PSYCHIKA ELEMENT ODCHUDZANIA

Od jakiegoś czasu jestem tutaj na forum diety i postanowiłam założyc swój temacik :)
Zastanawia mnie to co jest tematem mojego wątku ;) Zauważyłam u siebie że jak bardzo chcę schudnąc i im bardziej sie nad tym skupiam to tym bardziej ciżęko jest mi zrzucić zbędne kilogramy a kiedy po prostu zaczynam jeśc inaczej, jem prawie wszystko ale w rozsądnych ilościach wiecej sie ruszam ale nie myśle o tym że np jak zjem kawałek czekolady to od razu przytyje bo to za dużo kalori to od razu widze róznicę bo nie dosc że mam o wiele lepszy humor to jeszcze waga mi leci ;) Ciekawe jak to działa ;)
Co o tym myślicie ?? :)
Pozdrawiam :)[/url]

Trochę w tym też jest prawdy ale ja bym tak chyba nie potrafiła na dłuższą metę.. Jak tylko coś mi się udawało schudnąć to pozwalałam sobie właśnie na taką luźną dietę bo wydawało mi się, że już wiem na czym mój problem polega i po 2 tygpodniach okazywało się ze połowa kg mi wraca... phii... Teraz wolę już do końca pozostać wierna dietce i dlatego jestem tutaj i liczę na pomoc innych dietkowiczek :)

Też zauważyłam, że im więcej myślę o diecie tym gorzej mi idzie :? Nie wiem tak naprawdę na czym to polega, ale faktycznie kiedy podchodzę do diety trochę bardziej na luzie to efekty są szybsze i większe :)

Pozdrowionka.

Cytat:

---

Zamieszczone przez MychaNaDiecie

ale faktycznie kiedy podchodzę do diety trochę bardziej na luzie to efekty są szybsze i większe :)

---

mam dokładnie tak samo :mrgreen:

Zgadzam się w 100%. Też tak mam, że jak liczę kalorie, omierzam porcje jedzenia i codziennie się ważę to długo czekam na efekty. Zazwyczaj mam wtedy długie zastoje wagi. A jak tylko wyluzuję i staram się ograniczać, ale bez liczenia kalorii itp. to znacznie lepiej mi to wychodzi.
Jaki z tego wniosek? Nie myśleć o diecie :!: :D A najlepiej nie mówić, że jest się na diecie, tylko że się zdrowo odżywiam i zmieniam styl życia :D

Hej :)
Fajnie że odpowiedzałyście ;)
Widze w takim razie że nie tylko ja tak mam :) Jejkuś nawet czasem nie zdajemy sobie sprawy z tego jak dużą rolę w naszym życiu odgrywa w takim razie psychika ;)

Aniula7 oczywiście że mozesz tutaj an forum liczyc na pomoc dietkowiczek :) na moja pomoc też możesz liczyc :)

MychaNaDiecie i xixatushka69 widze że macie zupełnie tak jak ja :) Newa ma rację chyba po prostu nie trzeba mówic o tym ze sie jest an diecie tylko po prostu zdrowo się odżywiac :) a przede wszystkim zminic swoje nawyki cwiczeniowe i wiecej się ruszac ;)
A tak na maginesie dodam Newa że ja doładnie mam tak samo że właśnie gdy odmierzam porcje jedzenia i zgrozo codziennie wchodze an wagę to cieżej mi idzie :? w ogóle muszę sie oduczyc tej wagi bo zdecydowanie za często na nią wchodzę ;/
Pozdrawiam :)

Skarbie, to jak sławne mycie rąk, co za dużo to niezdrowo :roll: :wink: Raz w tygodniu wystarczy :) (oczywiście co do ważenia, nie rąk :lol: )

Jeżeli chodzi o rolę psychiki w odchudzaniu... tak naprawdę od dobrego nastawienia zalezy bardzo wiele, po prostu łatwo jest przeholowac w obie strony - za bardzo lub za mało się skupiać na wadze. Złoty środek by sie przydał...

