Witam
Pazurków narzaie nierobie,ale wkrótce bede!!
pinky87-witam serdecznie!!Ci też piękne idzie.Napisz coś o sobie. :wink:
U mnie-wczoraj wielka handra byla....Nieco za duzo zjadłąm...
Wersja do druku
Witam
Pazurków narzaie nierobie,ale wkrótce bede!!
pinky87-witam serdecznie!!Ci też piękne idzie.Napisz coś o sobie. :wink:
U mnie-wczoraj wielka handra byla....Nieco za duzo zjadłąm...
Kwiatuszku Mam 19 lat, 164 cm wzrostu i waze obecnie 70,2 kg :D (nie wiem jak zmienic ticerkana 70,2 , chyba sie nie da pokazywac "czastkowych" kilogramow ale to nic, poczekam az dojde do 70 i wtedy zmienie) . Na dietce od poczatku stycznia ale jak widzisz opornie mi to idzie hehehe ale to dlatego ze ja lasuch jestem :oops: :lol: Teraz troszke przyspieszylo wszytsko bo wprowadzilam aktywnosc fizyczna. Teraz Twoja kolej kochana - opowiadaj :) Pozdrawiam i zapraszam do mnie .
WESOLEGO KRÓLIKA CO PO STOLE BRYKA, SPOKOJU ŚWIĘTEGO I CZASU WOLNEGO , ŻYCIA ZABAWNEGO I W JAJA BOGATEGO I W OGOLE WSZYSTKIEGO KURCZE NAJLEPSZEGO!!!!!!!!!!!!!!!!111
kochani u mnie juz zjechali goście wiec zajrzę do was po Świetach mam nadzieje , ze będą one u was udane radosne i rodzinne---takie właśnie zapowiadaja sie u mnuie.Pozdrawiam wszystkich:
Kolorowych jajeczek,
Wacianych owieczek,
Rozkicanych króliczków,
Pyszności w koszyczku!
A przede wszystkim
Udanego uciekania
W dniu "wielkiego lania"
Bahani Kochana chcialabym zyczyc Ci zdrowych i pogodnych swiat a na codzien duzo usmiechu . Pozdrawiam
Chcę wystarowac z odchudzaniem po 6 tygodniach od porodu. Tylko te święta ...
Po świętach biorę się za siebie, a może chociaż troszke uda mi się jeszcze przed ??
Mam nadzieje że mi pomożecie :)
Anulka pewnie, ze pomozemy napisz cos wiecej o sobie wzrost, do kiedy chcialabys zrzucic zbedny balast :D itepe. A my Ci pomozemy, na prawde to forum ma moc :!: :lol: Wesolych Swiat :!:
Jak po Świetach??
ja jeszcze nieprzestałam jeść... :shock:
troche zostało i żal wyrzucić...
a jak u Was?/
Dobrze: nie przytyłam przez święta nawet 10 deko :D I w sumie jestem zadowolona, że już trzeba wracać do normalnej rutyny. Jakoś tak łatwiej idzie, kiedy ma się jakiś plan i można go realizować, łatwiej idzie, kiedy jest się w swoim środowisku, kiedy nie ma tylu spotkań towarzyskich i tyle jedzonka na stołach. Zaraz do pracy, jupi! Pierwszy raz od dłuższego czasu tak się cieszę, że idę do pracy :D :D :D
A po pracy - siłownia. Powracam z nową energią :)
a u mnie 2kilo więcej...
myśle zrobić se od poniedziałku kopenhage zrobić :lol:
co Wy na to?
Kwiatuszek podziwiam, ja bym sie na nia w zyciu nie zdecydowala, wiem, ze nie potrafilabym normalnie funckjonowac a pozatym ja kocham jesc :!: Wiec po zakonczeniu jej pewnie rzucilabym sie na jedzenie =/ Dla mnie jedyny ratunek to ruch, ruch i jeszcze raz ruch :!: Ale wybor nalezy do Ciebie :) Zrob sobie liste za i przeciw :) Jak masz silna wole to wytrwasz , Pozdrawiam :*
Nigdy nie próbowałam i chyba nie spróbuję - ta dieta wydaje mi się okrutnie wyczerpująca, a w pracy muszę być cały czas na najwyższych obrotach, w pełni sił i koncentracji. Ale z tego, co mi wiadomo, kopenhaska ma sporą skuteczność. Szkoda, że często zdarza się po niej jojo. Spróbować nie zaszkodzi, jak będzie ci na niej źle, zawsze możesz przerwać :D
witaj kwiatuszku to jedziemy prawie na tym samym wózku u mnie +1,5kg .
