Ja na SB nie dojadam do 1000 na tych odtłuszczonych serkach i twarożkach i warzywach.. :lol:
A rok temu jak odpusciłam po I fazie to jojo ekspresowe.
Ale 5kg poszło w 2tyg.
3maj się!
Wersja do druku
Ja na SB nie dojadam do 1000 na tych odtłuszczonych serkach i twarożkach i warzywach.. :lol:
A rok temu jak odpusciłam po I fazie to jojo ekspresowe.
Ale 5kg poszło w 2tyg.
3maj się!
armida Słoneczko nie strasz mnie ;) dobrze że tydz miałam przerwy :)
Hhhmmm... Ranyyy ja sie zdolowalam troche... Ja rzucam 1500kcal a armidka mi tu do 1000 nawet nie dojadala :roll: Kurcze chyba naprawde musze sie powaznie ograniczyc. Niewielka pociecha dla mnie jest tylko to, ze na innych forach widzialam posty, ze ok. 1400 kcal dziewczyny zjadaly, tylko ze nie pamietam w ktorej fazie :?
Moze faktycznie bedzie lepiej liczyc kalorie i jechac na diecie 1000 kcal ale wg zasad SB... no chyba nie byloby to glupie. Przeszlo mi to juz kiedys przez mysl, ale przerazilam sie troche tego liczenia i dalam spokoj. No ale musze do swiat zrzucic ok. 6 kg wiec co mi szkodzi sprobowac...
malutka, dzieki z kopniaczka ;)
armidko, ile posilkow dziennie zjadasz? ja do te j pory raczej 4 posilki. w ksiazce jest 6 ale nie dawalam rady
bikola, dzieki za przepis na salatke z kalafiora, w przyszlym tygodniu bede ja robic. jak dieta? udalo ci sie powstrzymac przed rybami? ;)
ja juz prawie sobie rozpisalam diete na caly tydzien, tzn mam jadlospis od pn do pt, moze to mi pomoze sie jakos trzymac. a i ilosci sobie wpisalam o wiele mniejsze niz teraz zjadam wiec jestem dobrej mysli i nie daje sie ;)
buzka laseczki
Czesc wam!ja chyba od poniedziałku tez zaczne liczyc kalorie,bo to jedyna sprawdzona metoda na trwałe zrzucenie wagi.na pewno troche męczace,ale ja i tak juz prawie na pamiec znam tabele kaloryczna po tych milionach razach odchan(hmmmm cóż za gramatyka)HAHAHAHAHAAHAHAHAHAHAHAHHA
Ale ja juz tak
buziaczki malenstwa
wpadne do was dopiero w poniedziałek i zobaczymy czy mój tickerek sie ruszy :lol:
witajcie Kochane <ponownie> :)
chciałam spytać jeszcze o jedno czy w ksiażkach z przepisami SB jest podana ich wartość kaloryczna :?: :wink:
z góry dziękuje za odpowiedź :)
witam slonca wy moje,
malutka, ja mam ta ksiazke w ktorej sa wyjasnione zasady diety, tam jest parenascie czy paredziesiat przepisow i przy kazdym podana jest wartosc kaloryczna, ile tluszczu, ile weglowodanow itp :)
papatki
likam dziękuje Kochana =*
kochane eSBeczki,
mozna dolaczyc jeszcze do waszego teamu wspierajacego sie wzajemnie ? Kilka dni temu mialam urodziny i postanowilam spelnic wkoncu swoje coroczne postanowienia... osiagnac wage 62kg :D W wakacje schudlam z 70 do 66 kg, ubylo 5 cm w biodrach i wkoncu moge spokojnie spojrzec w lustro i nie wstydzic sie tego jak wygladam. Apetyt rosnie w miare jedzenia,, wiec mam ogromna chec zaspokojenic swoja ciekawoscc - jak to bedzie miescic sie w rozmiar 38. Dzis czwarty dzien na SB. Powodzenia nam wszystkim :!: :D
no nie szalejmy , ja tez jem sporo czasami jak podliczylam to wychodzilo mi 1100-1200 i to jest normalna dawka kcal , po co sie glodzic ? tez mnie troszq przeraza ze dziewczyny mowia ze zjadly 700kcal :shock: aczkolwiek jest to mozliwe, tylko po co sie glodzic ? boje sie ze jezeli nie bede dobijac przynajmniej do 1000 to pozniej rzuce sie na jedzenie :? jezeli wcinamy dozwolone produkty (oczywiscie nie mowie o obzeraniu sie ) i jemy tak aby nie czuc glodu to mysle ze i tak schudniemy, kg trzeba tracic z glowa
co z tego ze w ciagu tygodnia poleci z 5 kg skoro istnieje duze proawdopodobienstwo ze wkrotce moze byc jo-jo, uszy do gory!
a ja dzisiaj sprawdzalam siebie.... siedzialam przy stole przede mna stalo ciasto (juz ponad rok nie jadlam nic slodkiego ale od czasu gdy stosuje slodzik mam ochote na jakies grzeszki :?) noi nie skusilam sie uff, a juz myslslam ze polegne :lol:
mala, nasze forum zawsze jest otwarte dla wszystkich... witaj w naszym teamie :) mam nadzieje, ze tak jak ja i inne forumowiczki znajdziesz w naszej grupie sile do walki ;)
ally, zgadzam sie w 100% z tym co napisalas... po co sie glodzic skoro pozniej pewnie sie czlowiek rzuci na to zarelko ;) wiecie... ja zawsze duzo jadlam i teraz tez wcinam naprawde spore porcje, nawet moi rodzice sie dziwia ze jestem na diecie a tyle potrafie wciagnac na raz. ale optymistyczne jest to, ze przy takich ilosciach nie tyje! jestem po DC, a wcinam takie ilosci i nie tyje :shock: no ale postanowilam, ze od poniedz. wezme sie za siebie konkretnie, zadnych deserkow, ilosci jedzonka na moich talerzach bardzo umiarkowane i zroznicowane (teraz jadam praktycznie jedna potrawe, bo tak mi przypadla do gustu). no i to menu juz mam rozpisane prawie na caly tydzien. mam nadzieje ze to pomoze ;)
a tak w ogole ally, to jestem z ciebie dumna, ze nie tknelas tego ciasta :) gratuluje silnej woli, oby tak dalej :!: rok bez slodyczy to naprawde bardzo duzo
dobra laseczki, buziaki wielkie i zycze wytrwalosci w kolejnym tygodniu naszych wspolnych zmagan :)