Poczekaj-niedługo waga spadnie.Dietke ładnie przestrzegasz,wiec napewno!!
Fajnie,ze masz kolezanki ,które Ci w diecie towarzyszą.Zawsze raźniej!!
...to jestesmy umówione na dietke :wink: Po majówkach ruszamy z jabłkami i ryżem :lol:
Wersja do druku
Poczekaj-niedługo waga spadnie.Dietke ładnie przestrzegasz,wiec napewno!!
Fajnie,ze masz kolezanki ,które Ci w diecie towarzyszą.Zawsze raźniej!!
...to jestesmy umówione na dietke :wink: Po majówkach ruszamy z jabłkami i ryżem :lol:
witajcie mam straszną chandre a może wpadam w depresje????
nic mi się nie chce jak patrzę w lustro moje cholerne kilogramy trzymają się mnie zawzięcie.
Fakt nie przybyło mi nowych ale tych starych nie moge zrzucic.
Na sniadanie zjadam dwie małe bułeczki razowe , obiad średniej wielkości popołudnia spędzam na pracach w ogródku i jak wracam wieczorem to mogłabym zjeść konia .Więc robie sobie kanapke , potem drugą i jeszcze jedną a na drugi dzień wstaję wściekła , że znów brakuje mi silnej woli.
Co ja mam robić ciągle sobie obiecuję , że od jutra koniec , że sie biorę porządnie za dietę i nie moge sobie dotrzymać słowa.POMOCY!!!!!!!!!!!!
wiesz Bahani,to chyba te wiosennne przesilenie na nas tak dziala...Jeszcze niedawno ja tyak mialam,a następnym razem myśle,że w dupie mam tą diete...Albo schudne,albo nie...Przeciez niemożna z tego powodu zwariowac!!!
Masz cudowną rodzine,męża,a bedziesz sie przejjmować z powodu głupich kilogramów!!!
Powiedz lepiej jak interesy ida?Coś robisz?
Kwiatuszku pewnie ze umawiamy się po majowkach na diete jabłkową!
A co do moich przyjaciółek, to mamy miedzy soba bardzo dobry kontakt, razem studiujemy, siedzimy we 3 w jednej ławce, a uwierzcie jest to dosc trudne bo dupki nam urosły :D , razem jezdzimy na zajecia do wawy, a ode mnie z miasta to jest jakies 300km w jedna strone, tak wiec jak mamy taki wyjazd to spedzsmy w samochodzie okolo 8 godzin, i wieceie co zawsze trzymamy sie razem....na zakupy razem, do sklepu razem, na grila razem. :D
No i teraz przytylysmy tez hurtem no i postanowiłysmy sie wziasc za siebie rownież hurtem. Ja jestem na najbardziej zaawansowanym etapie,a dziewczyny dopiero zaczynaja. Każdaz nas jest inna i ma kilgramy w innym miejscu zlokalizowane :D
Bahani ja staram się przytrzmac moj orgaznizm , aby zaczął w koncu pobierac zapasy tluszczu zlokalizowane na pupie i udach a on jakos powoli przechodzi do tych dolnych parti. I tak juz dietkuje 2 msc z malutkim efektem w postaci 2 do 3 kg, bo widomo waga waha sie. Oki zajrze tu potem sparwdzic co poczynacie.
Pozdrawiam Justyna
Witam dziewczyny:) aż miło patrzec, że tak tu głośno i wszystko w ruchu:)
bahani nie zamartwiaj się, tak, chyba każda z nas przechoidziła, albo przechodzi właśnie taki okres, w którym nic się nie chce, potwierdzam zdanie kawiatuszka, że to pewnie przesilenie wiosenne tak oddziałuje na każdą z nas! JA też niedawno miałam tak, że całymi dniami mogłam spać albo jeść, ale teraz skup się na tym, że są inne ważniejsze rzeczy niż kilogramy:) 3-maj się i odzywaj zawsze jak tylko będziesz miała taki depresyjny nastrój albo chciała się wygadać! Pamiętaj,m że my wszystkie od tego tutaj właśnie jesteśmy:)
Dietka jabłkow bardzo mnie zainteresowała, ale przeprowadzę ją dopiero po maturce, Ja uwielbiam i ryż i jabłka, więc myślę że nie będzie trudno:)
justvip świetnie, że masz takie pprzyjaciółki, na których możesz polegać i z którymi można wszytsko razem robić! Ja mam jedną taką przyjaciółkę, i teraz też obie zabrałysmy się za siebie, a że jesteśmy i wzrostem i wagą do siebie bardzo podobne to ławto nam się razem odchudzać, chociaż ona częściej łąpie depresję niż ja, ale staramy się obie razem:)
Oki ja uciekam się dalej uczyć:/ jak spojrzę za okno i pomyśłę, że mogłabym wyjść na rower albo z moimi kopchanymi pieskami na spacer, a musze siedzieć w domu i uczyś się to mnie skręca! No ale cóż, jakoś muszę wytrzymać, chociaż nie wiem jak!!
