-
codziennie
auc.. =((..juz wiem ze nie można ćwiczyć codziennie.
Od około miesiąca ćwiczę dzień w dzień fat-burning i od 3 dni jeżdżę na rowerze stacjonarnym..już są efekty ..ale niestety negatywne, mianowicie nie mogę ścierpieć bolu krzyza , jest nie dozniesienia .. muszę sobie zrobić przerwę w ćwiczeniach..=((
nikomu nie radze ćwiczyć codziennie..
p.s: dziewczynki co możecie mi powiedzieć o rowerze stacjonarnym , pomaga???;>
-
Zapraszam na mój wątek, wszystkie szczegóły są w mojej sygnaturce :D
Wątek jest bardzo rozległy, ale jeśli masz czas, to polecam, bo jest w nim mnóstwo cennych rad odnośnie ćwiczeń, pedałowania, odpowiedniej diety dla ćwiczących, o tym, jak ćwiczyć aeroby, żeby efektywnie spalać tłuszcz ....
Jeżdżę na rowerze stacjonarnym codziennie od czerwca 2006 - nigdy nie miałam żadnych bólów krzyża :shock: :shock:
Jestem maniaczką rowerową, uwielbiam to :P
A co do ćwiczeń, to ćwiczę CODZIENNIE, jedynie od jakiegoś czasu robię wolne w niedzielę, z rozsądku, na regenerację mięśni :wink: i jest to dla mnie okropny dzień, bez ćwiczeń, nudny i nijaki :lol:
To bardzo indywidualna sprawa, acha, i nie jestem nastolatką, mam prawie 38 lat, w moim avatarze jestem JA :lol:
A jeśli chodzi o to, czy rower pomaga, to - no cóż, mnie wyrzeźbił bardzo ładnie, schudłam, zniknął cellulit, mam ładnie umięśnione nogi, zresztą zobacz moje zdjęcia, są na stronach podanych w sygnaturce i nie tylko :D
-
Jezdze na rowerze sporadycznie, kiedys robilam to czesciej. Jest to bardzo fajna rzecz bo modeluje pupe i uda, chociaz niektorzy narzekaja ze po rowerze ich nogi sa "konskie"
Ja polecam :!: :)
-
Hehe, końskie :lol: :lol: :lol:
Moje są ładnie umięśnione, ale nie są końskie :lol: :lol:
-
Tak mowia, ja tak nie uwazam :D
-
Może przesadzasz z ćwiczeniami, albo zaczelas je zbyt forsownie..
Rob tyle na ile masz sile a nie wiecej, i sie rozciągaj/rozgrzewaj.
-
sorki ale nie bardzo wiem co oznaczaja "konskie" nogi ??;p prosze o wyjasnienie :P
-
jak bedziesz jezdzic czesto dlugo i z malym obciazeniem, to Cie wyszczupli, spali tluszcz
jak z duzym obciazeniem, wyrzezbisz miesnie
"konskie" to domyslam sie masywne, szerokie
ale nie tak latwo wypracowac masywne rozbudowane miesnie, wiec mozesz jezdzic bez obaw :wink:
-
też ćwiczyłam dzień w dzień i to ostro w sumie, i teraz już wysiadam... zrobiłam sobie przerwę i od jutra znów zaczynam... co do roweru to słyszłam, że jest dobry na nogi ogólnie ;) tylko czekam, aż będzie ładna pogoda i wsiadam na mój rowerek :)
-
Sluchajcie dziewczynki, tak czytam o tym waszym pedalowaniu i zastanawiam sie co robie zle. Duzo jezdze rowerkiem - codziennie do pracki 9km i wracam - kolejne 9km, czesto jeszcze gdzies sobie pojade i dodatkowe km leca. Moze nie sa to zabojcze dystanse ale sa codziennie. I teraz refleksja - zrobily mi sie "kurze udka" :( Tzn rozbudowaly mi sie uda i lydki, sa wieksze niz przed rowerkiem i wcale nie pomaga mi mysl ze to miesnie (bo sa twarde i nawet wyrzezbione) co z tego, ja nie chce byc kulturystka, chce miec normalne smukle nogi a nie zeby obwod ud przerastal obwod bioder.... HELP !!!