Też myslałam żeby sobie zrobic tę dietke.Przeslij mi ją jeszcze raz ale taka jak robiłas w tej zmienionej wersji.
pozdrawiam
witam was wszystkie!
Mam podobną wagę i również odchudzam się ale jakoś marni mi to idzie.Póki co kupiłam sobie odjazdową spódnicę, taką na weekend majowy i zamierzam zaskoczyć mojego Mężczyznę no i przede wszystkim siebie super wyglądem i niższą wagą.
Jestem na skromnej diecie opartej na produktach mlecznych, ale do wysokości 1000 kcal. Głównym produktem dla mnie jest maślanka ( 100g tylko 43 kcal) oraz mleko. Postaram się wytrwać na takiej diecie parę dni i mam nadzieję że będzie pozytywny skutek w postaci zgubienia paru kilogramów.
Wszystkie jesteście takie młodziutkie, a ja mam 29 lat, 172cm wzrostu i 71 kg wagi. Mam nadzieję że wytrwam i schudnę.
kochana justvip ja jestem dużo dużo od ciebie starsza i nie przejmuję się tym , że chcę schudnąć żeby wyglądać lepiej .Poza tym masz tyle lat na ile się czujesz :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
czesc bahani. mam na imięJustyna. Wiesz czasem czuję się jak stara baba, ale częsciej jak 25 -latka.Ale jednak organizm ma swoją metryke i nalezy przynac że metabolizm działa już wolniej. Ostatnio brałam tabletki anty i chyba były zle dobrane, bo koszmarnie się po nich czułam, miałam zastój wody w organizmie, brzuch mi się robił jak balon...no ale juz jestem od nich wolna. Całe szczeście ze wagę umiałam utrzymac wage na tym samym poziomie. Mam nadzieję że teraz uda mi się schudnąć mał;ymi kroczkami aż do celu.
Przez czas kiedy zaczełam stsosowąłam dietę 1000 kcal, wczoraj byłam kolejny dzień na produktach mlecznych ale wieczorem myśłalałm że juz nie przetrzymam i w końcu najem się, ale moją silna wolą stała się jescze bardziej silna i nakzała mi wypić wody i grzecznie połozyć się spać. A dzis wstałam z myslami o skwarczkach...Rozumiecie...skawrczki mi sie marzą.... :D ale do czego to nie wiem. Poki co piję kawkę i zatsanawiam się czy nie przejśc na dietę kapuścianą. Co o tym myslicie? Ponoc to własnie na tej diecie podkreca się metabolizm no i efekkty sa zdumiewające bo mozna schudnąc od 2 do 7 kg w ciągu tygodnia, pewnie w zalezności od złogów w organizmie i wagi wyjściowej. Tylko czy można ten kapuśniak gotować z dodadtkiem kapusty kiszonej? Nie lubię strasznie takiego zwykłego kapuśniaku, ale jakby oszukać moje podniebienie ze to nowczesny bigosik to pewnie by się udało...czekam na wasze opinie i wskazówki. pozdrawiam!!!!!!!!!!!!!!!
Witamn Was serdecznie!!
Bahani-niewiem gdzie mam tą zmienioną Kopenhage...Ja ssie zastanawiałąm nad tą zwykłą.
Justvip-kapuścianej niestosowałam.Moze próbowałąm,ale dłuzej niz jeden dzien niedałam rady :lol:
duzo mam znajomych co chodza do dietetyczki i ona poleca takie trzy dni na ryżu i jabłkach.
Jabłka szkli sie na patelce bez niczego,jedynie na wodzie(5 sztuk) i do tego 300gram ryżu ciemnego ugotowanego.Można poprzekładać,wymieszac i jesc tylko to cały dzien.3 kilo w dół idą(około),bo ten ryz to tez moczopedny jest.
planuje od poniedzialku do środy se zrobic.Moze sie przyłączycie??
pozdrawiam
hej! czyli co tylko 3 dni diety i 3 kg mozna schudnąc? Pomysł super i brzmi rzyjemnie. kwiatuszku a czemu od poniedziałku? Może od dziś? Ja mogłabym dziś zacząć.Co o tym myślisz?
wiem,ze najlepiej od razu,ale weekend przed nami...A wtedy to napewno jakies piwko,albo winko... :roll: I jeszcze grilla planuje...I co?Ryż tam bede jeść...
