-
Inezz ja tez myslalam ze zwariuje bez forum...ale nie zwariowalam tylko jadlam jak opetana :? nie wiem co gorsze.... :? :roll:
a moze to jednak objaw wariactwa? :lol: roll:
wogole przez forum co jakis czas przewija sie jakis wirus "kryzysowy" :?
atakuje chyba co drugi watek :roll:
razem z zalozycielem :lol:
-
Migotko zdecydowanie objaw wariactwa, ja nie ćwiczyłam wczoraj i z tego stresu placka zjadłam i nawet po 18 sie skusiłam. Jejku boje sie myśleć, że sytuacja się powtorzy :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:
-
Inezzko - gdybyś jednak do tych ciasteczek się zdecydowała iść to daj znać, chętnie pognam za Tobą, a i razem będzie raźniej. Raźniej wcinać. :P No nie, oczywiscie dietkować ładnie. :D ;)
-
Moje Sloneczko mi tez Ciebie strasznie brakowalo ale teraz postram sie tak jak dawniej zagladac a teraz niose Ci pyszna herbatke z cytrynka do lozeczka bo ja tez sobie leze i oprocz picia to witam sie z Wszystkimi :D
dobrej nocki i do jutra Agus:*
-
wpadam zyczyc milego dnia Inezz :D
-
-
Hej Inezzko :) jak tam wtorej Ci leci i jak w pracy :?:
przesyłam pozdrowionka i całusy :wink: :wink: :wink: :wink: :wink:
-
Agus przypominam,ze jeszcze tylko pare dni nas dzieli od spotkania...juz sie nie moge doczekac:*
-
witajcie :)
Tiska
ja już od dawna liczę dni :D :D tylko że ja przytyłam od naszego ostatniego spotkania :oops: :oops:
Katarina
po tej aferze z rektorem było mi wstyd że studiowałam w jarosławiu ale już mi przeszło :D
ja wogóle żałuję że nie robiłam takich studiów od początku tylko wymyśliłam tą głupią informę, nie wiem jakie licho mnie podkusiło :evil: co teraz z tego mam????
w pracy średnio :roll: jeśli chodzi o kontakty z innymi to lepiej, nawet jedma taka co szyje obok, wcześniej jej nie cierpiałam bo odzywała się do mnie niezbyt miło ale teraz jest lepiej, dziś na końcu nawet mi pomogła :shock: :shock: tylko maszyna mi nawalała, rano się nawet zepsuła i poszłam na inną, jak ją opanowałam na dobre(koło południa) to szło całkiem dobrze, bo wcześniej to miałam ochotę się rozpłakać i wyjść i nigdy nie wrócić :cry: :cry:
przed tą decyzją powstrzymuje mnie tylko to jedno,a co to wiecie :wink:
Ninko
tam mozna jeść tyle ciastek ile się chce, nie wolno tylko wynosić, ale może po jakimś czasie brzydną i się ich nie chce jeść :wink: :roll:
cieszę się ze was poznałam, jesteście moją odskocznią od pracy i przynajmniej mogę się zrelaksować :D :D
-
my tez sie cieszymy ze cie mamy :D :* no przynajmniej ja ;)
co do tej dziewczyny z pracy to zasem pozory myla :roll: sama sie o tym niedawno przekonalam co do mojej sasiadki z ulicy ;)
wydawala mi sie niesympatyczną zołzą a okazlaa sie bardzo fajan i miła dziewczyna :)
-
no Inezzko masz racje z tym rektorem to byla afera, ale teraz jest inny wiec qrde stara historia :!:
Inezzko tak teraz wszyscy mają: chcesz przykład
:arrow: znajomych po rolniczej w krakowie: właśnie są na zbiorach w Anglii
:arrow: koleżanka po polonistyce w Piotrkowie Trybunalskim sprzata w Szkockji w Domu Samopomocy
:arrow: kolezanka po turystyce w jarosławiu siedzi w pralni w Anglii
:arrow: kolega studiuje indywidualnym tokiem nauczania w krakowie a cały czas pracuje we Francjii
:arrow: no i ja i moj Rafal po matematyce stosowanej w Radomiu - 3 miesiace pracy w Belgii
spoko nic tylko mieszkać w tej zakichanej Polsce :!: :!: :!: :!: by to cholera wziela :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:
-
Witaj Inezzko. Ja też chciałam iść na informatykę, ale w końcu poszłam na tą ekonomię. I teraz mogę powiedzieć tylko, że to UW to trochę przereklamowane. ;) Dobrze, że w pracy trochę lepiej, mam nadzieję, że uda Ci się wytrwać. :) Przesyłam buziaki i pozdrawiam serdecznie!!!
