzii... nie widzialam Cie dzisiaj.... http://i109.photobucket.com/albums/n...06/36_1_30.gif
Boshe dziewczyny jestem załamana!!! Wczoraj stanęłam na wadze z wielką nadzieją, bo dietkowałam przez ten tydzien naprawdę ładnie, a tu...... ZNOWU NIC ;( Nic nie drgnęło... Juz naprawdę nie wiem co robić :( To napewno nie jest przez okres, bo ja tylko przez 2 dni przed zawsze byłam ciezsza :( Mój organizm chyba naprawde uodpornił się na odchudzanie... Nie no ja naprawdę nie wiem co robić :x Po pierwsze to...napewno się nie poddam! Po drugie chyba zupełnie wyeliminuję słodycze z jadłospisu (skubałam coś słodkiego, ale w limicie kalorii)... A po trzecie... może spróbuuję wiecej ruchu? Mierzyłam się w talii i w udzie i spadło po 2 cm...czyli jest nadzieja, że poprostu toche mojego tłuszczyku zamieniło się w mięsnie... Ale i tak mi smutno :(
Zuzi ja też dietkuję już tydzień ...i...tragedia-schudłam tylko kilogram chociaż wyciskałam z siebie siódme poty:(
widocznioe tak musi być:/ nia zrażaj się. schudniemy na pewno
pozdrawiam
Oliska20 kg na tydzien to naprawdę dużo i jest to najbardziej optymalne tempo utraty wagi. Tak trzymaj i absolutnie nie uznawaj tego za porażkę! Ja jak kiedys schudłam na tysiaku 8 kg to chudłam powiedzmy 5 na miesiąc (czyli 1 kg na tydzien, a ten piąty kg wyszedł tak sam jakoś w międzyczasie) :) Mówisz, zebym sie nie martwiła, ale ja odchudzam sie już prawie 3 tygodnie! :evil: A efektów narazie brak :( No cóż... Nie moge sie poddać :( Chociaz juz mialam takie mysli wczoraj, czy by nie rzucić wszystkiego... Ale skoro nie chudnę na tysiaku, to jakbym zaczela jesc normalnie to bym bankowo przytyła ;( Więc chyba nie mam wyjscia i musze sie dalej odchudzac... :)