Zaczęłam od 15 marca. Czy ktoś chce się przyłączyć?
Witam wszystkie kochane forumowiczki!
Trochę osób już mnie pewnie zna ale tylko z luźnych pogadanek. Postanowiłam od dziś zacząć dietkę 1000 kcal. Wcześniej stosowałam dietkę kopenhaską na której udało mi się schudnąć prawie 10kg, mi ta dieta rzeczywiście służyła, choć wiem, że raczej ma więcej przeciwników jak zwolenników. Dietę stosowałam już dawno ale na szczęście kilogramy nie powróciły, waga przed okresem waha mi się to ok.2-3 kilo w górę a potem samo idzie w dół. Właśnie czekam na te trudne dni i dlatego jak weszłam dziś na wagę to pokazała 74,5kg. mimo, że na strażniku mam 72, ale tego ni zmieniam bo zaraz z powrotem po będę ważyć jakieś 72-73.
A teraz może parę słów o mnie. Mam prawię 23 lata i 165cm.wzrostu chciała bym ważyć około 55kg. jeszcze 4 lata temu ważyłam ok.50. przez siedzący tryb życia, przez tabletki anty..i przez to, że zamieszkałam z moim Misiem, chcąc być dobrą żonką wykazywałam się w kuchni, nie mniej wykazywałam się w pałaszowaniu tego co zrobiłam razem z nim i tak to właśnie przytyłam sobie 32kg. teraz mam już trochę mniej do zrzucenia dzięki wam. I właśnie od dzisiaj postanowiłam zacząć dietką 1000 kcal.i ćwiczonka. Jeśli ktoś ma ochotę się przyłączyć to serdecznie zapraszam. Jeśli ktoś wyrazi chęć i ochotę mnie wspierać to serdecznie dziękuję. Ooooooj przepraszam za długiego posta, ale zemnie to gaduła jest.
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
chce się przyłączyć do wspolnego odchudzania
czesc!
bardzo chcialabym się dołaczyć do tego odchudzania. wierzę ze wspołnie będzie lżej. tak wiec kilka informacji o mnie: Mam na imię Justyna, mam 29 lat,172 cm wzrostu i 69 kg, juz 1 kg zrzucilam, i o grozo nie mieszcze sie w ubrania z ubiegłego sezonu. Nie wiem jak to się stalo
( hahhhaaa) ale przytyłam okolo 6 kg od sierpnia ubiegłego roku i tak jakos przetrwałam z ta nadwaga cala zimę, chyba nie widziałam tego, albo i nie chcialam zauważyc..No ale postanowilam wziaśc sie za siebie, moj facet smieje się ze mnie, ze dupka mi urosla, ale to prawda. Spędzam mnóstwo czasu przy komputerze, tak wiec zajecie typowo siedzące, a po calym dniu to mi sie juz nie che nigdzie ruszyc.no ale idzie wiosna, przeszlam juz na dietę tak okolo 1300 kcal iiiii potzrebuje mobilizacji i wsparcia aby to sie udało. wdzieczna bede za wszelkie sugestie. pozdrawiam!!!!