Tak dietka 3 dni trawa.Tylko potem oczywiście niemozna rzucić sie na jedzonko :wink:
Słonce-to Ty zacznij dzisiaj.Szybciej skończysz.
ja dopiero od poniedziałku :oops:
Dobrze tak więc ja zaczne od dziś i jak dam rade to w poniedziałek będe Ci towarzyszyć. Wiem że weekend się zbliza a nawet moje imieniny. No ale postanowiłam nie szaleć, kolezanki wiedzą ze jestem na diecie, tak wiec nie beda kusiły, a poza tym w ramach prezentu imieninowego planuję zabrać Mojego Męża - Niemęża na spacer, a on zabierze mnie na lody....takie małe odstepstwo od reguły.
ok!Powodzenia!
Ale jak na lody?Przecież niemozna nic oprócz ryżu tego jeść :roll:
Hej! :P
Jeśli można, to wpadnę do Ciebie od czasu do czasu, żeby Cie powspierać, ok?
Ja też zaliczyłam jojo... ale niestety podbiłam tak wysoko, jak jeszcze nigdy dotąd... ale teraz zamierzam MŻ :)
Życzę powodzenia!!! Uda nam się!!! :D
kwiatuszku, czyli co... pozostanie mi tylko spacer...a ja już marze o lodach od dwóch tygodni ale jeszcze nie skusiłam się, czyli lody pozostaną w sferze marzeń...echhhhhhhhhhhhh
Dobrze że mnie pilnujesz, zwłaszcza na początku. Mam nadzieje że jestes i pozwalam na siebie krzyczec..za podobne pomysły :D
Kwiatuszku co porabiasz na codzien? Ja siedze i pisze moją prace mafgisterską, a zostalo mi niewiele czasu.
Właśnie ide do roboty,wiec juz dużo niepopisze...
To możesz zacząc ta dietke zemną od poniedziałku,a w imiwninki maluśnego lodzika sobie zjedz!!! :wink:
erix-wpadaj,wpadaj.Pewnie,ze sie uda!!!
odezwe sie wieczorkiem
pozdrawiam i miłego piątku 13stego Życze :twisted:
hejka u mnie dzisiaj balanga --syn kończy 18 lat :shock: :shock: wiec dietka musi poczekac.Zajrzę jutro pozdrówka.
justvip-i co zaczęłaś tą ryżowa?
Bahani-jak po imprezce?
ja winka wczoraj popiłam :lol: Dobrze,że dzisiaj mam tylko do 15stej :wink:
A potem grilujemy :lol:
A Wy jakie plany macie?
hej!
Tak zaczełam wczoraj, zaopatrzyłam się w jabłka i działam. Łatwiej jest mi zacząc jak wiem ze nie będzie żadnych pokus..własnie typu piwo, wino, grill.dziś cały dzień tez bede sama także postram sięaby mnie nic złego nie kusiło.
Zjadlam wczoraj torebke ryżu niełuskanego taką 100g, nie wiem ile ona ma kalorii po ugotowaniu, ale waży po ugotowaniu około 200g, a przeciez woda nie podwyższyła kaloryczności tego ryżu. Jak to obliczyc bo mimo wszystko staram się liczyć kalorie? Zjadłam wiecej podsmażanych jabłek bo jakoś nie miałam apetytu na ryż. Jabłka faktycznie działają moczopędnie. ale wczoraj miałam ochotę na ogorki kiszone..a tu tylko jabłka. :D z kolei dziś zaczełam dzien od kawki, bez której nie mogę żyć, i mam myśli o jajkach...no ale sama wiesz tylko jabłka. I o dziwo jabłuszka ktore podsmażyłam sa lekko słodkawe i w pełniza spokaja to moją potrzebe cukru, a musze powiedziec ze cukru nie używam od paru lat, tzn. nie słodze napojów, ale słodycze lubie.
:D
ok. miłego dnia! wracam do pracy, bo już mi się robota po nocach śni.
ale te jabłka to właśnie razem z ryzem masz jeść :lol: Ugotować 300gram ryżu(1,5 woreczka) ciemnego i 5 jabłek podsmażonych z tym wymieszac.Nieosobno...