-
no niestety taka jest właśnie Polska, dawniej jak ktoś miał studia to był kimś a teraz to jest po prostu kolejny do niczego niepotrzebny świstek :?
Ninko
musi mi się udać wytrwać, w ciężkich chwilach sobie to powtarzam jak zaklęcie i na razie działa, nie powiem żeby było lekko ale jakoś daję radę, gdyby nie to że maszyna mi tak szyje
(ja akurat szyję taki dupny element, uważam ze dostałam za trudną operację zaraz na początek :evil: :evil: :evil: )
to było by całkiem, całkiem,
nawet 3 zmiany da się przeżyć jak wszystko idzie dobrze :roll:
z jedzeniem tak średnio mi idzie,nie potrafię się zmobilizować i odchudzać się pełną parą tak zeby były efekty :( :( na razie udaje mi się tylko utrzymać to co mam, niby dobre i to ale jednak wolałabym mieć kilka kg mniej :roll:
dobranoc wszystkim:*
idę na m jak miłość a potem lulu bo o 4.15 pobudka :( :(
-
Inezz bardzo dobrze ze utrzymujesz wage :D i podziwiam cie za to :D
ja gdy nie jestem na diecie od razu tyje :roll: :?
a zobaczysz przyjdzie taki dzien kiedy zaczniesz sie odchudzac jak ty to mowisz "pelna para" i kg szybciutko zleca :)
milego dnia w pracy :)
-
Witaj Inezzko. W utrzymywaniu wagi nie ma nic złego - ważne że nie idzie do góry. A przestoje każdy ma, trzeba wierzyć, że waga kiedyś znowu ruszy w dół i będzie super. :) Udanego, przyjemnego dnia!!! :)
-
Hej Inezko :) wow tak wczesnie wstawac to ja się teraz wstydze że tak leniu****ę i jesczze mi ciężko wstac z łóżka :?
Moja kochana najważniejsze, że wagę utrzymujesz :wink: :wink: :wink: za to musze cie pochwalić wiesz ja to chyba na diecie muszę byc do końca życia bo jak nie jestemm to jem co popadnie i waga zaraz mi w górę idzie :shock: :shock: :shock:
życze miłej srody :wink:
-
A ja jestem pewna Agus ze wcale nie przytlas wizualnie od naszego ostatniego spotkania :D :D jak ja sie nie moge doczekac i juz odliczam dni i godziny :D ciesze sie,ze dzis w pracy idzie Ci b.dobrze :D :D
-
hej
byłam na mieście i dopiero niedawno wróciłam, zapłaciłam za studia i na koncie mam 80zł :cry: :cry:
niby się trzymam jednej wagi ale wolałabym się trzymać wagi ok 60kg a nie tak jak teraz :?
dziś kalorycznie ok 1300 czyli nie jest tak źle :wink:
w pracy dziś mi szło super, maszyna szyła dobrze, podgoniłam tempo i swoje uszyłam i mogłam pomóc też innym, chciałabym żeby jutro było tak fajnie i wogóle już zawsze :wink: przynajmniej się nie stresowałam tak jak w ostatnie dni :roll:
Tiska
niestety przytyłam, może nie zauważysz bo już nie pamiętasz jak wyglądałam ale ja to niestety wiem :(
Katarina
śpij póki możesz, bo nigdy nie wiadomo o której praca zmusi cię wstawać :?