3 majcie się :)
Kwiatuszku jak idzie interes :?: :roll:
Bahani nie martw sie,kazdy ma chwile zwatpienia :roll: ja tez :!:
Zobacz ile juz osiagnęłaś nie poddawaj sie i walcz dalej :!:
HURRRAAA!!!
Zważyłam się dziś jeszcze raz, żeby potwierdzić wagę i pokazała... 70,5 kg:)
Cieszę się, dało mi to strasznie duuużo motywacji do dalszego działania! Teraz musi być 6 z przodu:)
A ja chwilowo nie mieszkam u siebie i nie mam ani wagi, ani centymetra :? :?
solitude gratuluje, oby tak dalej!
dzięki dziewczyny za słowa otuchy od razu lepiej się poczułam.
Po majówce przyłączam się do was ztą dietką jabłkowa.
kwiatuszku na razie nic nie ruszyło z moim interesem bo pracuję na zastępstwie w firmie telefonicznej .Mam umowę do końca czerwca , obaczę co bedzie potem.
pozdrawiam
Witam z samego rana!
Według mojego dzienniczka kalorii idzie mi całkiem dobrze, srednio zjadam 1035 kcal, tak wiec małe przekroczenie ale nie przejmuje się z tym. Poza tym zdaje sobie sprawę z tego ze moj metabolizm działa już troche wolniej niz u mlodych dziewczyn a to wymaga wiecej pracy ode mnie.
Wczoraj mierzyłam moje białe spodnie i co prawda mieszcze się w nie, ale po zapieciu guziczków...co najmniej pol kilograma mnie wylewa się...skąd to się wzieło?????
Ostatnio miałam kilka naprawde dobrych dni i w zwiazku zrobiło się jakoś tak mniej codziennie, a bardziej wiosennie.Codzienność, praca, obowiązki i studia utrudniają zycie we dwoje.Ale tak myśle jescze 2 msc, damy rade, potem obrona dyplomu mgr i bedzie wiecej czasu dla nas :D Urlop mi się marzy w jakiejs gluszy......
Solitude ty przed matura jestes, stresujesz sie? Ja już mam stresa choć to bedzie moja druga obrona, pierwsza na licencjacie poszła spiewająco. Sama nie wiem czemu sie tak denerwuję.
Echhhhh jutro mam wyjazd do wawy, musze przyszykowac sobie suchy i kaloryczny prowiant aby mnie nie kusilo, to może po powrocie okaze się ze schudłam.
Laski jak wam idzie?
Piszcie bo jak nie to bedziecie czytac moje uzewnętrznienia..a tak mam przewaznie z rana
P.S. Co polecacie do poczytania aby odstresowac sie? Co was ostatnio wcigneło?
Pozdrawiam Justyna
witam
jestem z rana równiez jak Justvip.
Ty zabiegana pisaniem pracy,a ja ogólne praca...
Chociaż ciesze sie ,ze 1 i 3 maja odpoczne se...
niestety nigdzie niewyjezdzamy,a bardzo bym chciala...
Wiesz też mam białe spodnie,ale jeszcze w te wakacje niemierzyłam.Ciekawe czy wejdą.Tylko,ze i tak butów niemam do nich.
Długo jestes ze swoim mężczyzną?
Solitude-gratulacje kilosaków!!
Mikamaly-pomału sie rozkreca mysle...
A co u Ciebie??
Bahani-super ,ze do ryżówki sie przyłanaczasz :wink:
witam również z rana :) nomoże troszkę mniej niż justvip i kwiatuszek ale też w miarę rano:)
Ja trochę wczoraj zawaliłam :oops: zła jestem na siebie jak nie wiem, zjadłam 30 gr paluszków takich słonych:( i łączna ilość kcal 1200:( a miało być max 1000, ale nie mogłam się opanować, uczyłam się wieczorem i miałam straaaaszną ochotę na coś do pochrupania :oops:
Ale dzisiaj nowu dzień i mam nadzieję, że pójdzie lepiej, chociaż też się boję
Mam dziś zakończenie szkoły i pewnie czeka mnie wypad na "klasowe piwo" nie wiem co mam zrobić! Piwo ma dużo kcal, ktorych ja wcale nie chcę ale czy bede potrafiła się opamiętać? Co prawda ja raczej nie lubię piwa i piję może kilka piw na rok, ale jak pójdzie dzisiaj??
