Re: Re: Re: Re: A tu juz luty!!!
-udko (ze skorka-ale nie byla tlusta), kapusta kiszona, szklanka soku marchwiowego...
kalorii nie licze, bo mi sie nie chce...
kaśka -grubaśka
Re: Re: Re: A tu juz luty!!!
Obiad: gotowane udko z kuraka (nawet bez skórki, bo tłusta była to zdjęłam :))) + porcja gotowanych warzyw z mrożonki (marchew, kalafior, fasolka, brukselka). W sumie ok. 400kcal (tak na oko, bo nie mam zielonego pojęcia ile udko waży :)) Czyli mam jeszcze 400kcal w zapasie na kolacje :) Fajnie, będzie sałatka owocowa i może serek :)))