-
Szkieletory chęsto nas nie rozumieją :D No ale... moze i my bedziemy sie kiedyś do nich zaliczać :P No chociaz do tych szczupłych :P Buzkaaa :*
WYMARZONA FIGURA NA WAKACJE :D
http://www.3fatchicks.net/img/bar059...5/65/73,5/.png
tu jestem:
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=71086
Ważenia:
START: 73.500 kg
9.06 - ?
16.06 - ?
23.06 - ?
30.06 - ?
-
Ehhh... zjadłam jeszcze serek wiejski z truskawkami :? Mam dziś napady po wczorajszym dniu. Właściwie nic wczoraj nie jadłam bo cały dzień spałam po środowej imprezie. Jak się obudziłam okazało się, że jestem już spóźniona na spotkanie, więc wciągnęłam tylko płatki z mlekiem. Później wypiłam sok pomarańczowy i jedno piwko a jak wróciłam do domu miałam akcję "Grzanki". Dobrze, że nie miałam żadnego pieczywa i musiałam się zadowolić Sonkiem bo byłoby jeszcze gorzej :oops: Mam wyrzuty sumienia, więc się jednak wyspowiadałam :( Zjadłam ten cholerny serek i dalej jestem głodna :evil: To też trochę przez @ chyba...
Araashi do szczupłych bardzo chętnie chciałabym się zaliczać ale do szkieletorów nigdy. Pozdrawiam:*
-
Kochana ja od jutra przez najbliższe 30 dzionków pięknie dietkuje i nie ma wybacz :D przyłaczysz sie :?: :D
p.s też dziś dostałam @
-
Od jutra przez 20 dni w moim przypadku bo później wyjeżdżam. Sunny pilnuj mnie proszę bo sama sobie ostatnio nie radzę :cry:
-
masz to zagwarantowane jak w banku ;) szwajcarskim :D
p.s ja zrobie sobie tickerka na 30 dni i codzinnie będe dodawała dzionek dla wiekszej motywacji :) podobny jak do a6w :D :D mam nadzieje że wiesz o czym pisze :D bo już takaaa zmeczona ejstem
-
dobranoc :*
P.S napisałam już u siebie założenia ;)
-
Witam dziewczynki sobotnio..
Właśnie wstałam i piję kawkę poranną. Zaraz zakupki bo nic nie mam w lodówce. Postanowiłam, korzystając z wolnego weekendu, dziś i jutro całe moje menu oprzeć na truskawkach. Zaraz sobie kupię kilo :D Pół na dziś, pół na jutro. Na śniadanie zjem je z serkiem wiejskim, na obiad z ryżem i kefirem (tylko muszę kupić odtłuszczony bo ten normalny troszkę mnie jednak przeraża) a w tak zwanym międzyczasie może jakaś kanapka z czymś i truskawkami albo może płatki z mlekiem i z truskawkami. Jednym słowem truskawkowy szał :D Idę do sklepu bo jestem już głodna..
-
dzień doberek :D
mamusia zakupiła 2kg i dzisiaj je zmikcuje robiąc mus i zjadam je z maślanką ułożone warstwami takie zimne deser zdrowy i pyszny :D a jutro amkaronik rteż z truskawkami ;)
dzisiaj zaczynamy 1 w moim przyadku 30 a twoim 20 piękną walkę o mniej kilogramów i bez wpadek ma być :D :D :D
buziolki
-
Już po zakupkach i po śniadanku :D Dosypałam sobie łyżeczkę cukru bo jednak było troszkę kwaśno. Sunny co do twojego planu dietkowego... 1000 kcal staram się trzymać zawsze i w te dni kiedy nie zaszaleje alkoholowo wydaje mi się, że prawie idealnie mi się udaje. Ja raczej nie mam problemu ze słodyczami czy podjadaniem tylko właśnie z alkoholem. Wychodzi na to, że jestem alkoholikiem hehehhehehe. Zaplanowałaś sobie sporo ruchu, co w moim przypadku jest absolutnie niemożliwe :cry: Jedynie po 15 minut na rowerku dziennie i to wszystko :? Wychodzi na to, że jedynie kalorii muszę pilnować. Ja kalorii a Ty mnie :mrgreen: Może to głupio zabrzmi ale chciałabym być na antybiotykach. Wtedy kwestia pilnowania się z piweczkiem byłaby załatwiona z góry. Bo to serio nie jest łatwe, kiedy zrobiło się ciepło, wszyscy znajomi siedzą na piwku a ja? :? Dziś na wadze rano było 55,1. Szczerze mówiąc myślałam, że będzie gorzej przez @ i ostatnie szaleństwa. Wiem, wiem.. miałam nie wchodzić na wagę ale to silniejsze ode mnie. Mimo soboty nie podaję dziś wymiarów bo jestem nadęta jak balon, zresztą skoro waga się właściwie nie zmieniła to wymiary raczej też nie. Jezuuuu... Siedzę na fotelu, porozbierana prawie do rosołu a się rozpływam. To dopiero kilka dni a mam już dość tych cholernych upałów. Przedwczoraj zapadły kolejne świetne decyzje w temacie "Open'er". Jestem szczęśliwa jak dziecko bo jedziemy samochodem. Jestem szczęśliwa bo nie będę musiała targać plecaka, dzięki czemu już na wstępie nie zmasakruję sobie nogi i nie zacznę wyjazdu od prochów przeciwbólowych. Zaczynam już powoli się zastanawiać co mam ze sobą zabrać. Fajnie tak :D Strasznie dawno nigdzie nie byłam. Właściwie odkąd skończyłam studia żaden wyjazd dłuższy mi nie wyszedł bo mnie na to nie stać i nie mam z kim. Tylko w zeszłym roku byłam na Open'erze, dwa lata temu na weselu przyjaciółki w Zamościu i na tym się kończą moje wyjazdy. Dramat - prawda? W tym roku to też jedyny wyjazd. Może jak znajdę sobie kiedyś bogatego męża odbiję sobie te wszystkie zmarnowane wakacje. Miłego dnia życzę dziewczynki:*
-
Kochana damy radę ;) a ja jako twój strażnik dietkowy gwarantuje kontrole :D ja jade na wakakcje we wrześniu i już też się doczekać nie mogę :D :D :D mieliśmy jechać na 10 dni ale przekonałam Skarba że na 12 nocy + pociag czyli w sumie 14 wyjdzie :D :D
ja nie lubie piwa to moje szczęście anjwyżej podpijam iod mojego W jak pije :D :D
wiem ze pięknie umiesz trzymać tysiaka wiec nie widze żadnych przeciwskazań żeby w te 20 dni 2-3 kg Ci spadły :D ja dzisiaj też na wagę wskoczyłąm po objadaniu i dostałąm @ i było 53kg ale zawsze w 1 dzień @ waże o ok kg wiecej :D kolejne ważonko po @ :D