Ja byłam wczoraj na grillu i wcinałam kiełbache :oops: Ale to dlatego, ze wczoraj był ostatni dzień mojej przerwy i dzisiaj powracam ;)
Pozdrawiam
Wersja do druku
Ja byłam wczoraj na grillu i wcinałam kiełbache :oops: Ale to dlatego, ze wczoraj był ostatni dzień mojej przerwy i dzisiaj powracam ;)
Pozdrawiam
Oj, kiełbacha... tez miałam ochotę na kiełbasę jak byłam na grillu.
Martynkkaaa, mam nadzieję, że od dziś się będziesz trzymać po tej przerwie :)
A ja już dziś 40 min ćwiczeń mam za sobą! Jestem z siebie dumna! ;D Zazwyczaj o tej porze dopiero wstaję, a tu już po ćwiczeniach. Teraz tylko wieczorem jedna seria Weidera i rowerek leżący ;P
Bloody świetnie :) ja też już dzisiaj ćwiczyłam :) dzisiaj rozpoczynam szóstkę Weidera :D
Dziś muszę się brać za siebie bo chyba z domu wychodzić nie będę. Chętnie bym się gdzieś przeszła... ale nie mam gdzie oO' A tak bez celu to nie lubię. Więc ćwiczenia w domu ;P Chyba, że wieczorem mnie najdzie na spacer, albo wymyślę jakiś cel spaceru ;P
Dziś na razie dopiero 20 min ćwiczeń :oops:
Spacer niby do tego...ale wiadomo to nie to samo. Na szczęście jeszcze na pewno z 20 min ćwiczeń bo 2 sesje weidera mi zostały.
Spokojnie, Bloody, przede mną też jeszcze 2 serie Weidera, może też trening na nogi i pośladki... :wink: Na tę chwilę mam za sobą 45 min ćwiczeń dzisiaj.
Ważne, że ćwiczysz! :wink: SPacer też jest b. ważny, bo na świeżym powietrzu.
Wolałabym dłużej dziś poćwiczyć, ale nie mam siły... Zrobię 2 serie weidera i ćwiczenia na nogi ;P Jutro rano za to sobie więcej poćwiczę ^^
:D :D JAK TAM BLOODY DZISIAJ Z ĆWICZENIAMI ?? :D
A dobrze :) Na razie dziś było 40 min ćwiczeń. Ale jeszcze jedna seria weidera i na nogi ćwiczenia ;) Także jeszcze z 25 min.
A u Ciebie jak z ćwiczeniami?? ;)
Mnie została jeszcze 1 seria A6W, chcę wieczorkiem zrobić jeszcze ćwiczenia na talię, nie dam rady chyba treningu na nogi, bo chcę się wyspać przed jutrem-muszę być w Hali o 9.45. :)
ja na talię nie robię póki weidera nie zakończę ;P
podziwiam Cię Monn, że potrafisz robić tyle na raz )
duzo ćwiczycie dziewczyny, podziwiam, ja na razie nie potrafię się zmusić ani do chwilki ćwiczonek :oops:
powodzenia
Inezza, trzeba się zmobilizować. Kiedyś nie ćwiczyłam podczas diet i mało mi te diety dawały ;/ A teraz naprawdę widzę efekty :) Bez ćwiczeń nie osiągnie się ładnej figury... albo ćwiczenia albo dużo ruchu ;)
dużo ruchu...dużo :) jak tam Bloody jak ci mija dzień? :)
Do piętnastej mijał kiepsko... Nic nie ćwiczyłam, dopiero po 15.00 zrobiłam jedną serię weidera, potem 30 min spaceru i zajmowanie sie przez godzinę chrześniaczką na placu zabaw, więc trochę spalone. Ale jeszcze muszę 2 serie zrobić dziś i ćwiczenia na nogi.
Jak mi się nie chce... ale muszem -.-
Dasz rade !
Nie daj sie weiderowi 8)
Nie dam się! Jeszcze 40 min ćwiczyłam dziś ^^
Dobrze jest, tylko że troszkę głód doskwiera...
Chciałam się pochwalić. Centymetry mi spadły! ^^
W ciągu tygodnia w talii 1 cm poszedł sobie, a biodrach aż 2 cm!
Nie spodziewałam się, że w biodrach aż 2 cm spadną w ciągu tygodnia X)
Zarąbiście, ćwiczeniowa Mistrzynio! :P Gratuluję i tak trzymaj! :*:*:*
Hej kobietki! Na początek chciałabym się przywitać, jestem tu od niedawna. Mam do Was pytanie, czy serie aerobicznej robicie wszystkie naraz czy dzielicie na cały dzień. Ja będę robić dopiero 4 dzień i troche mnie przeraża ilość powtórzeń tak od razu, do tej pory robiłam wszystko od razu a wiadomo, że z każdym dniem tego coraz więcej. Aha i gdybyście miały jakieś ćwiczenia na nogi i pośladki, byłabym wdzięczna.
Monn, taaa mistrzynio ;P Ty dużo więcej ćwiczysz.
justka, weidera sobie rozkładam, ogólnie ćwiczenia wszystkie sobie rozkładam na dwie serie, jedna rano, druga wieczorem :)
ćwiczenia na nogi, proszę bardzo : http://wdziek.info/cwiczenia_na_nogi_i_posladki.html
Dzięki Bloody, od dziś zaczynam.