Ja coraz bardziej martwię się maturą, a przez stres, bardziej chce mi się jeść, ale staram się tego nie robić.
Dziewczyny, powiedzcie jak radzicie sobie ze skórą po odchudzaniu? np. z cellulitem (no chyba, że to tylko mój problem ?) Stosujecie albo stosowałyście jakieś preparaty, tabletki, herbatki czy może jakieś inne wspomagacze odchudzania i walki z cellulitem?
jak masz koniec szkoły to piwka se nieodmawiaj!!
mi cellulit schodzi dzieki rolleticowi.Świetnie rozbija tkanke ntłuszczowa.Nogi mni sie takie jednolite robią :lol: Aż maż zauważył!!
witam! Widzę że dzis duzy ruch mamy na naszym wątku. Cieszy mnie to bardzo. :D
Dziewczyny ja ze swoim facetem jestem połtora roku, tak wiec minęły pierwsze zachywty, wzajemne starania, zabiegania, no ale ja nad tym pracuje aby było lepiej. A wiece ze aby było lepiej czasem musi być gorzej. Teraz pracujemy nad tym aby było lepiej. Wczoraj bylismy na spacerze pod miastem, takie tereny wiejskie, prawie jak w gorach :D Normalnie romantyczny wieczór o zachodzie slonca. teraz planuje "zabrac" Mojego nad jezioro na romantyczną majówke tzn. On mnie zabierze :D :D
Solitude nie martw się nieznacznym przekroczeniem kalorii, ty teraz potrzebujesz energii do nauki. Trzymaj tak dalej, a powoli dojdziesz do celu.
No własnie cellulit moja zmora :evil:
Kupilam sobie peeling drobnoziarnisty i masuje uda i posladki rekawicą do masazu.Majowki sie zaczynają wypady nad jezioro,na basen a ja nie naloze kosiytiumu kąpielowego. Moj facet jescze lubi pływac, a ja co nawyzej moge sobie pupcie pomoczyć.
Kwiatuszku a jak tam u ciebie z waga spadlo cos czy stabilnie?
Fajnie jak facet zauważa starania swojej kobiety. Oni nawet nie wiedzą ile trzeba poświecic czasu aby zadbac o siebie, aby im sie podobac i przede wszystkim aby dobrze czuc się we własnej skorze.
Ja na cellulit i wogóle oczyszczenie, piłam fisio[diur]. Słysząłm wiele złych opini, ale na mnie to na prawdę działa, efekty widziałam po 3 tygodniach, a uwierzcie mi dziewczyny, że mimo mlodego wieku to cellulit miałam gorszy od mojej mamy! Ciągłe chudnięcie i tycie chyba jeszcze wiecej mi go przysporzyło! Teraz używam peelingu, ale właśnie gruboziarnistego, po takim zabiegu na całe ciało, mój facet jest zachwycony i zawsze pyta co ja robię, że mam takę delikatnę idealnie gładką skórę :> Teraz na uda przede wszystkim używam fisio[line] rano i balsamu z Graniera wieczorem i widać efekty:) mam nadzieję, że do lata i wypadów nad morze zdążę pozbyć się tego cellulitu:)
justvip ja ze swoim facetem jestem 15 miesięcy, czyli prawie jak ty i też widzę zmiany jakie zaszły, minęla ta magiczna fascynacja tym co nieznane... przeżyliśmy ostatnio trudny dla nas okres i teraz ponownie widzę jak mój facet stara się dla mnie i o mnie:) Wam też życze powodzenia:)
hej dziewczyny!
solitude ty ostatnio przeżywałas rozterki nad nieprogramową pomarańczą, a ja dzis pozwoliłam sobie na piwo. echhhh dodatkowe kalorie. No ale, odmowiłam pizzy, a nawet jak nas kolezanki czestowały czekolada to razem głoesno hurem zprzyjaciółką powiedziałysmy głosno NIE DZIĘKUJEMY. Normalnie szok. ze tak zgarlysmy sie przez to odchudzanie.
Zastanawiamy się nad dieta kopenhaska co o niej wiecie? Ja przyznam sie szczerz eze ciezko było by mi zaakceptowac ta diete, ale sadze ze pare dni dałabym rade. Chdzi mi glownie o skladniki tej diety szpinak uwielbiam, no i te niesczesne jajka. Powiedzcie co ze mna jest nie tak??? Codziennie czuje potrzebe zjedzenia 2 jajek na twardo, oczywiscie w formie kanapki, z dodatkiem szczypiorku, natki pietruszki i ogórka. Jakies mam przekleństwo jajkowe czy co? :D :D Chyba coś w nich jest i moj organizm sam wybiara co chce jesc.
Tak wiec dzis mam 1 piwo w ramach diety,ale mieszcze sie w ograniczeniu kalorycznym. Ważenie i mierzenie w niedzielę. Oby spadł mi 1 kg, Oby spadł mi 1 kg,
Oby spadł mi 1 kg, Oby spadł mi 1 kg, Oby spadł mi 1 kg,Oby spadł mi 1 kg..taka moja mantra.
solitude skonczyłas już szkołe? teraz juz czas na egzaminy maturalne.Powodzenia zycze!!!Pisz, jak najczesciej.
Dobrej nocki życze!!!
witam:)
Ja może lepiej nie bede wypowiadać się na temat mojego wczorajszego dnia, bo dłuugo świętowałam koniec szkoły i niestety kalorycznie :oops: było piwo, i grill z klasą i niestety poległam:/ ale dziś już wraca spowrotem na dioetkę i dzień zaczęłam od jogurtu i pomarańczy (jak ja kocham pomarańcze)
Piszcie co u was... czekam :)
hej!!!!
mam załamke, po raz kolejny potwierdziłam to ze jestem niwymiarowa.Bylam na miescie,na zakupach, myslałam ze moze uda mi sie kupic spodnie. Cięzka sprawa.Bo albo za duże albo za małe. Mam za szerokie biodra i za duże uda.I wszystko co mierzyłam kiepsko na mnie wygladało. Kupiłam za to kilka fajnych bluzeczek, one sie nie kurczą.
Echhh zaczynam kopenhaska, spróboje przynajmniej. Jak nie dam rady to rzucam to i przechodze na 1000kcal.
Waga wskazuje poł kilograma mniej, ale to nie nie jest duży sukces.
I need help.
ja też załamana ;(
dlaczego nie potrafię nawet wytrzymać na głupiej diecie kilka dni!!
Byłam dziś u mojego faceta w domu, i jego mama kusiła mnie lodami i ciastem i wogóle... a ja mówiłam, że nie chcę, ale póxniej zaczęła marudzić, że jak to, że nie zjem znimi lodó i nie wypiję z nimi szampana z okazji mojego skończenia szkoły... i tak mi cholernie głupi było... i zjadłam te cholerne lody, a póxniej zjadłam kolacją :( 1,5 bułki z szynką i ogórkiem!!
dlaczego ja nie potrafię powiedzieć NIE!!
;( ;( ;(
a tak się rano cieszyłam, bo weszłam w swoje białe spodnie nr. 40 i tak zadowolona byłam, i wszystko jak zwykle schrzaniłam ;((
Ejjjj wcale nie schrzaniłas, tylko zrobilas male odstępstwo od reguły.
A poza tym głupio bylbo nie uczcic zakończenia szkoły.
Ciesz się ze skonczyłas szkołe i ze mama twojego faceta chce jadac z toba lody, no wiesz....pierwsze lody przełamane :D potem moze byc tylko lepiej. Ciesz się tym co masz!!!!
Uwierz mam ten sam problem z odmawianiem swoim dziadkom. Oni uważają że jak mnie nakarmią to bede zdrowa szcesliwa lae wisz to wynika z zycia, z przekonania i zmieniajacych sie czasów. Moi dziadkowie wiedza ze sie odchudzam, tak wiec czasem daja za wyggrana i nie kuszą.Poza tym to do nich chodze się ważyc na super dokładnej wadze elektronicznej i zawsze sie pytają schudłas???
A co smieszniejsze moj dziadek nalezy do osób bardzo grubych ale on juz taki musi byc :D :D
Echh dziewczyny dostalam od nich super prezent...taką pościel wełnianą, zdrowotną. Super zestaw i super sie ciesze. Jest super ciepła ja ja zawsze marzne.
Solitude ja babi obiecałam prawnuki...trudno odmówic:D :D :D
Kwatuszku a ty gdzie?
Bahani gdzie jestes?
Zajrze do was z rana! Pozdrawiam Justyna
justvip dzięki za pocieszenie, fajnie że masz takich dziadków. Mój dziadek umarł, jakiś czas tem a moje babcie raczej za mną nie przepadają., za to mam też taki problem z dziadkami mojego faceta no i z jego rodzicami... Oni mnie lubią i ciągle uważają, że ja się tyyylee uczę i że potrzebuję duużo jedzeniea i energii, a u nich nikt nie jest szczupły (jestem chyba najszczuplejszą osobą wśród nich) więc oni wkółko że ja taka chuda jestem... czasami mnie to wkurza, ale nie chcę być nie miła, dla rodziny mojego faceta, bo wiem jak bardzo mu zależało, żeby oni mnie akceptowali i udało isę, chyba aż za bardzo:p
a gdzie właśnie jest kwiatuszek i bahani?
Życzę Wam miłej niedzieli i zajrzę tu później , a teraz idę zrobić sobie jakieś śniadanko :)
hej!
Witam w niedzielny poranek!!!
Jak wszystko dobrze pojdzie to bede miała rower :D :D :D to tylko kwestia przywiezienia go...ze sklepu Huraaaaaaaaaaaa
Solitude u mnie w rodzinie jest podobnie.Dziadek jest doś potężnym meżczyzną, babcia jest typowa babcią tzn. okrągła jak bułeczka. Od wielu lat sa na emeryturach i ich zycie kązy wokół jedzenia, pichcenia itd.Znam pogądy moich dziadków i straszych ludzi co do jedzenia. Chodzi o to że kiedyś był pogląd ze jak dziecko najedzone to sczesliwe, niestety cywilizacja idzie do przodu i jedzenie juz nie wystarcza do szczescia...
Sniadanko powiadasz????
Mmmm ja poki co kawke pije na rozruch, ale szczerze powiedziawszy zaaplikowałjam sobie diete prawie kopenhaska ....tzn. wczoraj szpinak jadłam na sniadanie plus jajko i prawde mowiac nie bylam w stanie zjesc wiecej bo mnie brzuch bolal, a w diecie mowa o mięsie i jescze brokułach.Poza tym wczoraj miałam ciezki dzien, serce mnie ostatnio kłuje. Stres chyba mnie dopada.
Dziewczynki piszcie co u was? Bo już się boje ze zaginęłyście w akcji odchudzania...
hop siup wątek do góry!
witam serdecznie!!!
Dziewczyny gdzie wy jestescie????
Smutno mi tu samej. Nawet jakbym miała zostać tu sama, to i tak będe pisac o swoich postępach i osiągnieciach. Tak ato ja uparta jestem.
Boję się ze zostałam sama na placu boju.Zachęcam do przyłączenia się i brania aktywnego udziału na naszym forum. Zapraszam zwłaszca te osoby które definityniw mówią sobie ze to po raz ostani odchudzają się i nie zamierzaja przeciągać terminów podjęcia prób odchudzania.
Kupiłam sobie rower, tzn. moj facet mi go kupił i przywiózł.Jak dobrze miec faceta do takich spraw, bo ja sama to sierotka normalnie. Jestem bardzo zadowolona, on sczesliwy ze jest pomocny i wszyscy sa szczesliwi.
Wczoraj sobie pojezdziłam ze 2 godziny i nie powim co mnie boli. Ale jak bede tyl;e jezdzic codzinnie to szybko znikną moje kilogramy na pupie.
Ide się dziś ważyc, mam nadzieję ze schudłam!!!!!!!!!!!!!
Laski a co u was? Jaka diete stosujecie? I gdzie wy jestescie?????????????
Pozdrawiam serdecznie
widze ze nikt tu nie zaglądał :(
Informuje moje kolezanki ze schudłam kolejny kilogram.
Tak więc waże 68 kg przy wzroście 172 cm.
Justvip gratuluje kilogramka w dol I trzymam kciuki za gubienie kolejnych! Super, ze kupilas rower, codzienna dawka ruchu przy odchudzaniu jest zupelnie niezbedna ! Ja obiecuje, ze bede tu wpadac I Cie wspierac , nie martw sie nie zostaniesz sama na placu boju :) Zapraszam tez do mnie, zaglada tam duzo dobrych duszyczek :)Buzka, glowa do gory!
pinky87 dzieki za wsparcie,
Nie wiem co się stało z dziewczynami.
Zaczynam już gadać sama do siebie...aby tak na codzień mi nie zostało :D
oczywiście ze zajrze i do ciebie..zawsze to razniej odchudzac się!
Pozdrawiam!!!!!!!!!!
Czesc Justi. Wpadlam uchronic Cie przez grozna choroba - gadanie do siebie ;) hahahaha powiedz mi jak tam dzisiaj dietka? Pozdrowionka!
Super pinky że się odezwalas.
Dziękuje ci za to!! :D
Jesli chodzi o moją diete to stosuje taka prawie kopenhaska...tj. staram się zjesc sniadanie kolo 11 -12 godziny, a potem lunch kolo 14 -15 i prawde mówiąc wymagało to ode mnie przestawienia nawyków, no ale czego człowiek nie zrobi dla siebie :D dla poprawy wygladu i samopoczucia. Poki co to jescze jestem przed sniadaniem, ale zaraz coś sobie przyżądze ..a to coś to 2 jajka z ogórkiem.
Jesli chodzi o ta diete i jej modyfikację to jestem dośc zadowolona bo w ciągu tygodnia schudłam 1 kg, a to już super wynik zwłaszcza ze miałam straszny zastój.Poza tym nie czuję się głodna i mniej mysle o jedzeniu. Poza tym korzystam z doświadczenia koleżanek które juz wypowiadły się na temat tej diety, dlatego tez modyfikowałam ja na własne potrzeby, i przyjmuje dodatkowe porcje witamin. Picie zielonej herbaty nie stanowi dla mnie problemu, bo piję ja codziennie, ale staram się urozmaicić popijając herbatki ziołowe i owocowe.
Podsumowaując kwiecień, schudłam chyba 2, 5kg z czego 1 kg to efekt mojej modyfikacji.
A powiedz jak tobie idzie? z tego co widziałam to mamy podobną wagę, ale ty jestes młodsza :D
A pozostałe dziewczyny gdzie są? bahani, kwiatuszek, sulitude???? Gdzie wy jestescie?????
Pozdrawiam serdecznie!!!!!!!!
Hej dziewczyny:)
Ja jakoś mało czasu mam ostatnio i wstyd się przyznać, ale głupio mi było pisać, że zawalam dietę :oops: Mam sporo nauki i w dzień może nie jest najgorzej z dietą, ale kiedy siedzę wieczorami i uczę się, a oczy mi się same zamykają, np. wczoraj do 00:00 to robię się głodna i wtedy zaczynam coś jeść:(
I zawalam trochę ostatnio:( Nie to, żebym jadła nie wiem ile ale jem więcej i strasznie i późno i głupio mi było o tym pisać :oops:
Piszcie co u was:)
pozdrawiam
solitude nie martw się, bedzie lepiej.
Nie pzrejmuj się poki co, bo wiadomo że uczysz się teraz wiecej i energii tez wiecej ci potrzeba. A w chwilach słabości podgryzaj ogórki kiszone, kapuste kiszona, oliwki takie ze słoiczka,lub po prostu chrup świerze warzywa np. marchewke, ogórki. Uwierz pomaga zwłaszcza zebom, no i żołądek oszukasz.
Pisz codziennie bo ja tu juz sama zaczynam gadac ze soba. Dobrze ze pinky 87 odezwala sie :D
Kwiatuszek gdzies sie nam zapodział.
brrrr zrobiło się zimno i styrasznie u mnie wieje..a przez to internet słabo mi chodzi.Echhhh..czekam na słoneczko.
Pozdrawiam serdecznie!!!!!!!!!!!
Solitude matury pisemne zakonczysz to zaczniesz dietke, a narazie sobie odpusc, bo to nie ma sensu, nawet jezeli przytyjesz kilogram, dwa to przeciez nie koniec swiata !!!!
