-
noi Inezz brawo :D tak ma byc ! :)
w koncu wyczuwam optymizm w twoim poscie ;)
a wiesz pochwale ci sie tylko ciiii bo u siebie nie napisalam bo po pierwse zapomnialam a po drugie nie chce zapeszac :P
dzisiaj rano sie zwazylam i 63 kreski :shock: i sie pytam : jakim cudem?
no ale tyle jest :roll:
czekam na relacje z twojego wazenia :D
-
No Inezz mam nadzieję że będziesz zadowolona z pracy,
wiem że lepiej jest robić coś co się lubi,
niż coś co się musi
ale mam nadzieję że Ci się spodoba choć troszkę,
a potem jak grom z jasnego nieba spadnie oferta pracy o jakiej marzyłaś :)
W końcu nie tylko nieszczęścia chodzą parami, szczęścia też
a skoro masz szczęście z dietką to i z pracą się uda
Czego Ci życzę w ten piątkowy (późny) poranek :)
http://www.aseti.strefa.pl/abc/lista/jablka.gif
-
Witaj Inezza :) Jaki optymizm bije z Twojego postu, gratuluję! Takie właśnie powinno być podejście - nie zamartwiać się, tylko cieszyć z sukcesów i walczyć dalej (byle nie za wszelką cenę) :) na pewno w poniedziałek będą efekty w ważeniu/mierzeniu :D i gratuluję jeszcze tych 7 dni bez obżerania się, widzisz jak szybko poszło? teraz powinno być już tylko z górki :) pozdrawiam!
-
oj jeszcze nie ma 7 dni, dzis jest 7 :wink: a do wieczora daleko
troche głodna jestem, ale jakoś chyba wytrzymam :wink:
czytałam Migotko i cieszę się razem z Tobą, może po prostu organizm się przystosował do diety a że potrzebuje więcej to zabiera tłuszczyk :D oby jak najwięcej :D
zresztą podobno tak jest często że waga trochę stoi potem szybko spada i znów stoi :? u Ciebie teraz spada
mam nadzieję że u mnie też spadnie w poniedziałek, a może jutro się zważę :roll: :roll:
-
niech cie nie korci ;) poczekaj do poniedzialku ;)
a licho wie czy ten moj organizm sie przystosowal czy nie :lol:
musi sie odstosowac bo jutro imprezka ;) :D
7 to szczesliwa liczba wiec na pewno dzisiejszy dzien bedzie udany dietkowo Inezz :)
-
No ja mam wrasżenie, że tez mi się trochę waga zatrzymała... ale w ciuchy już wchodzę takie, w ktore sie nie miescilam przed dieta i bardzo mnie to cieszy :D I w ogole to zycze milego dzionka wszystkim :D
-
dzis nie mam siły na cwiczenia :? wstałam wcześnie bo moja siostrzenica obudziła się rano i płakała że ją serce boli, a że jak była mała to miała jakieś szmery w sercu to się nie bagatelizuje jej słów, przyjechało pogotowie i ją wzięło na badania, a było to bardzo wcześnie rano i jestem nieywspana i nie mam siły
co do jedzonka to na razie jest pod kontrolą :D
dziś będzie chyba trudny dzień, mama upiekła placek drożdżowy z jabłkami i sernik :? :? :? ale się nie dam i nie tknę tych pseudo-smakołyków :wink: :wink: :roll:
-
jakei tam pseudo? :lol:
w wykonaniu twojej mamy to na pewno zadne pseudo ;)
ale masz racje-nie tykaj ich :D
ja wlasnie sie najadlam po uszu moim pseudo spaghetti hihi ;)
oj to biedna ta twoja siotrzenica :roll:
i co wykazaly badania?
-
na razie nic, bo nie było lekarza który by coś powiedział :roll:
mozliwe ze nc jej nie jest, wczoraj mieliśmy żniwa(ja mieszkam na wsi) i dzieci rano pomagały sypać zboze do worków a ona podobno bardzo chętnie pomagała, bo powiedziała że chce za to 5 złotych i była taka z siebie dumna że tak pomaga i dostanie te 5 zł i moze się przemęczyła :roll: jakby nie było to jest małe dziecko
ale zostawili ją na obserwację do jutra
Migotko ja nawet nie chcę myśleć jaki ten sernik musi być smaczny :lol: :lol: ale wolę nie ruszać bo ja na kawałku nie skończę :roll:
mamie został się sok z jabłek, tych z placka, ile taki sok ma kalorii, taki zwykły wyciśnięty z jabłek, bez cukru? mam ochotę ugotowac sobie z niego kisiel, tylko nie wiem jak go policzyć :roll:
-
Inezza dzielnie sobie radzisz, ja nie wiem czy bym wytrzymała taki zapach świeżego ciasta... :roll: niestety nie mam pojęcia ile taki sok ma kalorii, ale pewnie niedużo, więc nie musisz się przejmować ;) mam nadzieję, że z siostrzenicą będzie wszystko wp orządku! pozdrawiam i miłego popołudnia życzę! :)