A Ty i tak ładnie schudłaś, jak ostatnio byłaś na uczelni w czerni to normalnie :shock:

Może to miłość tak odchudza... :wink: 8)

Hihii :) Oj te sławne mycie rąk ;) i tu i tu nie można przesadzic ;) jak narazie mycie rąk ograniczyłam a z wchodzeniem na wagę próbuję walczyc ;) Może się w końcu uda :) :wink:

a Złotyu środek Vienne zawsze się przyda :) nie tylko w odchudzaniu ale tak juz ze mna jest że jak za bardzo sie skupiam to mi wtedy nie wychodzi i wtedy nawet nie widze efektów czego byłas świadkiem ;)

Wiesz co do tego że schudłam to nawet mama mi to dziś powiedziała że ostatnio widac to po mnie :D Co mnie zszokowało bo moja mama sama z siebie nigdy tego nie mówi ;) a mój brat się dzisiaj śmiał ze powinnam zmienic zdjęcie w dowodzie ;P

Hihi ;) a wiesz że mama mi to sama dzis powiedziała też że chyba mnie tak miłośc odchudziła ;) chyba troszke w tym prawdy ;)

Pozdrawiam :)

8) 8) 8)

Boże, to jak Ty będziesz bejbe w Wlentynki wyglądać... :shock: :wink:

Kochanie, ale wiesz jak nas zbliżający się stres odchudzi.. :roll: Wolałabym jednak codziennie 4 godz siłki niż to... :evil:

:*

Kochanie ja w Walentynki nie będę już istniała :D nie dośc ze miłośc tak na mnie wpływa to jeszcze włąsnie czekający nas stres który już zaczynam odczuwac :( Ale damy (chyba) radę ;)

A tak swoją drogą to też wolałabym nawet spędzic 5 godzin an siowni niż to ... no ale jak to ktoś mawia "takie życie" ;)

:*

Póki co - dupka w troki :) Musimy być ładne na wiosnę...czyli za jakieś 5 miesięcy ;)

I pamiętaj co robimy w przyszły piątek :twisted: Dietetyczne to nie będzie, ale ekonomiczne ... ;)

Hihi ;)

Tak Vienne musimy byc ładne na wiosnę choc wiesz Ty i tak jesteś łądniusia więc możesz byc tylko piękniejsza na wiosnę :)

Ja normlanie nie mam siły an nic ostatnio, ta siłownia w środe mnie wykończyła... dzis na nią nie jadę ale jutro jak najbardziej pojadę :)

Musze sie w końcu zmobilizowac i za nauke zabrac ale wiesz jak to jest jak sie wpadnie w "ciąg naukowy" to juz leci ale jak zorbisz sobie chwilke przerwy to juz ciężko sie zmobilizowac na nowo.... ale musimy dac rade ;)

A o przyszłym piątku pamiętam;) nie dietetyczne ale za to bardzo ekonomiczne :D:D:D:D

W takim razie miłego dnia :) Ja jadę na siłkę dzisiaj, jutro nie bardzo mi pasi, sprzątanie, zakupy, nauka...

Co do nauki... żeby mi się chciało tak, jak mi się nie chce, to bym same piątki miała...

A ja byłam dzisiaj na siłce.... ale juz normlanie nie wyrabiałam tam bo cos w głowie mi saie kręci ... nawte jak teraz siedze przed kompem to źle sie czuje i czuje jakbym "odlatywała"... Nie wiem czy to z powodu zmęczenia, schiz które mna targaja czy z powodu srresu ze szkoła.... Bo napewmo nie od tego ze nie jem bo jem... cho wczoraj kolezanka mnie okrzyczła że na śniadanie jem tylko kromke chleba bo to według nich za mało ale mnie tyle wystarcza więc jest ok ;)

Dobra to ja sie zabieram za nauke bo kiedys w końcu musze choc zwlekam z tym ile sie tylko da ....

Miłego wieczoru. Ja mam nowy plan.. nie mogę na siebie patrzec w lustrze, widzę jakiegoś grubego potwora z kilkoma podbródkami i czuję wstręt do swojego ciała... znowu...

no i z mojej diety nici.......... wczoraj zjadłam bez żadnego powodu całe opakowanie ciastek.... nawet najgorsze jest to ze nie miałam na nie w ogóle ochoty... Ale potem starałam sie jzu prawie nic nie jeśc a jak już jadłam to takie lekkie i mało kaloryczne rzeczy !!! Dziś jade na siłownie więc przynajmniej pocwicze sobie i odpocznę tam bo od niedzieli nic innego nie robię jak tylko się ucze ;)

Vienne może jestem marudna ale Ty tak nie wyglądasz!! Jesteś szczupkutka i nie wiem gdzie Ty widzisz te fałdy tłuszczu bo wybacz ale ja ich nie widze a mój wzrok nie ejst aż tak zły ;)

Pozdrawiam :)

witajcie!!
wpadłam zobaczyć jak Wam idzie!!

