-
no nie było mnie :P
poszłam na miasto po pracy i to dosłownie bo taki korek(mój zakład pracy jest na uboczu miasta) że nie czekałam na busa tylko poszłam na nogach z 2 kiloski :D było mi mało stania w pracy :wink: :wink:
buty mnie obgryzły i nóżki bolą :cry: :cry:
w pracy :roll: różnie, trochę mi to szycie nie idzie jeszcze ale może się wprawię, okazało się że jutro idę na popołudnie, a od poniedziałku wypada pierwsza zmiana :D a ja się tak nocki bałam :lol: :lol:
jedzonko całkiem nieźle, mam wprawdzie ochotę na coś słodkiego ale tego nie jem :shock: :shock: i wcale nie żałuję :shock: :shock:
dziś nie muszę iść spać o 9 więc zaraz idę robić kawkę od Tiski :lol: :lol: :lol: :D :*
te lody wczoraj były duże, ale G. pomógł mi spalić :wink: :lol: :lol:
dobra idę do Was :D
nawet w pracy myślę o forum :) , brakuje mi tego :(
-
Oj oj Ty to masz dobrze masz gdzie i z kim spalac te kcal. :D :D :D Smacznej kawusi :D :D :D i jestem z Ciebie dumna,ze ladnie sobie radzisz z dietka :) :) :) :) :) :) ja wlasnie odpoczywam sobie i pije czerwona herbatke jak masz ochote to zapraszam :D
-
wiem o tym :D i jestem z tego powodu bardzo szczęśliwa :lol: :lol: :D
trochę mnie ciągnie do zjedzenia słodkiego, ale nie dam się :!: :!: :!: :!: :evil:
okres mi się zbliża :? i to chyba przez to :roll: a czoło mam całe w syfkach :( :( :(
-
Inezz papatrz na to z innej strony
jak masz syfki znaczy młoda jesteś :)
starszym paniom syfki nie wychodzą :)
-
Hej Agusia :) mam nadzieję, że szykujesz jakąś imprezkę z okazji setnej strony ;)
Nie musisz mnie zapraszać :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: i tak wpadnę 8) 8) 8) :lol: :lol: :lol: :lol:
Pozdrawiam :)
-
witam
zobaczyłam twój temat i nie mogłam nie napisać, bo własne jestem teraz w tym momencie gdzie nie mogę się opanować z jedzeniem po 2 albo i wiecej miesiacach diety. i juz nadrobiłam troche a "napady" mam od ponad tygodnia. sama nie wiem czemu, zreszta zawsze to powtarzam i nic. poczatek dnia super a potem wieczorem klęska. przeczytam twoj pamietnik i zobacze jak ty sobie z tym radzisz.
pozdrawiam
-
dziś wpadam na poranną kawkę, do pracy mam na 14
anneirving
no w sumie masz rację :wink: :wink: :wink: :wink: ale i tak mnie denerwuje :evil:
Aniu
nawet nie zauważyłam że blisko setna stronka :D co chcecie na imprezce?? torcik?? :wink: :wink: :wink:
Aga
wiem o czym mowa, ja też zaczynam i przegrywam, teraz po prostu nie schodzę za nisko z kaloriami, tylko krążę koło 1500, liczę bo bez liczenia jest mi dużo trudniej, bo jem dużo więcej
obecnie trochę przed jedzeniem ratuje mnie praca, jestem tam 8 godzin, mam jedną przerwę a w trakcie nie wolno jeść, więc nawet jak zjem za dużo poza pracą to i tak to jest mniej niż zwykle gdybym jadła cały dzień :roll:
moja waga pokazała troszkę mniej, pomimo że mam @ :D więc chyba jest dobrze
mam nadzieję że za jakiś czas zniszczę jojo i wrócę do mojej starej wagi :roll:
a i udo 0,5cm schudło :wink: :wink: może i mało ale mnie to cieszy :D
-
Moze ja na tej setnej stronie sie znajde :D ciesze sie,ze dietka idzie dobrze i wagowo fajnie stoisz :) :) :) :) :) :) mam nadzieje,ze u mnie tej juz zastoj ktory sie juz chwile trzyma ma zwiazek z @ bo inaczej to nie bedzie dobrze :evil: Agus korzystaj z wolnego przedpoludnia i baw sie dobrze w pracy:*
-
i nie trafilma na 100 strone :(
-
Przyjaciolko wpadlam do Ciebie z rogalikami wlasnej roboty i wiem,ze mi nie odmowisz ich skosztowania :) :) :) dobre :?: a ja czekam na jakiegos placuszka to jak cos upieczesz to czym predzej wpadnij do Tiski :)