Nicoletia ja właśnie wiem ze muszę sobie dać spokój tylko że podpisałam umowę i nie wiem czy mogę ją zerwać :( niby w umowie pisze że mogę za porozumieniem stron ale jak to jest naprawdę to nie wiem a boję się zapytac o to szefa :(
Wersja do druku
Nicoletia ja właśnie wiem ze muszę sobie dać spokój tylko że podpisałam umowę i nie wiem czy mogę ją zerwać :( niby w umowie pisze że mogę za porozumieniem stron ale jak to jest naprawdę to nie wiem a boję się zapytac o to szefa :(
nikogo nie było :( no trudno
dziś w pracy poszło mi lepiej, nadal jest ciężko ale mam małe sukcesiki na koncie i od razu humorek lepszy :)
co do dietki, kalorii ok 950na koncie, wiem ze mało ale tak wyszło zaraz zjem chrupkiego chlebka bo mam smaka i będzie tysiaczek przekroczony :wink:
na ćwiczenia nie mam czasu, ale dzis troszke chodziłam bo poszłam podpisać umowy i spacerek był dosć długi, a że miałam potm busika wiec był też szybki :D wiec ruch jest :D
wczoraj wieczorem zjadłam jeszcze ciasteczko, bo mnie Grześ namówił ale dał mi tylko jedno żebym za duzo nie jadła
a dziś znów dietetyczne śniadanko
ubrałam wczoraj swoją jedną krótką spódniczkę,a mój Grześ stwierdził że do niej muszę jeszcze schudnąć bo mam w niej za duży tyłek :? no ale jak ją kupowałam to ważyłam 56kg a nie 59 :evil: :? ale jeszcze tego lata będę w niej chodzić i ładnie wyglądać :twisted: :D :D
ale mi się nieeeeeee chce iść do pracyyyyyyyyyyyyyyyy
hej!!!
no janse ze już niedługo założysz swoją letnią kiecke
mi też już się nie chce co prawda ja chodzę do szkoły, ale też już nei mam siły!!!
a bo teraz to wogole jakis przekichany czas...
inezza dobrze ze tylko jedno to ciasteczko ;) ja wlasnie zjadlam paczuszke pysznych lu petitkow go ;) i kawke pije a zaraz na probe...
ciesze sie ze lepiej ci idzie w prasy oby tak dalej :)
Swietnie ci idzie a jedno ciastko to nie grzech...jedno :)
aż dziwne że idzie mi tak dobrze :D zwykle kończyłam dietę po dwóch dniach wielkim kompulsem, chyba jedyny taki pożytek z tej pracy ze mam zajęcie i nie myślę o żarciu :wink: :wink: :roll:
no i wczoraj zjadłam naprawdę tylko jedno ciastko :shock: :shock: :shock: ja i jedno ciastko??? jeszcze jakiś czas temu nie uwierzyłabym bo wiem że zjadłabym całą paczkę i byłoby mi mało :oops: a wczoraj jedno małe ciasteczko jedzone powolutku :lol: 8)
może to głupie i mało ważne ale ja się czuję szczęśliwa ze mi się tak udaje nie obżerać 8)
jeśli chodzi o ćwiczenia to nie mam czasu ale więcej chodzę bo biegam po mieście podpisywać umowy więc ruch jakiś jest :wink:
jeśli chodzi o pracę to popisałam dzis aż jedną umowę :roll: jestem beznadziejna :? nie nadaje sie do tego, no ale mam na razie zajecie, nic innego i tak nie robie, jak bede beznadziejna to moze sami mnie wywalą :wink: :wink: :wink: :D
hehe moze z czasem bedzie ci lepiej szlo z tymi umowami ;)
no jeszcze raz brawo ze to tylko jedno ciastko bylo :D
ja dzisiaj bylam na zakupach w tadeuszu i ile tam batonikowych pokus :roll: az mi slinka ciekla :lol: ale wyszlam z cukierkami winterfresh bez cukru :lol: rok temu bym do koszyka wlozyla przynajmniej princesse i cheetosy ketchupowe :D no a teraz... ;)
ja potrafiłam kupić paczkę cukierków czekoladowych 400gram i zjeść to jednego dnia :shock: :shock: :oops: więc chyba jestem lepsza :wink: :wink:
ostatnio to zawsze mam cukierki przy sobie takie zwykłe twarde, jeden ma 16kcal o różnych smakach, jak mnie dopada chęć na słodkie to lepiej cukioereczka niz całą czekoladę(bo to nie stanowi dla mnie problemu :oops: )
co do umów to wątpie mam dopiero 6 umów po tygodniu pracy, czyli tym tempem może dobiję do 25 na miesiąc, a trzeba realizować ok 60 :shock: :shock: tylko teraz mamy miesiac ochronny a potem to nie chcę myśleć nawet :?
hej!!
na pewno z czasem bedzie szło Ci coraz lepiej w pracy o to się nie martw
musisz wskoczyc w rytm
ja własnie boję się o ten weekend z Bożym Cialem
bo bede się nudzic i bede myślała o żarciu
a co do ciastek też tak kiedyś miąłam
ale teraz już koniec z tym!!!