Witam w nowym domku :)))
-A
Wersja do druku
Witam w nowym domku :)))
-A
Na tym pościku będę codziennie wieczorem spisywać moje jedzonko, które pochłonę w ciągu dnia.
Na ostatni mój post MENU DNIA... nie mogę się dopisać, nazwa długa, więc postanowiłam poprostu zmnienić nazwę i założyć nowy post.
O moich zmaganiach z dietą będę pisać na NASZYM WSPÓLNYM POŚCIE, a tu tylko menu.
Jest mi niezmiernie miło witać Cię Aniu w mych skromnych progach. :-D
Teraz napiszę co dzisiaj zjadłam
ŚNIADANIE
* jajka szt.2, pomarańczko szt.1, kawusia szt.1
OBIAD
* gotowana pierś kuraka szt.1, kapusta kiszona łyżek 2,
gotowany liść kapusty białej (po gołąbku, który wcinał mój
Kubuś)
PODWIECZOREK
* pączek szt. 1 (wiem, wiem ale dziś dzień dziadka, było tyle
pyszności na stole, że nie mogłam się oprzeć i tak dobrze że
tych szt. było tylko 1!!!, przecież doskonale wiem ile ja tych
sztuk w swoim brzucholu zmieszcze brrr)
KOLACJA
* jaja szt. 2, pomarańczko szt.1,
Oprócz tego wszystkiego było dużo picia, przeważała zwykła (niestety)herbata i kawa bezkofeinowa.
TO na tyle.
Spokojnej nocy.
Pozdrawiam
Beata
A tu Cie znalazlam :)
Jak dobrze wiesz nie popieram takich diet no ale jak juz sie cchesz meczyc to trzymam kciuki :)
a jak skonczysz to zacznij cwiczyc :)
Pozdrawiam Milak :)))
Hej Beta :)))
Jejku, jak ja ci zazdroszczę tych -2kg.
Mam nadzieję, że u mnie też poleci teraz szybciej (wogóle coś poleci) - bo odstawiłam hormony.
Zaczynam być zdesperowana i rozdrażniona! Odchudzam się 3 tyg. i nic. Strasznie mnie to przeraża.
Wczoraj liczyłam swój BMI i jest 30,4. Ja chcę zobaczyć BMI=25!!!!!!!!!! buuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu ubuuuuuuuuu
Kończę, bo nie chcę Ci popsuć humorku
papa
-A
Hej Pani Gospodyni :)))
Czemu to się własnego poscika nie zagospodarowuje, hm?
Pozdrawiam serdecznie i dzięki za wszystko
-A
Jestem, jestem i życzę wszystkim udanego piątku i weekendu.
Nie chce już narzekać, bo widzę że to tylko ja narzekam w tej kwestii, ale o to wytłumaczenie mojego zaniedbania tego postu: tak wolno się ładuje komputer że tracę cierpliwość, ale to pewnie niezywego by z równowagi wyprowadziło, stąd to zaniedbanie, ale już piszę co wczoraj zjadłam.
ŚNIADANIE
* nie było śniadania, bo postanowiłam odpokutować tego
pączka, którego zjadłam niepotrzebnie w dniu dziadka.
OBIAD
* pierś kurczaka szt 1/2, miało być szt 1, ale moje dziecko
tak patrzyło jak ja jem swój obiad (był juz po swoim, żeby
nie było że go głodze), że zabolało mnie serducho i dałam
mu drugie pół
*surówka z kwaszonej kapusty
PODWIECZOREK
*jabłko
KOLACJA
* jaja szt 2
* pomarańczko szt.1
Nio to wszystko, wieczorem postaram się zapisać dzisiejsze menu. Ale już piszę że wypiłam gorące mleko z samego rana, jakoś dziwnie się czuje, zimno mi tak mi jakoś bleeee.
Pozdrawiam
Beata
ŚNIADANIE
* duży kubek gorącego mleka
* jajko szt 2
II ŚNIADANIE
*pomarańczko
OBIAD
* rybka
* surówka z kiszonej kapuchy
PODWIECZOREK
* jabłko
KOLACJA
* jajko szt 1
* pomarańczko szt. 1
To tyle na dzisiaj
B.
Ciąg dalszy mojej niezdrowej diety.
ŚNIADANIE
* jajka szt 2
* duża kawa, bez cukru
II ŚNIADANIE
* pomarańczko szt 1
OBIAD
* jajka szt 2
* pomidor szt. 1 (bleee, okropny, nie przypominał smakiem
pomidora
KOLACJA
* pierś kurczaka szt 1
* surówka z kiszonej kapusty
Mam nadzieję, że nie skuszę się dzisiaj jeszcze na moje ciasto, które tak pięknie wygląda na stole...ehhh
To na tyle, pozdrawiam
B.
Dzień dobry
Jest godzina 12,20 a ja jeszcze nic nie jadłam.
Wypiłam tylko kawę rozpuszczalną bez cukru oczywiście.
Narazie muszę skończyć z jedzeniem takiej ilości jajek.
W nocy nie mogłam spać bo strasznie bolał mnie brzuch...
Z ciasta zjadłam niewielką ilość galaretki i wisienek, więc dużego grzechu nie popełniłam, ale za to pozwoliłam sobie na lampkę czerwonego półwytrawnego wina (kto wie czy przypadkiem to wino nie było przyczyną tego bólu, mówi się że lampka nie zaszkodzi ale jakoś mi sie wydaje że to ono przyczyniło się do tego całego zamieszania w moim brzuchu).
Póki co dzisiaj nie chcę przekroczyć 900 kcal.
A więc mogę jeszcze szaleć, bo na koncie tylko wspomniana kawusia.
Wieczorem napiszę co wpadło do mojego brzucha.
Teraz idę kończyć obiadek dla mojej rodzinki.
Miłej niedzieli
Pozdrawiam
B.