-
He.. dzisiaj dzien.. hmmm... co do diety to bez sensu :( chyba wszystko przepadlo :( chociaz niewiem.. troche jakos mi smutno i wogole i jestem przed okresem i sie czuje jak balonik napompowany woda :(
bilans kaloryczny wyszedl 900kcal
ale za to z beznadziejnych produktow.. nie dosc ze rano ta bulka, to pozniej jeszcze slodka chwila budyn czekoladowy.. i kawaleczek ciasta.. yh :( a poza tym jeszcze jogurt ... chyba wyszlo 900 kcal bo wszystko liczylam tak maksymalnie.. moze bylo mniej.. ale wcale nie jestem z siebie zadowolona :( WCALE :(
-
Budyń wydaje mi się, że od czasu do czasu można zjeść jako jakaś nagroda (nie lubię tgo określenia bo kojarzy mi się z pieskiem => jak zdobił coś dobrze to dostawał nagrodę) albo po prostu jak masz ochotę na coś słodkiego to budyniek :)
A ciasta to w sumie mogłoby nie być.. no ale już trudno. Stało się i tego nie wrócisz ale zmieściłas się w normie kcal więc nie jest aż tak strasznie źle. Poćwicz sobie troszkę i zrehabilitujesz się organizmowi za to ciacho ;]
JEST OK!! GŁÓWKA DO GÓRY... I TO WYYSOKO!!
-
Witaj w KLUBIE :D
Ja to jeszcze 1 troche balowałąm ale od 2 trzymam fason :D troche za mało kalorycznie jadłam ale od poniedziałku 1000 i koniec nie mniej nie wiecej :)
3mam za Ciebie kciuki :D
Pozdrawiam
-
Dziewczyny no co WY?????????Co to ma znaczyc???Jeden dzień słabości nie oznacza tragedii! Jutro jest nowy dzień i wszystko będzie jutro ok :D Nie dołować mi się tu, bo po dupie oberwiecie :D
-
Tragedii nie ma no racja.. ale kurde dupa troche wyszla no... zrobilam sobie Weiderka jako rekmpensate za to ciasto :P az mnie miesnie brzucha bola po tym :roll:
-
Organizm wyczuwa to,że się stresujesz tym,że zjadłaś coś zakazanego i powstają jakieś mechanizmy powodujące gorsze spalanie tego dnia. Kiedyś tak coś słyszałam ale nie wiem dokładnie jak to jest :(
-
A dzisiaj motyw motylkowy :) tak na podkolorowanie tego szarwgo dnia:)
http://www.obrazki.info/obrazy/motylekmo.jpg
Po wczorajszej malej wpadce z tym niesczesnym ciastem i budyniem :P YKHM... dalej ciagne swoja diete :)
http://www.obrazki.info/obrazy/motyl3mo.jpg
Dzisiaj moje sniadanko wygladalo nastepnujaco:
- jogurt activia
- paroweczka, a dokladniej pol zwyklej parowki
- garsc platkow nestle z jogurtem
:)
http://www.obrazki.info/obrazy/13392349.jpg
I oby kazda z Nas dzieki diecie czula sie wlasnie jak taki lekki kolorowy motylek :)
-
vanesssa nie martw się, i co z tego że zjadłas coś słodkiego, zmieściłaś się w limicie i to najważniejsze a poza tym nie robisz tak na co dzień tylko czasem wiec jest ok
-
Vanesko będzie dobrze. każdy ma wpadeczki ale to przeciez nie koniec - nie żadna tragedia! Pomimo wpadek i tak można ładnie zrzucić ;)
-
No to jestem po "obiadku" :
-pol gotowanej piersi z kurczaka, troche salatki + pol ziemniaczka :P
- jogurt z platkami
- pomarancza
dziwny mi ten obiad wyszedl trzeba przyznac ale na to mialam ochote wiec sobie zjadlam :) i chyba sie najadlam.
A tak naprawde to ta dieta zaczyna mnie troche nudzic.. jakos tak nie bardzo wiem co mam jesc i z tego w kolko wychodzi ze jem jogurty :|