_*_*_*_*_*_*_*_*_*_*_*_*_*_*_*_*
A ja pochlonelam wlasnie 3 serki homogenizowane:)) tzn, jeden zjadlam na sniadanko, a teraz dwa nastepne:)) Przynajmniej nie jadlam slodyczy!!! Ile to juz? drugi dzien! Ale ja jestem wytrzymala Ale teraz zarazilam sie od tygryska Danio! mmm on jest lepszy niz zwykly homogenizowany serek, bo jest takis bardziej kremowy i jakis moze troche rzadszy nie taki gesty jak inne i dzieki temu lzejszy i chyba mniej kaloryczny! Ta reklama to nie klamie, ze jak chcesz cos lekkiego to po danio:)) Mmm chyba sie uzalezniam... ale na dzis danio juz wystarczy! W koncu one tez maja kalories!:) Wiec koniec! Ale jestem dumna z tych slodyczy, ze juz tyle nie jem! Na poczatku to wytrzymalam bez nich 3 miesiace!!! Ale ja jestem wymiatajaca :D ale teraz ciesze sie z kazdego malego sukcesu! Zwaze sie dopiero pod koniec ferii, ciekawe, bo jem troszke wiecej ale wdukrotnie zwiekszylam aktywnosc fizyczna, noi przed feriami pozwalam sobie na slodycze, ale tylko troszke, a teraz nie, wiec moze bedzie mniej?? No, chcialabym, bo jak nie bedzie mniej, to chyba zaczne liczyc kalorie...ale na razie wole nie myslec co bedzie tylko kontynuuje moje jedzonko! dzis na obiadek jeszcze zupka jarzynowa niezabielana na samych warzywkach i do tego jakies tekturki:)) No ale pedze sprzatac bo mama kazala:)) Nie moge sie zabrac za cwiczenie na fortepianie, wiec zrobie to wieczorem albo jak posprzatam, bo na sprzatniecie mam 3 godz a grac moge do 21:)) No to lece sprzatac ach i jeszcze wpadne do Oliwki bo jeszcze u niej nie bylam, a ona mnie tu czesto odwiedza, ale mi wstyd... musze to szybko nadrobic!:))
Re: Re: _*_*_*_*_*_*_*_*_*_*_*_*_*_*_*_*
O Cinni! Jak milo Cie znow widziec:)) Tak sie wlasnie zastanawiam, musze schudnac do 49 czyli ok. 4 kilo do 1 kwietnia, ale nie wiem jak tego dokonac... nie wiem jak to rozlozyc?? Nie wiem co i kiedy jesc, to znaczy juz konkretne postanowiania podejme po feriach, bo teraz wyprobowuje zdwojona dawke aktywnosci i nie jedzenie slodyczy smazonych ani takich innych. Moze ktos ma jakis pomysl??
Re: Re: Re: _*_*_*_*_*_*_*_*_*_*_*_*_*_*_*_*
To jeszcze ja, nie mam co robic bo juz posprzatalam:)) Pocwiczyc z Cindy pojde dopiero kolo 16, a jeszcze obiadek zrobic! Ale to po Cindy!:)) A na fortepianku pocwicze pozniej :D W koncu mam ferie! Postanowilam, zaczne diete od pojscia na premiere Władcy! To znaczy po premierze, to znaczy w kinie nic nie zjem, ale oficjalnie diete rozpoczne od premiery! Wiem, ze Frodo czyli Elijah Wood mnie do tego zmobilizuje:D Alez on jest boski hihi:)) Ale ja tam mam swojego Dominika, wiec nie bede lapac dwoch srok za ogon hyhy:)) Ale wiem, ze po obejrzeniu tego filmu zmobilizuje sie do diety bo wtedy stwierdze ze zarcie nie jest wcale wazne! i ze to zadna przyjemnosc! Tak vylo w zeszlym roku na Władcy czI czyli Druzyna Pierscienia! Ale to bylo super! Zabieram sie za czytanie takiej ksiazki o odchudzaniu cos o diecie rozdziwlnej, zeby nie mieszac bialka z weglowodanami bo to zakloca proces trawienie, czy jakos tak, poczytam ja teraz i podejme decydujace kroki! Wiem jedno, ze zaczne juz od premiery! Ale jak dokladnie to to jeszcze przemysle i dam znac! Tylko blagaam trzymajcie mnie na duch a szczegolnie Ty Cinni, bo chcemy zrzucic tyle samo... i zwaze sie przed premiera, albo po jeszcze nie wiem... ale cos jeszcze wymysle, no to ide wymyslac:))
Re: ..::Ziutkos Pamiętnikos::..
Alez Cinni kochanie! zle mnie zrozumialas! Ja teraz bede caly czas do premiery jesc jak jem czyli zadnych slodyczy oczywiscie zadnych smazonych ani bulek ani nic z tych rzeczy. To ciagne dalej tak jak jadlam do tej pory. Nie, nie, nie bede sie teraz obzerac! Tylko od premiery mam nawa koncepcje, czytam se wlasnie ksiazke o diecie rozdzielnej ktora poprawia trawienie. Bede w sumie jadla jak kiedys, tylkze nie bede mieszac produktow bialkowych z weglowodanowymi, bo to na tej zasadzie jest ta dietka, ale bron boze nic kalorycznego! To jak przekonala sie juz? :>