-
WAGA RUSZYŁA :D :D :D :D D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D
dzis rano pokazywała 74,50 kg czyli 0,5kg mniej :)
Niestety dzis ostatni dzien online, nastapi tygodniowa przerwa w wazeniu i pisaniu - bede u rodzicow bez kompa i netu. Trzymajcie kciuki, zebym sie nie poddala i nie zaprzepascila tego co juz osiagnelam
Zdrowych i wesolych Świat Wielkanocnych
smacznych i lekkich
bez wyrzutów sumienia
wszystkim dietkującym
Niunka78
-
Witam.
Nie rozumiem czemu sie smucisz...Przeciez waga tak pieknie Ci spadla...Tylko pogratulowac. KAzda z nas ma zastoje wagowe. Ty rowniez je bedziesz miala, o ile nie masz teraz.Trzeba to cierpliwie przeczekac.Tak wiec uszka do gory.
Kolezanka sie nie smuc. Jeszcze jej pokazesz.
Dietkuj grzecznie u rodzicow.
Buziaki.
Tusiaczek.
-
Wrocilam :)
Przezylam tydzien proby - w domu u rodzicow. Przez ten czas nie liczylam ile kalorii jem, bo nie mialam tabelek, staralam sie jesc malo (mimo swiat) i malymi porcjami. Po swietach sila wcisnelam zdumionej rodzince warzywa na parze w ramach obiadu i zakupilam specjalny garnek do gotowania na parze - do tej pory radzilam sobie z gaza.
Zeby nie bylo ze martwie sie tylko o siebie kupilam 2 garnki, jeden zostal u rodzicow z tego co wiem uzywaja i chwala sobie
No niestety tydzien kosztowal mnie 2kg na plus na wadze :(
Dodatkowo okres sie zbliza wiec lekki dol ... ale co tam, jutro znow rowerek, ciacho - sernik wywoze do pracy, wczoraj nakarmilam nim moje szczescie (on nie musi sie odchudzac) i jakos to bedzie.
Skrzydel troche dodalo mi to ze kupilam sobie spodnie w rozmiarze 31 - a poprzednie mialam 34 i wiecie co? Te 31 sa luzne :) Tzn maja tak okolo 2-3cm luzu, ale wole luz niz zeby sie wciskac jak baleronik
Moje kochanie tez zauwazylo ze waga mi spadla :)
Od jutra wracam na 1000 i mysle ze te 2kg szybko zgubie :)
Dzieki za slowa wsparcia :D
-
Waga troszke w dol :)
wracam do formy i rytmu odchudzania :)
-
Dzis pokonalam tydzien swiateczny :) Z duma stwierdzilam, ze wrocilam juz do wagi sprzed swiat - czyli 75kg. Suwaczki znow sa aktualne :D
Od soboty do dzis - 2 kg mniej :D
Teraz bedzie juz tylko lepiej :D :D :D
-
nieublaganie zbliza sie okres :(
Waga sie zastopowala nawet lekko nie w ta strone a mnie dopada ochota na slodkie i slone :(
Ogolnie paskudnie, jak to przed okresem. Pocieszam sie ze to woda mi sie zatrzymala ale rozdraznienie i sennosc daja o sobie znac. Dzis nie cwiczylam :(
Na dodatek rowerek mi sie popsul, dopiero w poniedzialek bedzie remontowany. Ogolnie do kitu ....
-
najgorszy problem z dieta jest taki ze na efekty trzeba zawsze poczekac :P
A najlepiej byloby zasnac i obudzic sie o 2 rozmiary mniej, nio ale sie nie da. Pije wiec kolejna szklaneczke wody i oszukuje swoj zoladek ze wcale nie chce jesc, tylko pic :P
Prawda taka, ze trzeba jesc codziennie gotowany posilek, bez tego jest CIEZKO
-
Witam wszystkie Kobitki i Facecikow :)
Dzis optymistycznie bo po tylu dniach zastoju radosnie przesuwam suwaczek - 1kg w dol :D :D :D :D :D
na liczniku 74 - do celu coraz blizej :D
-
noto gratuluje!!!!!!!!(czytalam bloga)
mi tez biuscik najpierw lecial a teraz jeszcze po wykarmieniu drugiej pociechy jest masakra ,sa jeszcze troche wieksze niz wczesniej ale wisza..buuuu.........
chyba tez musze zaczac jakies cwiczonka ale jak to zrobic ?????????tak mi sie nie chce..........
trzymam za ciebie kciuki,zeby waga dalej leciala a cycuszki wygladaly coraz lepiej :D
-
Dziekuje za wsparcie i odwiedziny na blogu zycie1 :)
u mnie na razie bez wagowych zmian, cwicze i mam nadzieje ze wyksztaltuja sie ladne posladki, uda , brzuszek no i piersi :)
Wiesz, tez nie mialam na poczatku zapalu do cwiczen na biust i robilam je przez jakis czas bez wiekszej wiary ze cos dadza, ale jak zobaczylam efekty ... :) No to teraz cwicze 2 razy bardziej intensywnie :P