kolejny dzionek za mną :) właśnie chłopakowi placuszki drożdżowe piekłam i niedobrze mi sie zrobiłood tłuszczyku an patelce :) dzisiaj byłam z nim na zakupach bo stwierdziłąm że trzeba mu cos kupić :) zakupiliśmy bluze :) potem on zjadł coś a la kebab a ja piłąm wode i nie miałam na niego ochoty , przeszłam obok ciastkarnii zero reakcji :)