-
kopenhaską wyTrwaŁaM:)od 12.04 detox poświąteczny-kapuściana
witam serdecznie
mam zamiar od niedzieli przejść na tą dietkę byłam na tysiaku potem miałam przerwę potem znów a waga zarazie stoi w miejscu i w dół ruszyć nie chce mimo próśb i gróźb
chcę sprawdzić samą siebie, czy wytrwam czy nie poddam się w Wielkanoc idę na chrzciny i chcę pięknie wyglądać po tej dietce przejdę dalej na tysiaka wszystko już zaplanowane
tutaj moja gorąca prośba do drogich forumowiczek napewno wiele z Was było na tej dietce
wytrwałyście do końca jaki był efekt z czym było najtrudniej
z góry dziękuje za odpowiedzi =*
-
Witaj
Wpadłam zajrzeć co to za post o kopenhaskiej, a tu widzę sąsiadka Z jakiej dzielnicy Sosnowca jesteś Ja z Pogoni
Jakoś nie udało mi się Ciebie wcześniej spotkać.
Możesz coś wiecej o sobie napisać. Waga, wzrost i ile dietkujesz
Co do Twojego pytania o kopenhaską, to ja na niej byłam już 3 razy.
Za pierwszym razem schudłam 12 kg I tylko część z nich wróciła jak zaczęłam sie ponownie obżerać.
Teraz (od 6 listopada) zaczęłam ograniczać jedzenie. I po jakimś czasie zrobiłam kopenhaską. Poszło sobie 7kg I po niej na 1000 kcal do tej pory. Nie miałam jojo. I do tej pory schudłam juz 17 kg
Do tego oczywiście ćiwczę
Co do samej kopenhaskiej dla mnie za pierwszym razem było bardzo ciężko. Bóle głowy i osłabienie. Ale jak ją robiłam teraz niedawno to czułam sie rewelacyjnie i wydaje mi się że to przez to, że już pare tygodni wcześniej ograniczyłam "złe " produkty w swojej diecie.
Ja osobiście uważam, że jeśli ktoś czuje się na siłach to może ją przetrwać i da rade. Ja sobie ją chwalę za oczyszczenie organizmu, uczucie lekkości i zwężenie żołądka. Dzięki temu łatwiej potem trwać na niskokalorycznej diecie i nie ma się smaków na słodycze itp.
Ważne jednak żeby po tych 13 dniach nie rzucić się na jedzenie. Bo wtedy efekt jojo murowany
Pozdrawiam i życzę powodzenia
-
SaraP aktualnie jestem w Londynie a miszkam koło Ludwika pewnie orientujesz sie gdzie to jest mój mojej klasy z LO była z pogoni
waga 55kg
wzrost 161 cm
ile dietkuje hmm tak w sumie może z 2 miesiace <niby od listopada ale potem przerwa za przerwą>
zaczynałam z wagą 60-59 kg
marze o 48kg
wiek 20 rocznikowo
gratuluje Ci Kochana wow tyle schudłas rygorystycznie jej przeszczegałaś
ja za kawą niezbyt przepadam ale przeżyje, bebfsztyk peirsią z kurczakamam zamiar zastąpić a szpinak <blee> fasolką szparagową
a propo ćwiczeń jestem uziemiona mam zerwaną łekotkę i czekam na operacje w maju jedynie spacerki
wybiore sie do Ciebie do pamietniczka
najbardziej obawiam się że nie schudne na tej dietce bardzo chciałabym chociaż 4 kg marze o 6-7
-
czekam na opinie Kochane
-
Sunny bylam na kopenhaskiej i odradzam. Kazdy lekarz z tego szpitala odmawia komentarza na temat tej diety. Moze schudniesz jedzac salate z olejem i cytryna i jajkami ale jojo murowane...i strasznie wyniszcza organizm
Nigdy, przenigdy nikomu jej nie polece ale zrobisz co chesz
-
nicoletia86 przetrwałaś całą jakie efekty
ja ejstem pewna że chcę spróbować a potem na tysiaka przejść i nie mieć jojo
moja koleżanka z roku dzisiaj gadałyśmy schudła 10kg a potem na tysiaku była
był ktoś jeszcze
-
Witam rówieśnicę Co do kopenhaskiej to dla mnie była dramatem; nie skończyłam jej nawet bo cały czas byłam osłabiona, bolała mnie głowa nie dałam rady sie uczyć a o nastroju to już nie wspomnę...DRAMAT. Myśle że jest to dieta np na wakacje albo ferie gdzie nie ma wysiłku intelektualnego. No ale kopenhaska ma chyba tylu rozczarowanych przeciwników co i fanów którzy wytrzymali i schudli...pozdrawiam!
-
lalika dziękuje za opinie
p.s nawet tą samą wage mamy
-
już nikt nie był na tej dietce
-
Przetrwalam i schudlam 5 kilo i mialam 60kg...po miesiacu wazylam juz 67. Nie radze, naprawde...
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki