tak kasiullko, kiedyś tam dostałam ale pisałaś że coś tam nie da się wkleić, a adres jest jak najbardziej aktualny
buźka
c.
Wersja do druku
tak kasiullko, kiedyś tam dostałam ale pisałaś że coś tam nie da się wkleić, a adres jest jak najbardziej aktualny
buźka
c.
corolku przepelnia sie , cmok:-))
kasiull
witajcie
dzień pierwszy zaliczony
a oto moje menu:
serek waniliowy Tesco + otręby - 210 kcal
2 jabłka - 130 kcal
makaron sojowy z warzywkami i sosem sojowym - 300 kcal
pół deserku bakomy czekoladowego - 110 kcal
garść popcornu - 150 kcal
razem - 900 kcal
no i pierwszy raz od bardzo dawna kładłam się spać głodna a ja bardzo lubię to burczenie wieczorne bo mam wtedy wrażenie, że właśnie zostają spalane moje komórki tłuszczowe
(taka tam wizualizacja)
o ćwiczeniach na razie nie myślę, chcę całkowicie zająć się dietką , mam wrażenie że takiego wzrostu mi było trzeba żeby się wreszcie otrząsnąć ze snu zimowego
pozdr. Was cieplutko
c.
dzięki rybko
życzę Ci tego samego czyli dania rady raz na zawsze
c.
Czećś Carollku!Jestem z Tobą!Ja mam jeszcze ok 4kg zbędnego balastu.Myślałam,że mi się uda do końca marca ale coś końca nie widać.Sledziłam Twoją walkę od dawna i wiem że dasz radę.Pozdrawiam i ślę całuski!
witam Caroll
co to Walentynkujesz sie jeszce ???:-))))))))
wracaj i sie chwal ile cie mniej:-)))
pozdrawiam kasiull
wczorajsza notka troche glupawa, ale jak weszlam na posta to mi sie pokazalo ze jakies bledy i chcialam sprawdzic czy wogole się da wejsc
:-))
z gory przepraszam:-))
( a raczej z dolu heheh)
wczoraj mialam dzień taki ze o ja cie p.......
wszystko mi sie psulo lecialo z rak i w ogole
od dwoch dni w pracy przy konczemiu pracy coś mi się psuje w kompie, co dziwnym trafem potem sie da naprawic np klawiatura ktora sie zawiesila a dawala znaki jakby sie styki nie stykaly :-))
wczoraj monitor, sama mu sie wtyczka wypsnęła ,
zeby bylo smieszniej mam utrudniony dostep do kompa, a generalnie to ja nie mam do nie go dostepu tak jest to wszystko ustawione ze musze po stolikach latac zeby sie dostać jedną reką do kompa z tyłu hehe
aler marudze
ale jak sie siedzi przez takie glupie rzeczy godzinę dluzej w pracy to czlowieka szlak trafia , a podwojny jak sie to dzieje dzien w dzien
ciekawe co mnie dzisiaj czeka???
w ogole dostanie sie wczoraj wieczorem na stronkę i dopisanie notki graniczylo z cudem
dzisiaj rano to wrecz śmiga :-))
staram się nie jesc za duzo
a waga stoi cioo mnie doprowadza do szalu
carollku sory za te strzepki myskli z mojej glowy , dzisiejsza notka powinna być pod tytulem , zwierzenia zamroczonego i nie obudzonego do konca kasiulla:-)
caluję
i oby dzisiejszy dzień byl lepszy:-)
papa
kasiull
cześć kasiulllka
no więc 13 przerwałam po 5 dniach bo sił już nie miałam
waga stoi 55 a ja jestem od poniedziałku na Montim, chyba jestem skazana na tą wagę, chociaż moim celem jest 50 do lata
nastrój ok
w pracy bardzo dużo pracy i dlatego nic nie piszę
pozdr.
c.
Witajcie
ja tez dawno nie pisalam, ale nie za bardzo bylo sie czym chwalic. Obecnie jestem chora, ale zaczelam trzydniowke - diete chemiczna. Nie wiem czy to ma sens, cyzy dotwam, ale sprobuje. Zaczynam dochodzic do wniosku ze jedynym sposobem na chudniecie jest dietka 1000 i ruch. No ale nic sprobuje zrealizowac dietke chemiczna. Trzymajcie za mnie. Seredecznie Was pozdrawiam
Buzka
marika
witam:-)))
caroll i bardzo dobrze ze dalas sobie spokoj z tą 13 i tak cie podziwiam ze tyle wytrzymalas .....ja sie do takich wynalazkow nie nadaję :-))
mariko dzielna bądz , kciuki już mnie bolą :-)))
u mnie 65 kg i te dni, wiec moze po bedzie z kilo mniej???( hehe nie ma to jak się pooszukiwac )
brzuch mnie boli, jutro pobieranie krwi brrrrr, nienawidzę ratunkuuuuuuu
oki mykam do pracy milego dnia, trzymajcie sie :-))
kasiull