fajny filmik http://www.youtube.com/watch?v=iYhCn0jf46U
wow 10 dni?? dla mnie na razie to brzmi niewiarygodnie w odniesieniu do mojej osoby :wink:
Wersja do druku
fajny filmik http://www.youtube.com/watch?v=iYhCn0jf46U
wow 10 dni?? dla mnie na razie to brzmi niewiarygodnie w odniesieniu do mojej osoby :wink:
Inezza ja dzisiaj mam 7 dzień, więc podobnie do Ciebie :) trzymam kciuki, że i Tobie się uda wytrzymać minimum ze 30 dni, nie mówiąc już o 10 :D
daj znać jak coś postanowisz z tą pracą... będzie dobrze :)
Co do pracy znasz moje zdanie.
Gratuluje udanego dnia i tego,ze sie tak ladnie trzymasz :lol: a widzisz jak Ci sie rowerek spodobal :) :) :)
Jejuuu Aga tak bardzo sie ciesze ze Ci tak swietnie idzie!!
jestem z Ciebie dumna na całego :) brawa dla naszej Agniesi!! :)
chyba powinnam brac z Ciebie przykład bo ja koło 1500 krąze ;)
Cześć Inezza
Emeryturą to się jeszcze nie martw ;)
Ten rząd ma takie dziwne pomysły, że kto wie
może wprowadzą taki przepis,
że fajne laski nie muszą płacić składek emetytalnych ;)
Trafnej decyzji w sprawie pracy
I miłego czwartku życzę :)
http://cupido.pl/firma/partner/content/img/cherry.jpg
http://straznik.dieta.pl/show.php/ra...g_71_69_65.png
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...H/exercise.png
tu jestem http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?p=1246902
Boże spraw żeby mi się chciało tak bardzo jak mi się nie chce
wpadłam na moment bo nie mam czasu
zdecydowałam się na pracę i nawet przyjeli mnie, nie wiem czy sie cieszę czy :roll: zobaczę jak będzie
kalorie na razie pod kontrolą, jak będzie czas to pojadę na wycieczkę rowerową :)
do was wpadnę wieczorem
mam nadzieje ze nie bedziesz zalowala swojej decyzji :) noi gratuluje przyjecia :)
ciesze sie ze kalorie pod kontrola ;) tak ma byc! :D
gratuluję przyjęcia do pracy i kontroli nad kaloriami :) jeżeli nie będzie Ci się podobało, to zawsze możesz zrezygnować. ale skoro podjęłaś tą pracę to znaczy, że tak uzgodniliście razem z Grzesiem? dobrze, że razem podejmujecie takie decyzje i mam nadzieję, że to się nie odbija w żaden negatywny sposób na waszym związku, czego życzę z całego seca :)
No i super, na jakiś czas może być a potem sobie znajdziesz coś lepszego. Wiesz, dla potencjalnego pracodawcy to tez bedzie lepiej wygladac, ze cos robisz, masz jakas prace a nie tylko siedzisz w domu i czekasz az Ci z nieba spadnie.
Milego dzionka :)
właśnie dlatego chcę pracować, samo czekanie na coś lepszego mi nic nie da, potem się pracodawca zapyta co ja tak długo robiła, a ja co powiem???
nie wiem jak to będzie, czy wogóle fizycznie dam radę, jak będzie z nami, czy nie będziemy się mało widywać :roll:
no i nie będzie mnie na forum tyle co teraz :(
na razie do środy mam wolne jeszcze, zaczynam 1 sierpnia o 6 rano
zjadłam 643kcal do tej pory, i jak na razie nie ciągnie mnie do jedzonka, w sensie nie czuję potrzeby obzerania się
dziś na tym teście z szycia nie poszło mi rewelacyjnie, myslałam że mnie nie wezmą i już czułam ze to kolejna porażka ale nie poczułam checi jedzenia pomimo że było mi przykro nie poczułam chęci zjedzenia czegoś :D
troche się martwię co bedzie z moją dietą w tej pracy, teraz mam w miarę regularny tryb życia i poukładałam sobie posiłki, a w pracy będzie trudniej
1 i 2 zmiana będzie jakoś, choć martwię się żebym nie jadła po powrocie o 23 :roll:
najgorzej na 3 zmianie, cała noc w pracy ile jeść żeby nie przegiąć dobowej liczby kalorii?