Powodzenia życzę :)
Wczoraj mnie nie było ;P
Miałam przerwę wczoraj również z wedierem, po prostu nie było kiedy, ale dziś już będę jechać dalej :) Od jutra już 24 powtórzenia, i meta ^^ Jak to dobrze będzie mieć spokój z weiderem. Obawiam sie przyszłego weekendu, czy dam radę z dietą, bo u siostry parapetówa będzie i chyba troszkę przekroczę limit ;/ A w niedzielą jadę do mojego faceta na poligon *odwiedzić po 1,5 miesiąca niewidzenia się!* i chyba też moge mieć problem z dotrzymaniem limitu...bo podróż itd :| Może mi nie skoczy waga gwałtownie przez te dwa dni... Oczywiście nie będę się objadać, ale możliwe, że dojdę do tych 1,500 kcal :(
Bloody same wyczerpujące imprezy cię czekają nawet jeśli przekroczysz limit nie o te troszeczkę tylko więcej niż troszeczkę nic się nie stanie ...praktycznie będziesz cały czas w ruchu ..więc proszę na przyszłość nie zamartwiać się ;) i nie gdybać co będzie ;)
miłej niedzieli Bloody :)
Fakt, że przed parapetówą siostry sie nabiegam i narobię ;P Podróż też wyczerpująca jest.
Oczywiście potem będę pokutować od poniedziałku podwójną dawką ćwiczeń X)
Mam tylko nadzieję, ze nie zjem więcej niż spalę...
Jak ja bym już chciała, żeby spojrzeć w lustro i się nie bać :(
Niby centymetrów straciłam, ale jak patrze w lustro to nie bardzo to widzę :|
Nie poszłabym tak na plaże jak teraz wyglądam >.<
A jak za miesiąc nie będzie lepiej to się załamię...
Dieta mi jakoś leci. Dziś same smaczne rzeczy jadłam :)
Z ćwiczeniami jakoś idzie choć czuję, że opadam z sił.
Tylko żeby ten weider się skończył... bo to najbardziej mnie wykańcza.
Bloody dobrze że jesz zdrowo i smacznie...bo najgorsze jest to gdy ktoś się odchudza i je te niby niskokaloryczne jedzenie ale tak naprawde nie smakuje mu większość z tych produktów...więc dieta dla takiej osoby jest po prostu nic innego... jak katowaniem się .... WIĘC ODCHUDZAJMY SIĘ ZDROWO I SMACZNIE :)
Jakby nie było smacznie to by było jojo. A tak to nie rzucę się na żarcie jak tylko postanowię kończyć dietę. I poza tym jak tu mieć ochotę na ćwiczenia jak się tylko myśli o tym żeby zjeść coś dobrego. A najlepsza kolacja to miska truskawek! Mniam i niskokaloryczna ;p
Pewnie, że musi być smacznie! :D Ja dzisiaj miałam smaczny obiadek-kasza gryczana, brokuły i surówka zrobiona z papryki, rzodkiewki, karbowanej sałaty, ogórka i serela naciowego z odrobiną oleju-ja to jestem twórcza... :P :D
Kolację jeszcze smaczniejszą miałam-poł miseczki muesli, gaść płatków kukurydzianych, 4 truskaweczki, łyżeczka otrębów pszennych i to wszystko wymieszane z 2/3 jogurtu naturalnego :wink: Pyyycha!
Ja dziś miałam pyszne śniadanie i obiad :)
Na śniadanie grzankę z wbitym jajkiem na wierzch, takie sadzone się zrobiło ;P Mniam było a tylko 200 kcal.
A na obiad zapiekanka z makaronu, brokułów, szynki i sera :)
Takie rzeczy to ja mogę jeść :D
A wiedera na razie zrobiłam drugą serię, może jeszcze trzecią zrobię dziś ;P
mhm a Bloody tu nic dzisiaj nie napisała :P smaczny miałaś obiadek wczoraj :)
Jakoś tak nic nie napisałam ;P
A obiadki to mam zawsze dobre jak sama robię ^^
A dziś na kolację sałatka grecka bardzo lekka a potem truskaweczki ^^
I jeszcze ćwiczonka trzeba skończyć.
sałatka grecka...nie mów bo normalnie...chyba mi się zachciało :P
BLOODY powodzenia życzę z tym dzisiejszym weiderem :D:D:D:D
Widze ze dobrze idzie :D
Fajnie, za sama sobie gotujesz :D Wiesz co jesz! Zycze powodzenia!
WYMARZONA FIGURA NA WAKACJE :D
http://www.3fatchicks.net/img/bar059...5/65/73,5/.png
tu jestem:
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=71086
Na diecie to bardzo ważne żeby wiedzieć co się je :)
Więc z dietą mi idzie dobrze i bez problemu, tylko ćwiczyć nie mogę ;/ może jutro dam już radę. Dziś przerwa...
Bloody, @ nie przeskoczysz, więc nie miej absolutnie żadnych wyrzutów, że nie ćwiczysz! Tak dużo ćwiczysz, że naprawdę nic sie nie stanie, jak sobie odpuścisz nawet na kilka dni! :wink:
Też sobie najczęściej sama gotuję obiady, wtedy mogę sobie zrobić wszystko po swojemu i taką konkretną porcje, jaką chcę. :)
Dziś sobie całkiem odpuściłam... ale już jutro zrobię przynajmniej na nogi ćwiczenia i skośne brzuszki. Pojutrze już robię weidera tzn. tak 10 powtórzeń ;P I tak już co drugi dzień ten weider by się nie znudził. I od poniedziałku jadę absa na brzuch i nogi :)
Wczoraj wysłałam mojemu chłopakowi zdjęcia mmsem i wyobraźcie sobie, że chociaż mu nic nie mówiłam od razu zauważył, że schudłam. Oczywiście marudził, ale on tylko tak gada ;P
faktycznie smaczne jedzonko masz, chyba coś odgapię od ciebie :wink: :wink:
jesli chłopak zauważył że schudłaś to na pewno jest różnica :D