Już już.. biorę się w garść... czuję się tak nadal,ale biorę się za siebie i schudnę! O! :D

Dzisiaj fajnie było... Dzięki :* :mrgreen:

Za ciastka masz w dupkę, nunu :twisted: Jak masz ochotę na slodkości, zjedz sobie Danio, jest zdrowsze :D Buzki :*

Ps. A szłam dzisiaj za Tobą i sobie pomyślałam "Dżizus, jak ona schudła.." Ewciu, ja dalej Twoje bluzeczki "byle nie przy ciele" pamiętam :shock: Już jest naprawdę super :!:

Hej :)

kiniucha witaj i u mnie na watku :)

Ja byłam dziś na siłowni... :) Już dawni się tak nie zmęczyłam ;) Na koszulce miałam tylko parę SUCHYCH plam ;) i nawet mnie kolka złapała no i w ogóle zmęczona byłam potem ;) Ale potem poszłam z przyjaciólkami an piwko a raczej dwa piwka ;) było bardzo fajnie :) Już nawet nie pamiętam kiedy tak miło spędziłam i beztrosko czas :)

Ale jak wróciłam do domu to jakis taki dziwny humor mnie naszedł i anwet nie wiem dlazego... Poczulam sie taka gruba i nieatrakcyjna.... Może kiedys mi przejdzie...

Dobranoc :)

Hey sunshine :lol:
Widz e,ze masz własny wąteczek, super :!: Nie wiem dlaczego Cię naszedł taki humorek po powrocie do odmu, ale chyba większosć kobiet ( co tam kobiet- ludzi ) tak ma. A ty jesteś silną kobietką , która się nie boi niczego i zobaczysz jak ci szybko waga spadnie ;). Siłownia :?: Brawo :!: Ja chyab jeszcze w życiu nie byłam, bo leń jestem :P . Acha i jeszcze jedno :
jak czasem nie wierzysz w siebie, to wiedz, ze są tacy ludzie, którzy w Ciebie wierzą :D . Pozdrowionka

Hejka :)

Dól już na szczęscie zarzegnany był w sobotę :D Od wczorajk znów jedzenie zdrowe :D ii żadnych już ciasteczek ;)

Cheryl witaj i u mnie :d Fajnie że wpadłaś bo już dawno się nie spotkalismy na żadnym forum ;)Już zły humoer mi przeszedła to njawazniejsze :D
A spróbuj pójsc sobie na siłownie :D fajna zabawa pogiegac sobie na bieżni albo na orbitreku ;)
Dziękuję też za miłe słowa :*
I mam nadzieje że częsćiej bedziesz do mnie zaglądała ;)

Izuś wiem że źle zrobiłam z tymi ciastkami ale co było to mineło ;) Dziękuję tez za miłe słowa :D mnie sie wydaje ze ostatnio pzytłam choc waga i cm pokazują co innego ... A te moje bluzeczki ja też jesczez pamiętam ;) jak worek na kartofle wyglądałam wtedy ;) na szczęscie zmądrzałam :D i nosze teraz normlane ciuchy ;) ale do niektórych rzeczy trzeba chyba po prostu dojrzeć ;)

Pozdrawiam :)

No pewnie, że będę zaglądac częściej :P Fakt , na żadnym forum sie do tej pory oprócz tego i wczęsniejszego nie spotkałyśmy :P . Ale obie już wiemy gdzie jesteśmy i jest o.k :P. Cieszę się ,że dobrze ci idzie :) Ja sie bardzo staram i mam nadzije z enic mnie nie powstrzyma przed niecnym planem :twisted: . Pozdrawiam :*

Hihihi ;) no i bardzo fajnie że bedziesz zaglądała ;) a plan napewno uda się zrealizować ;)
Ja wczoraj pozawoliłąm sobie za bardzo na jedzonko i picie bo było sniadanko potem rosól i gotowana noga od kurczaka a potem juz poleciałam :P
Były i chipsy i piwo i drinki ;) No a na koniec duża bułka :P Ale nie żąluję bo byłam w super towarzystwie a takie chwile trzeba po prostu łapać :)
No to ja zabieram sie do nauki bo za parę dni egzamin na który musze sporo wykuć :)
Życzę miłego dnia :)