A patrzyłaś na wadze,czy od wczoraj coś spadło?
Bo znajomej przez pierwszy dzień 2 kilo poleciało
Sądze ze te 2 kg to efekt oczyszczenia organizmu, czyli wydalania. Poki co nie patrzyłam na wagę, U mnie jak by drgneło nawet 1 kg po 3 dniach to by znaczyło że faktycznie schudłam, a nie tylko pozbyłam się wody i złogów w kiszkach. Ale serio to pomaga, czuję się lżejsza, brzuszek chudziutki,a gdyby te jabłka dopadły tłluszcz który zgromadził się na mojej pupie i biodrach to byłoby rewelacyjnie....bo tam mam najwiekszy kłopot aby schudnąć.
Teraz popijam zieloną herbatkę i myśle jak to jutro wyrwać dwcoh facetów na spacer, razem :D Mojego Męża - Niemęża i Przyjaciela....echhh to ta wiosna...
A ty co porabiasz?
kwiatuszku23 gratuluje wagi 71 to super waga ja musze mieć do 13 maja 70 kg :) :) 3 mam kciuki do sierpnia dasz rade :) zaglądnij do mnie i odpisz na moje pytanko :)
witam!
zastosowałam diete ryżowo -jabłkową i muszę przyznac ze spadło co nieco dlatego zminiam straznika wagi o - 1kg, lecz dobrze zdaje sobie sprawę z tego że to wynik działania jabłuszek. No i skoro przytyłam pare kilogramów w ciągu pół roku to muszę poświecic troche czasu aby to zgubić. Moim głównym problemem jest to że mam szerokie biodra i obfitą pupę i to własnie tam mój organizm zgromadził zapasy na czas wielkiego głodu :D Wierzę że schudnę,ale uświadomiłam sobie to że moja nadwaga jest inna i wymaga wysiłku fizycznego zwłaszcza skierowanego na dolne partie ciała.Pod koniec miesiąca kupuję rower i bedę jezdzić i tracic centymetry w udach. pozdrawiam was wszystkie!!!!!
czytałam ten temat i myśle że warto tutaj sie odezwac... mama niecałe 18 lat wzrozt 165 cm i wage 76 kg.... strasznie duzo.... chcialabym schudnąc 20 kg.... źle sie czuje z tą wagą mam straszne kompleksy nie potrafię siebie takiej zaakceptować.... mam pare pytań.... jeśli ktos mógłby mi na nie odpowiedziec byłabym wdzieczna... hmm nie mam za bardzo jak gotowac sobie swoich osobnych posiłków bo obiady dla całej rodzinki gotuje mama wiem ze mam wyrzekać sie zup które są na miesku czy czymś tam ogólnie tłuste.... a co jeśli chodzi o ziemniaki?? czy tez mieso pieczone?? np kotlety drobiowe czy jakąś pieczeń??? czy zjedzenie czegoś takiego np 2 razy w tygodniu przekresli moje marzenia o utracie wagi?? w ciagu dnia stawiam na jogurty naturalne są dobre sycące i bez cukru... myśle zę to dobry i zdrowy wybór... tylko te obiady... nie chce sie całkowicie wyzbyc ciepłych posiłków a te gotowane przez moją mamusie kochaną wydaja mi sie zbyt kaloryczne.... moze można czymś zastąpić mięsko?? i np jeść raz w tygodniu ale tylko gotowane?? za wszelkie proste sugestie bede wdzieczna proste dlatego ze naprawde nie mam czasu gotowac sama bo jestem poza domem od 5 rano do 16 a nawet 17.... pozatym hmm obstawiam jeść około 1000kcal dziennie oraz jakiś wysiłek fizyczny... chciałabym chudnąć jakieś 8 kg na miesiac czyli ok 2 na tydzień. czy to nie za dużo? czy nie skonczy sie to szybkim efektem jojo?? bardzo chce schudnąć ale brak mi wiary.... za wszelkie wsparcie bede bardzo wdzieczna. a za wszyskie odpowiedzi dziekuję:*
hej witam wszystkich.Chyba też przejde na ta dietke ryzowo-jabłkową.