-
http://www.slowo.com.pl/zdjecia/16935/kawa_.jpg
a to Inezzko dla Ciebie kawusia, i czekolada żebys siły miałą na pracę :wink:
-
dzięki za kawusię :D :D :D :D
czekoladki mi się nie chce jeść :shock: :shock: :shock: przez ostatnie dni ciągle miałam ochotę ją jeść, ale dziś mi zaczyna @ i już mi przeszło, więc chyba dlatego mi się chciało jej jeść :roll:
napiłabym się dobrej kawki teraz ale muszę iść szybko spać więc nie mogę teraz pić kawy, rano piję o 4.40 rano :shock: :shock: a Wy śpiochy śpicie jeszcze :D :D :D
-
wspolczuje ci tego rannego wstawania :roll: ale co poradzic....takie zycie ;)
a ta czekolada na pwno byla gorzka ze spora dawka magnezu :lol: :P
-
Dzień dobry Inezzko :) przyszłąm z małym zastrzykiem energii :wink: :wink: :wink: wstawaj i wypij :lol: Jak tam w pracy :?: :?: :?:
http://www.kobieta.byc.pl/graphics/c...49adfc46cb.jpg
-
witajcie dziewczynki :)
Katarina
o tej porze to ja już jestem dawno po kawce ale dziękuję że pamiętasz :D :D :D
to poranne wstawanie mnie dobija ale jeszcze tylko jutro bo w sobote nie idę do pracy bo spotykam się z TISKĄ :D :D :D :D :D :D :D :D :D już nie moge się doczekać :D
wczoraj się za szybko pochwaliłam bo potem zjadłam jeszcze kilka cebulaków, tym razem moja siostra robiła :evil: :evil: :oops: :oops: :roll:
taka jest właśnie moja dieta :roll: więc nic dziwnego ze nie chudnę
dziś na razie jest ok ale do wieczora daleko :roll:
w pracy idzie mi żeby nie zapeszać ale bardzo dobrze, może nie szyję jak expres ale jak pośpieszny to już tak :wink: :wink: zdążam swoje uszyć i już mogę pomóc w czym innym :D wiem że praca kijowa ale cieszy mnie to że idzie mi już tak dobrze, bo miałam takie chwile że miałam ochotę uciec stamtąd,
teraz martwi mnie tylko czy dostanę urlop na następny piątek bo mam nockę czyli kończę o 6 rano w sobotę a o 8 zaczynam wykłady :shock:
pytałam majstrowej a ona powiedziała zobaczymy :roll: :roll: :roll:
mam już terminy zjazdów na ten semestr, mam 8 zjazdów
teraz wcinam pyszne brzoskwinie, Grzesiek dostał gdzieś od kogoś i przywiózł mi ostatnio pyszne gruszki które ukradł sąsiadowi :wink: :wink: :D
-
Witaj Inezza. Super, że tak dzielnie sobie radzisz z tym szyciem. :) A i zdietką na pewno będzie dobrze. Trzymaj się dzielnie!! Przesyłam buziaki i życzę udanego dnia! :)
-
Inezzko a co to sa te domowe cebulaki? :roll:
ja taka troszke nieobyta jestem ;)
Bardzo sie ciesze ze w pracy coraz lepiej :D mam nadzieje ze dostaniesz to wolne :)
milego dnia :)
-
Agniesiu nie daruje sobie jak sie jutro przez moja chorobe nie spotkamy :( mialam ochote udusic tego lekarza jak powiedzial,ze zapalenie oskrzeli mam :evil: :evil: to nie jest sprawiedliwe,ze akurat teraz mi sie to przetrafilo ale mam nadzieje ze do wieczora bedzie lepiej i jutro sie spotkamy mimo wszystko:*
-
Hej Inezzko :) ciesze sie , że w pracy Ci idzie dobrze, qrde masz juz zjazdy spoko !!!! ja to pewnie gdzies a ja to pojęcia nie ma :roll: :roll: :roll: przyszło mi pismo, że pod koniec października mam nadzieję, że wcześniej :!: :!:
miłego dnia Inezzko :wink:
http://www.przynety.eza.pl/rozrywka/zaba1.jpg
-
hej
Katarina
wszędzie dziś żaby zostawiasz :) dziś to Twój znak rozpoznawczy :wink: :wink:
w sumie fajnie że zaczynam studia im szybciej tym lepiej :wink: może się wezmę w końcu za pisanie pracy :roll: bo nie zaczęłam :oops:
Tiska
ja wiem że Ci przykro, mi też :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: ale choroby się nie wybiera :cry: bardzo liczyłam że Cie wreszcie zobaczę :(
zdrowiej Słonko :D
Migotko
nie wiesz co to są cebulaki?? takie drożdżowe bułki a na nich cebula(duszona) takie płaskie, są w każdym sklepie, ale te domowe są o niebo lepsze :lol: niestety :roll:
w pracy dziś też było ok, szyłam co innego ale łatwe i dawałam radę
od razu mi lżej iść do pracy jak mi idzie dobrze, bo jak się chrzaniło to aż gęsiej skórki dostawałam na samą myśl o pracy i nie raz mi łzy szły przy maszynie bo nie dawałam rady, ale wierzę że teraz będzie już tylko lepiej, oczywiście że nie dorównuję ttym co szyją tam długo ale już jest o niebo lepiej,
żeby jeszcze z moją dietą było tak dobrze :roll: :oops:
nic mi to nie wychodzi, jestem na tym forum głównie dlatego ze Was lubię a nie z powodu diety :D
po tych 5 dniach wstawania o 4 jestem padnięta, wczoraj zaspałam na zagubionych nawet nie wiem kiedy
i stwierdziłam że kawa rano, często na pusty żołądek mi nie służy, trochę zaczynam mnie żołądek boleć i kilka razy zakręciło mi się w głowie :( ale ja rano jestem taka zaspana że kawa mnie troszkę ratuje,, najczęsciej piję kawę ok 4.40 potem ide na busa i jem przed pracą ok 5.45, bo po kawie mi się chce sikać okropnie i jak piję przed 6 to po 6 zaraz musiałabym lecieć do kibelka a nie chcę żeby mnie ktoś ochrzanił że ledwo przyszłam a już ganiam zamiast szyć :? więc kawę piłam w domu,
a teraz znów nocki :?