Pozdrawiam :)

Cieszę się , ze przynajmniej jedzenie rzeczy, których na diecie teoretycznie nie pownno się jesć, nie psuje ci humoru ;). Z nim jest o wiele łatwiej osiągnąć cel :) Pozdrawiam i życze super ocenki z egzaminu :*

hihii ;) Waśnie od humorku wiele zalezy w odchudzaniu :) nie powiem mam tak często że za dużó myśłe o tym co zjadlam ale staram się wtedy odgonić te myśli ;) czasem się udaje czasme nie ;) ale co tam ;) najwazniejsz enie tracic wiary ze sie uda :D
a za ocenkę nie dziękuję żeby nie zapeszyć :D
dobrej nocy życze :*

A jak tam dzisiaj ???

Poradzcie, jak przestac myslec :)

Hejka :)
Troszke mnie nie było ale to wynik tego że sie uczyłam :) jak co to jesczez dwa egzaminy i bede miała już free :D
Z dietka u mnie nie najlepiej ;) wczoraj dziewczyny mnie wyciągły i zjadlam pizze i lody ;P ale przez to później odupiłam swoje grzechy bólem brzucha i wzdęciem takim jak dawno już nie miałam ;P
A dziś grzecznie bo jedna kanapka an sniadanie a potem troszke bigosu :D nie jest źle ;)

Contresse witaj ;) Wiesz przestać myślec o tym z dnia an dzień się nie da ale wiesz najlepiej zacząc zminiać swoje nastawienie od humoru :) Dobry humor to podstawa :) a potem powoli jakos to tak wychodzi ze sie nie mysli jzu tak intensywnie :) ja z tym sobie poradziłam ale jesczez walcze z wazeniem sie codziennie ;)

Pozdrawiam :)

sunshine tak zrobie ;) poranki sa rewleacyjne, energia, optymizm, najgorsze wieczory depresyjne i ciagle mysli o jedzeniu.
Powodzenia ne egzaminach :)

Hej wam dziewczynki w nowym dniu :). sunshine, jeszcze tylko dwa egzaminy i już będzie dobrze :). A z ważeniem się codzinnie, to chyba każda z nas tak ma. Każdy cche zobaczyc szybko efekty itp :). Pozdrawiam i życze udanego dnia :*

I zaleznosc humoru od tego co pokaze rano waga ;)

Contresse masz rację : często jest tak że zalezność humoru zależy od tego co pokaże waga z samego rana :) czasem jest to dobre jak pokaże mniej a jak pokaże więc niż chiałbyśmy to wtedy cały dzień popsuty jest :( ale mam nadzieje że uda Ci się zażegnać te wieczorne depresje :) u mnie też tak jest ze wieczorami przede wszystkim myśle o jedzeniu ale walczę z tym :) Tobie też sie uda :)

Cheryl dziękuję :) mam nadzieje że je zaliczę ;) a efekty każdy chce szybko zobaczyć ale nie zawsze tak ejst bo diety cud nie istnieją ;)

A ja postanowiłam o dzis znów jeśc tak jak wtedy gdy jadłam to co chiałam i chudłam :) Wystarczy jeśc zdrowiem i od razu widać efekty plus jeszcze siłownia i jest ok :D teraz troszke sie przytyło to teraz trzeba to zgubić :D zacze od dobrego nastawienia i powrotu do "zamierzchłych " czasów :P

A u was dziewczynki jak samopoczucie i w ogóle jak leci ?:) Pozdrawiam :)

Ja u Ciebie w ogóle nie widzę,żebyś przytyła, więc nie gadaj że tak jak nie :P :roll:
Za to sama się czuję jak góra sadełka i nie mogę patrzeć w lustro... hmm.. dietka reaktywacja po prostu...