Ja dzisiaj spędziłam prawie cały dzień nad jeziorem.Mój mąż jest zapalonym wędkarzem więc łowił sobie rybki a ja z dziećmi grałam w badmingtona (sorki ale nie wiem jak to sie dokładnie pisze---poprostu w paletki) , w piłke i zbierałam a raczej szukałam ładnych korzeni i ciekawych gałęzi do ogrodu .Kalorii spaliłam dużo.Zaraz zmykam spać.
pozdrawiam --do jutra
Witam serdecznie
Sabrinko-ja ważyłam 71kg,ale teraz mam 5 kilo wiecej :oops:
Justvip-gratuluje tego kiloska.Ja dzisiaj tą dietke zaczęłam.Ciekawe kiedy mi sie znudzi :lol:
Kotek1989-jedz mięsko na obiad,ale łącz jedynie z warzywami,bez tych ziemniaczków,albo zupke bez zabielaczy.Talerzyk zupy az tak kaloryczny niejest.
1kilogram tygodniowo powinno sie chudnąć.2 kilo możesz chudnąć na początku,bo wtedy wody nam sapadają.
Bahani-taki ruch na powietrzu to super frajda!Zwłąszcza dle dzieci.
Mój synek tez do domu wracac niechce!!
pozdrawiam i zycze miłego dnia :D
kwiatuszku23 nie martw się zgubisz te 5 kg szybko :!: :) dziś mój dzien w ktorym powinnam stanąć na wage ale tego nie zrobie czuje że przytylam boje się tego i tego co zobacze na wadze ,wejde na wage za tydzień w poniedziałek a do tego czasu glodowka :( Ale damy rade widze że mamy taką samą wage więc bedziemy się dopingować może wtedy nam waga ruszy w dół :) :)Pozdrawiam
witam was wszystkie!
Kwiatuszku23 zaczełas dietę ryżową? jak ci idzie? Ja niestety nie mogę ci dzis towarzyszyć, mam okres i okropnie zle sie czuje.To mój najgorszy moment dla odchudzania, jest mi smutno, jestem sama, a moj facet ciągle w pracy tak wiec nawet nie ma mnie kto przytulic. Ale jakoś sie trzymam dostałam wczoraj od niego czekoladki Merci i cudem powstrzymuje się aby ich nie zjeść, bo wymysliłam sobie że zjemy je jak bedziemy miec miłą i romantyczna randke na łonie natury. i tak siebie sama jakoś podtrzymuje na duchu.
echhhmam nadzieje ze jak mi sie okres skończy to waga bedzie jeszcze niższa :D , a potem jescze niższa i bede mogła załozyc sliczną kieckę na majowe rozbierane randki echhhhhhhh marzenia...trzeba je realizować!
Zapomniałam napisać że dziś chrupie sobie rzodkiewki, ogóreczki, dzien warzywny jedym słowem. Dobrze mi to zrobi.
witam!
Podnoszę wątek bo jakos spada. Zapraszam chętnych do przyłączenia się bedzie razniej!Dziewczyny jak tam efekty? Wiecie ze nawet pozytywnym efektem jest to ze się utrzymuje wage? oby tylko ta waga nie rosla w górę!
Wpadne później . Muszę trrochę popracować nad moją praca magisterska, mam niewiele czasu...Ale potem bedę Pania Magister ekonomii :D
a mi kilosek spadł!Ale to ten co przez święta przybył,więc dalej napompowana sie czuje.Dzisiaj drugi dzień ryżowj...Ciekawe czy kolejny kilosek spadnie :wink:
Niewiem czy se cały tydzien taki niezrobie :lol:
A Ci jak dzien warzywkowy minął??Na nic sie nieskusiłaś??Tez wczoraj okres dostałam i też sie ciężko strasznie cxzuje...
Kurcez też bym se taką mini sukieneczke założyła...
sabrinko-jak tam Ci idzie?Może też se ryżową zrobisz?
Bahani-a Ty ją zaczęłąś??
Witam
a gdzie sie podziewacie??
u mnie spadlo 3 kilo-te co nadrobiłam przez Święta!!!! :D :D :D
Jeszcze dzisiaj jeden dień ryżówki.Jeszcze mi sie nieznudziło,więc jest dobrze :wink:
Na wadze mniej ,ale przez ten ryz i okres brzuch mam niesamowicie wydęty :lol:
Ale lzej sie czuje!To najważniejsze!!!! :D
Piszcie co u Was!!