-
Hej Inezzko :) ee prace szybko napiszesz :!: tylko, że to teraz magisterska więcej roboty, ale bedzie dobrze, studia zaczniesz spotkasz sie ze znajomymi fajnie bedzie :) ciesze się, że w pracy tez jakos ci idzie, a po kawie to masz racje sikać się chce jak diabli :shock:
Inezzko czyżbyś była fanka 'Zagubionych" :?: :?: jeżeli tak to się bardzo ciesze ja kocham ten serial. Zaczelam ogladac go na kompie i czekam niecierpliwie na 4 serie :lol: :lol: :lol:
współczuje nocek!!!! o dietke się nie martw!!! bedzie dobrze no teraz łykend :lol: :lol: :lol:
http://www.zso4.bytom.pl/foto/pluszak.jpg
-
chyba byłam fanką zagubionych, pierwsze dwie serie oglądałam jak opętana, teraz to już przez pracę będzie gorzej, tydzień temu byłam w pracy a wczoraj po pierwszym odcinku zasnęłam nie wiem nawet kiedy :roll: za tydzień mam nocki więc tylko 1 odcinek pooglądam i to nie cały, więc chyba przestanę to całkiem oglądać :(
z tą pracą będzie problem bo mało czasu będzie, głupio mi trochę bo promotor nam napisał plan pracy żebyśmy na wakacjach mieli i coś zaczynali szukać do pracy a mi wakacje zleciały i nic nie zaczęłam :oops: :oops:
dzięki za misia :D
-
jja tez zaczynam nocki ale od niedzieli :twisted:
nocki maja swooje zalety :wink: nie paletaja sie te biurowe pionki :lol: :lol:
muze mozna sobie posluchac :!:
ja tez zaczynam studia tylko 1 semestr a bylby drugi gdybym byla bardziej zdecydowana hehe
wiesz ja lubie chodzic do pracy mam fajnych kolegow z ktorymi mi sie dobrze pracuje
a to ze podoba mi sie ktos to swoja droga haha :wink: :roll:
-
hej
u nas też niektórzy zaczynają czasem od niedzieli, ale zależy kto gdzie szyje, moja ekipa nie chodzi w niedzielę, chyba że raz na długi czas, ale to i tak jest wtedy nieobowiązkowo, my mamy umowy od pon do pt pozostałe dni to są nadgodziny i nie ma przymusu chodzić, ale ludzie na ogół chodzą bo potem są ucinane premie a ludziom zależy na pieniądzach
ale masz rację w nocy nie łazi żaden kierownik, ani nikt z biura, teraz zaczęli robić naloty chodzą i nas pytają czy wiemy jak mamy szyć, MY!!! te bubki siedzą przy biurku gapią się w komputer, udając że pracują i nas pytają, bo oni może to wiedzą lepiej :roll:
co do ludzi pracujących ze mną to jest dużo lepiej, znam coraz więcej osób i jest ok, są też takie których nie lubię ale chyba jak wszędzie :wink:
moje spotkanie z Tiską nie doszło do skutku :cry: :cry: :cry: no ale siła wyższa zadziałała :( do pracy też nie poszłam bo mi się nie chciało wstawać o 4 kolejny raz, ale i tak nie pospałam bo tylko do 6 i się zbudziłam :?
dziś dopiero dostałam @ wcześniej był fałszywy alarm :wink: i brzuszek już zaczyna boleć :( :(
miłego dnia :*
-
Uuu ja tu widze poważne zawodowe tematy
a ja laik w tych sprawach
to tylko powiem
Inezzko nie daj się biurowym pionkom
i sprawdz dobrze.... bo jak zobaczyłam temat "nowy" Twojego wątku to prawie z krzesła spadłam
Poza tym tłuszcz tez jest zdrowy ;)
estrogeny i te sprawy ;)
a ja tam lubię swój obrośnięty tłuszczem brzuch ;)
i idę o zakład że nie masz tak wielkiego jak mój :D
Miłego dnia :)
-
Inezza jak zwykle przesadza.. Widziałyśmy przecież jej zdjęcia i wygląda ślicznie. A na pewno wiele nie zmieniło się od tamtej pory :-)
-
Agus dziekuje,ze rozumiesz moja beznadziejna sytuacje czyli glupia chorobe ale sama wiesz jak to jest z rybkami :) nie dosc ze maz Twoj rybka to jeszcze przyjaciolke masz taka :wink: dzis mam nadzieje sobie odpoczniesz od pracy i w ogole zwlaszcza,ze okresujesz.milego dnia Slonce Ty moje :D :*
-
och Inezz mam nadzieje ze @ minie ci niezbyt bolesnie :D
ja nie pamietam juz jaki jest bol przy miesiaczce :roll: :?