Miłej niedzieli :*

http://kwiaciarniaflora.com.pl/kwiaty/124d.jpg

Dziewczyny, mamy jeszcze troche czasu do wiosny... Zaczelysmy w dobrym momencie. Damy rade :)
a wieczorami bede tutaj przychodzic kiedy sama nie bede umiala sobie poradzic z glodem :)

Hej :)
Izuś ale ja wiem że przytyłam :( z reszta czuje sie tak :( no ale Ty ostatnio za rzadko mnie widujesz więc może dlatego nie zauważyłaś a na dodatek jeszcze mam te problemy ze wzdęciami .. ach skzoda gadac nawet ;/
No ale dzis zjadłam już śniadanie :) Bułke z sałatką i wędliną jestem pełna i do obiadu nic nioe bede jadłą zwłaszcza ze nie będe miała kiedy ;)
Contresse zapraszam :) zawsze mozesz znależć tutaj wsparcie i słowa dopingu :) ja tez tu znajduję to bo utaj tak naprawdę moge się wygadać ;) a mas zrację że do wiosny jeszcze sporo czasu jest :) będziemy na wiosnę piękne i szczupłe :) hihi :) będzie dobrze :)

pozdrawiam :)

No i jak narazie nie jest tak źle :)
z tego co sobie obliczyłam to zjadłam dziś około 850 kalori więc teoretucznie prosze zjeść jeszcze mogę :D
no ale siedze i sie ciągle uczę... już mam dośc i chcę zeby byo juz po wszystkim no iw ogóle żebym juz nie musiała ślęczeć nad tyki ksiązkami :D
Ale najwazniejsze jest to ze już nie wzdyma mnie :D Wyglądam znów jak człowiek :D tylko najgorsze jest to ze teraz jak mnie wzdyma to zawsze się przerazam jak wyglądam i jaki wielki mama brzuch a kiedyś taki brzuch to ja miałam na codzień :) Jednka gubienie kg jest bardzo fają sprawa :D
Pozdrawiam :)

ps. a jak u was ?:)

Ty głupia jesteś, chyba w głowie przytyłaś bo Ci mózg od ruskich słówek spuchł :evil:

Niemniej wiem jak sie czujesz, ja wyglądam jak baleronik któremu doczepili rączki, główkę i równie baleronikowate nóżki ... :cry:
Na szczęście na tym świat sie nie kończy, mam 16 dni coby troszkę pozrzucać... ;)

Miłego dzionka i do zobaczenia jutro rano na uczelni i wieczorem - wiesz gdzie 8) 8) 8) :mrgreeen:

http://www.publix.com/managed_images/sif236320.jpg

Ps. A za spacerek koło mnie i nie wstąpienie po mnie masz kreche jak stad na Saharę :twisted: :roll:

sunshine2222, ładnie sobie radziasz, łądnie :). Jestem z ciebie dumna. :lol: A jak juz sama napisałaś, nie masz juz problemów ze wzdęciami. I nie będzie ;) pozdraiam :)

Hejka :)
No to dziś jak nrazie nie jest źle :) mała kanapka na śniadanie a na obiad bułka bo nie chciałam jeśc zupy bo odbijałoby mi sie cały dzień ;) ale najwazniejsze co to się bedzie działo wieczorkiem :D Oj te piwo strumieniami będzie sie lało i żadna dieta przy tym nie pomoże :D Dawno już się nie spotykałam z przyjaciólmi tak w jednym miejscu od razu więc trzeba będzie to uczcić :D a poza tym prawie koniec już sesji, jutro Kochanie moje przyjeżdża wiec same dobre rzeczy :D

Izuś ja naprawdę przytłam, może tego nie widzisz ale ja to wiem i prosze nie kłóć się ze mna :D za to Ty dziś w tej spódniczce bosko wyglądałaś ;) jakbym była facetem to na te nogi od razu bym poleciała ;) Hihi :)

Cheryl dziękuję :) ja również jestem z Ciebie dumna i dziekuję że mogę zawsz eliczyc z Twojej strony na słowa wsparcia :)

Pozdrawiam was gorąco :)

ps.Contresse gdzie jesteś ? :)

:oops: :oops: :oops:

Gdzie Ty się patrzysz świntuchu :roll: :twisted:

Ty codziennie ślicznie wygladasz, ale Ci nie mówię, żebyś nie porosła w piórka... :P

Miłego dnia kochanie :*

http://www.ziolek.pl/fotografie/makr...s/makro-25.jpg

Ps. Dziobaczku, oblewamy ruski dzisiaj, aj waj ;)