Justi hmmm radzilabym jesc duze sniadanie max. godzine po przebudzeniu bo to ono nakreca nam metabolizm na caly dzien! (wlasnie, jak u Ciebie z tym ??)Lepiej zjesc mniejsza kolacyjke na wieczor, a wieksze sniadanko. I tez bedziesz chudla kilo tygodniowo, a moze nawet wiecej :D
Mnie idzie powolutku ale skutecznie ;) wszytsko masz na moim wateczku opisane:D a Ty ile masz latek co ? ze mi tu od mlodej wyrzucasz :P zartuje , buzka, zycze milego popoludnia.
hej!
pinky87 teraz i to od niedawna jem sniadanie kolo poludnia a wynika to ze proboje troche z tą dieta kopenhaska, ale mi nie wychodzi tak jak byc powinno, skoro zjem kolo 14 lub 15 to potem juz nie tkne nic ciezko strawnego, czyli miesa, bo nie dam rady ruszac sie. taka chyba moja natura :D
Zanim zaczelam stosowac ta modyfikacje kopenhaskaiej, jadłam sniadania kolo 10 - 11 godz. czyli okolo po 2 do 3 godzin po przebudzeniu...bo najpierw kawke trzeba wypic.
Moj metabolizm? Mmmm czy ja wiem, jak to okreslic? Chyba wolno działa, bo ciezko mi schudnąc. A co zrobić aby zwiększyć spalanie tłuszczu zwlaszcza z bioder i pupy? Znasz jakies sposoby? Kupiłlam rower w ramach odchudzania i szczerze powiedziawszy dla podniesienia kondycji....bo słabiutko ze mną.Chciałabym poprawić moją formę fizyczną aby lepiej wyglądać i lepiej się czuc. poza tym moj facet jest starszy ode mnie ale w lepszej kondycji i chciałabym dotrzymać mu kroku :D
Pinky ja mam tyle lat co ty plus 10 :D
Czuje się na 25 i postaram się zatrzymać metrykę na tym wskażniku :D
Własnie skonczyłam pisanie pracy magisterskiej i podobnie jak maturzyski przezywam silny stres, bo ja mam sesje egzaminacyjna a wiadomo jak jest na uczelni ze zawsze wyjdzie 1000 innych problemów ktore czlowieka dreczą, poza tym studiuje w wawie a to od mojego miejsca zamieszkania okolo 300 km. tak wiec na wyjazd do szkoly szykuje sie jak na oboz przetrwania, o wszystkim trzeba pamietac :D
Juasti ale chodzi mi o przemiane materii czyli ile razy dziennie sie wyprozniasz. To jest w diecie bardzo wazne. Ja na poczatku mialam z tym straszne problemy, udwiedzalam toalete raz na 3,4 dni ale powoli zaczelam dokladac blonnika do mojego jadlospisu I wiecej sie ruszac I juz w wc jestem codziennie rano ;) A na spalenie tluszczyku z nog I pupci polecam silownie – ja jezdze tam na rowerku, biegam na biezni, robie cwiczenia na steperze itd. Wszystko co angazuje miesnie nog spala najwiecej kalorii :D Mysle, ze rowerek powinien Ci pomoc.
Zycze mniej stresow zwiazanych z pisaniem pracy magisterskiej I pozdrawiam :)
Aaa ztym to u mnie bez problemów, codziennie rano :D , pilnuje tego by codziennie zjesc produkty bogate w błonnik, czyli warzywa, albo otręby, czasem biore tez błonnik w tabletakch alet teraz nie ma takiej potrzeby, bo jem duzo zieleniny i pije herbatki ziołowe i zielona, tylko do picia czerwonej nikt mnie nie zmusi.
Pikny steper tez posiadam w domu, ale to nic nie dawało, po 10 min schodziłam aby przełaczyć jakis program w tv :D i czasem sie konczyło na ogladaniu tv a nie na cwiczeniu. Dlatego też zakupiłam rower, na teraz i na przyszłsc.
A dzis to chyba umre bo chce mi sie strasznie coś słodkiego. Mam hopla na punkcie lizaków i landrynek owocowych. Echhh chyba się napije wody...
Dzięki, jestem w trakcie czytania twojego pamiętnika. Super miło, przyjemnie....
A powiedz jaką diete teraz stosujesz? Ja już nie moge jeśc szpinaku. Koniec, juz się nasyciłam. Szukam pomysłu na nastepny tydzien diety. Może jakąs pomoc, wskazówki, rady.
Dzięki
witam moje niewidzalene kolezanki!
I zachęcam do pisania wskazówek, a takze do pisania tak po prostu w celu wygadania się :D
Spędzam dużo czasu na kompie, także czesto tu zaglądam. Poza tym im wiecej przegladam to forum to widze ze nie tylko ja mam problemy z odchudzaniem. I musze się przyznać ze zawsze miałam pare kilo wiecej niz mooje kolezanki, ale jakoś nikt na to nie zwracał uwagi. Tylko stale uważam na to co jem, nie używam cukru, slodycze lubie i to bardzo :D , nie jadam fastfoodów, ani smażonych potraw. I troche ciezej mi schudnąc, bo już nie mam co wyeliminować.