wypocznij przez weekend zebys miala duzo sil w poniedzialek do pracy :D :)
-
Hej Inezzko :) w trzeciej seri Lostów sie dużo wydarzy, jak cos to sobie sciągaj na kompa, tylko qrde nie wiem kiedy ty miałabys ogladać te odcinki, tu praca tu studia i pisanie pracy a męza też nie mozesz zaniedbac :!: :!: :!: ojojoj dużo tego masz :roll: :roll: :roll:
Inezzko najważniejsze oczywiscie Inezzko żebyś miałą materiały potem to już pójdzie :wink:
wiesz ja mam okres 3 dzień i brzuch mnie nie boli - moze to dzięki ćwiczeniom :roll: :roll:
a tu kawka ode mnie wypij w spokoju i zregeneruj siły :lol:
http://chodnik.ncse.pl/impreza/mexicana/kawa.jpg
-
ooo zgadzam się z Kat
ja miałam w podstawówce i liceum takie @ bolesne
że mnie tata samochodem ze szkoły odbierał w środku zajęć
robiłam sie blada jak ściana a potem ... pokazywałam co jadłam na śniadanie
delikatnie mówiąc
a jak zaczęłam ćwiczyć, na rowerku pedałować,
to są bezbolesne
-
oj ile gości :D :D
cały dzień dzień nie miałam czasu, siostra zagoniła mnie do robienia sałatek :/ potem trochę w kuchni urzędowałam
kalorycznie dziś ok 1600 :roll: w tym kawałek kremówki i drugi taki kawałek ciasta które zamiast kremu miało pianę z galaretką :oops: :oops: no wiem ze jestem głupia że to jadłam, no ale przepadło :?
mnie brzuch oczywiście bolał, zawsze jak mam @ to jadę na tabletkach, jedna rano i wieczorem inaczej bym nie dała rady nic robić
może i ćwiczenia pomagają ale teraz przez tą pracę mam czasu mało i siły również i jakoś nie umiem się zmobilizować do ćwiczeń :roll:
Katarina
nie umiem sobie ustawić tego programu do ściągania filmów :oops: :oops: niby informatyk jestem :oops: :oops:
jakoś sobie muszę ze wszystkim poradzić, na razie czasem zaniedbuję męża, bo jak mam 1 zmianę to zasypiam szybko, przy 2 wracam późno a przy 3 nie ma mnie w nocy wcale :roll: dlatego nie chciałam takiej pracy, no ale zaczynamy się przyzwyczajać
super kawka :D
Migotko
ja co miesiąc to czuję ale marzę że przyjdzie czas gdy nie tylko nie odczuję bólu ale wogóle nie będzie @ :wink: :D :D
Tiska
no pewnie że rozumiem, żyję z rybką już kilka lat więc jestem przyzwyczajona :wink: :wink:
pewnie że cierpię z tego powodu ale rozumiem i nie mam żalu, tylko mi Cię brakuje :( :(
ktoś patrząc z boku mógłby opatrznie zrozumieć tą tęsknotę :wink: :wink:
Anne
nie ma co padać, taki tytuł jaka prawda :?
Pisces
witaj po przerwie :D
zdjęcia są już nieaktualne :(
niby mój Grzesiek mi mówi że woli takie brzuszki jak mają tłuszczyk niż takie chude, a kiedyś taki miałam :cry: :cry: :cry: :cry: był takie super zapadnięty :cry: :cry: a on woli taki jak teraz, tylko mówi że mam uda za grube :?
ja o tym wiem :( mam straszne uda, wogóle nie pasują do całego ciała :( :(
dobra chyba przynudzam :wink:
życzę dobrej nocy i do jutra :*
-
A witam, witam :)
A u mnie zastój... ani 10 g nie chce spaść... Brrr..:/ Pewnie nie osiągnę celu i 27 września nie będę ważyć 54 kilo... :/ Wielkie bu!