hej dziewczyny
przełożyliśmy ostatnie zajęcia na niewiadomo kiedy :wink: promotor nas puścił szybciej i już jestem w domku :D planowo to miałabym przed sobą jeszcze jakieś 20 minut zajęć i długą drogę do domu :? a tak już jestem w domku :lol: :lol:
jutro znów zaczynam od 8 więc wstaję o 5 rano :!: zastanawiam się czy nie zerwać się z ostatniego wykładu, bo mam rano 2 ćwiczenia do 13.30 potem 2 godz przerwy i wykład, taki beznadziejny że nie chce mi się siedzieć :? no ale zobaczę :roll:
wiecie, dziś spotkałam w pociągu kolegów z licencjata i kurcze nie przyznałam się gdzie pracuję :roll: wiem że moze jestem głupia ale ta firma nie cieszy się dobrą opinią i mi jest autentycznie wstyd ze tam pracuję :oops: :oops:
Xixa
gdzie Ty byłaś jak Cię nie było?? :wink: fajnie że wróciłaś :D
Migotko
Ty też ostatnio mnie zaniedbałaś, ale ostrzegałaś że to zrobisz więc Cię usprawiedliwiam :wink:
Katarina
wypoczywaj w domu ile dasz radę jak wrócisz do rzeszowa to znów się zacznie młyn w pracy :roll:
jutro pewnie wpadnę na moment tak mniej więcej jak teraz
miłej niedzieli życzę:* :D :D