Ale dziewczyny powiem wam jedno, mam 29 lat i jakos tak jest ze zawsze młodsi faceci sie koło mnie krecili. Troche dziwne ale, prawdziwe. 3 latat temu byłam strasznie zakochana w chłopaku od którego byłam o 5 lat starsza. Pan A.... do tej pory przez niego płacze :cry:
A ostatnio byłam na zakupach z babcią :oops: i podrywali mnie koledzy troche młodzsi i co smiesznijsze prawili mi komplementy...ze ładnie wyglądam i że ladnie opalona jestem. Mowie wam super uczucie. Musze się przyznac ze zalezy mi troche na tym aby mój facet zrobił się troche zazdrosny, bo ona mocno się przyzwyczaiłl że jestem i jakoś tak troche mniej się juz stara. Chyba wiecie o co chodzi. :D
Moje drogie kolezanki mam mocne postanowienie poprawy:
Podjęłam odchudzenie to je dokończe.
Zostało mi 3 kg i i dam rade!!!! Mysle o tym, ze jak zakoncze ten etap to postawie sobie kolejny cel zgubienia 3 lub 4 kg.
Pozdrawiam!!!!!!!!!
justvip jak ja bym chciała ważyć tyle co ty... ah... ja chyba w życiu 70 nie przekroczę :( niby nie jest to aż taak bardzo dużo przy wzroście 1,80 m ale ja się źle czuję...
A co do faceta... wiem jak to jest i też zastanawiam się co zrobić, żeby on starał się o mnie z takim samym zapałem jak na samym początku...
U mnie jest nie najlkepiej z dietą :oops: ale nie daję rady jedząc 100 czy nawet 1500 kcal jak uczę sie od 8 c zy 7 rano do np. 1 czy 2 w nocy... wczoraj zjadłam spory kawałek pleśniaka mojej mamy :oops: ale patrz, żeby przynajmniej nie przytyć i narazie się udaje, cały czas jest waga w granicach 70 - 70,5 kg...
Wpadnę tutaj później... :D trzymajcie się :)
hej solitude !
Nie martw się przekroczysz granice, razem damy rade. Wiem ze jest cięzko, mi tez, wczoraj to sobie popłakałam, ze jest mi zle, ze jestem za gruba, ze lato idzie, ze jestem znowu sama w domu, bo moj facet ciagle w pracy od 7 do 19, ze pracy musze szukac, ze obrona, ze egzaminy, ze posciel mi sie nie zmiesciła do tapczanu itd. Mowie ci załamke miałam od poniedziałlku. Hormony chyba wariują. Poza tym martwie sie, ty tego nie zrozumiesz pewnie ale ja chciałabym miec dzidzie, mam prawie 30 na karku.martwie się momentami ze jak nie zdecydujemy sie to moze potem byc zapozno. Tak wiec widzisz każdy ma swoje problemy, ja staram sie na nich nie koncentrowac, dlatego tak duzo pracuje, mam sporo zlecen, ale nie mam stałej pracy. A wiesz aby coś miec w zyciu to trzeba ciezko pracować,takze nad sobą.
Echhh wracam do pracy,bedzie dobrze. Zaglądaj cześciej. Powiedz z czego zdjaesz mature? Jak to teraz wygląda?
pozdrawiam!!!!!!!
justvip, wiem, że każdy ma swoje problemy, ja też ostatnio mam jakąs taką depresję z byle powodu...
Maturę teraz piszę się albo rozszerzony poziom, albo podstawowy z polskiego, j.obcego i dodatkowego przedmiotu. ja pisze rozszerzenie z polskiego i historii i podstawę z angola. Strasznie się boję, tym bardziej, że tyle się uczę a kompletnie nic mi do głowy nie wchodzi a do tego jak się bardzo denerwuję to robi mi się strasznie słabo i boję się że z nerwów zemdleję na maturze...
Do tego wszystkiego dochodzą mi problemy w domu, z facetem, no i z samą sobą...
Rodzie mówią, że jak chce studiować to mam sobie pracę znaleźć więc też szukam pracy ale mam problem, brak doświadczenia, no i matury ustne ciągnące się aż do 28 maja, także też mało fajnie :(
Chcę wierzyć, że jakoś się to wszystko poukłada i będzie dobrze :)