Witaj :) Mam nadzieje, że pamiętasz mnie :D
Kochana w końcu Cię znalazłam, widzę, że świetnie Ci idzie, uda się teraz musi się udać :D:D
Wersja do druku
Witaj :) Mam nadzieje, że pamiętasz mnie :D
Kochana w końcu Cię znalazłam, widzę, że świetnie Ci idzie, uda się teraz musi się udać :D:D
Violettesimon cóż za pytanie :!: Pewnie,ze pamietam.Najpierw ja zniknełam-potem Ty :oops: Ale jestesmy i walczymy.Zaraz do Ciebie lece :lol:
Jestem juz po obiadku-wszamałam sobie moje racuszki jabłkowe.Niedługo na rowerek,kolacyjka i zpominam ze jestem na diecie do śniadanka.Bedzie tylko picie :lol: Bez % oczywiscie :lol: Woda i herbatka ze skrzypu.
Cały dzień sie ucze i mam wrazenie ze im wiecej czytam tym mniej wiem.Bardzo typowe dlamnie :evil: I szukam tylko wymowek i okazji zeby wejsc na forum :lol:
Ja juz po śniadanku i po Kosciólku-nia ma to jak byc rannym ptaszkiem.
Zaraz zmykam na "Jestes tym co jesz" i w tym czasie poćwiczę :lol:
Poźniej tez podsumuje wczorajszy dzien-bo wszystko zapisuje w kalendarzu-a on jest ukryty u mnie w pokoju :lol:
Dzis bedzie ciezki dzien-powod?Moja Mamcie naszła ochota na pieczenie pączkow :evil: Ona juz taka jest-na 3-4tygodnie przed tłutstym czwartekiem zaczyna jak ona to okresla wprawainie sie".I tak jest od lat...Nie jestem przeciwniczka paczkow-ale jestem zdania,ze one maja swoj smak i urok tylko w TłUSTY CZWARTEK.I zawsze-od lat jadam je tylko wten jeden dzien w roku :evil: :evil: :evil:
Beda kusiły-wiem.Ale ja zdjem JEDNEGO tylko w tłusty Czwartek :evil: Nie dam sie :!:
Ide do Was :lol:
oj Evelinqo spac trzeba a nie po forum buszowac ;P <mówi ta co jeszcze spi hehe>
ładnie jak zawsze:) ja pączki lubie i to bardzo i jadłam je często a raczej za często :/ no, ale dieta jest więc pączusie sioooo i masz racje poczekamy na tłusty czwartek 8)
Taaak własnie :lol: niebieskooka co Ty sie po forum włózcysz zamiast spac :lol: :lol: :lol: :?: heheehe
a jakoś tak spac nie moge hehe ;P
jestem po cwiczonkach :lol: Zaraz musze isc zrobic surowke na obiad-z marchwii,jabłka,selera i śmietanki.Oczywiscie bede wazyła wszystko-zeby wiedziec ile moge zjesc :lol: Panga tez sie rozmraza :lol: Rodzinka je pieczone udka-ale jakos mi sie kurczak przejadł.
A tak wogole to wczoraj wieczorkiem balsamujac sie zauwazyłam-ze mam takie jedrne ciałko-wiecie nie jakis flak.Pupa taka fajna.hehehehehe ale zboczek ze mnie :oops:
Jednak ruch duzo daje :) Oki,teraz podsumuje moj 3.dzionek :lol:
3.Dzień /1.tydzień/
27.Stycznia 2007r.
Sobota
:arrow: Śniadanie-8.00:
* kawa +50ml mleka 2%(25)
* 90g otrąb granulowanych(227)
* 150ml mleka 2%(75)
R:325kcal
:arrow: IIŚniadanie-10.00:
* 200g marchwii(60)
R:60kcal
:arrow: Obiad-12.00:
racuszki:
* 100g jabłka(50)
* 15g mąki(50)
* 5g orzechów(30)
* 50ml mleka 2%(25)
* 20g otrąb pszennych(40)
* 1 jajko(90)
* cynamon,słodzik,proszek do pieczenia
R:300kcal
:arrow: Podwieczorek-13.30:
* kawa rozpuszczlna,słodzik,cynamon
* 50ml mleka 2%(25)
R:25kcal
:arrow: Kolacja-16.00:
* 1 kromka razowca 30g (70)
* 200g jogurtu naturalnego ZOTT(130)
* 40g dżemu truskawkowego(40)
R:240kcal
RAZEM:950kcal
Ćwiczenia:
:arrow: 90minut stacjonarny-50,15km
:arrow: 25minut brzuszek
:arrow: 10minut hula hop
:arrow: 5minut hantelki
RAZEM:130minut :wink:
no i zrobiłam surówke.Policzę całosć :lol:
:arrow: marchew 400g-120kcal
:arrow: jabłko 300g-150kcal
:arrow: seler 200g-42kcal
:arrow: śmietana kwaśnia 200g-380kcal
RAZEM:692kcal
I waży 1000g.Czyli 100g ma 70kcal :lol: No to pozwolę sobie na ok.130g czyli 91kcal :lol: bo Panga ma 200g czyli obiad akurat za 300kcal mi wyjdzie :lol:
Wróciłysmy i walczymy dalej.Bo najgorzej jest się poddać, a tak już wygrałyśmy bo dalej idziemy do celu :D:D
Super ćwiczenia :D:D Gratuluje zapału :D:D