-
to ja jak zwykle z kawą wpadam
http://images26.fotosik.pl/60/4f6d2d8ef745545c.jpg
hihi, udko schudło? pięknie :P a waga moja jest szalona, ciągle w górę i w dół, nie jesteś sama :lol: :lol: na szczęście okres juz za mną, poza tym mamy ciągle nów, więc można się ładnie odchudzać :twisted:
-
Tiska
na razie nic nie planuję piec, bo pewnie z pół bym zjadła :? ale jak to zrobię to kawałek dla Ciebie się znajdzie :D
Xixa
dzięki za kawusię :D
moja waga też miewa wahania, ale sama jej to robię :( :(
właśnie skończyłam myć okno, a że nie mam ochoty się przemęczać więc w innych pokojach umyję innym razem :wink: :wink:
ale skoro się zmęczyłam to chyba jakieś kalorie się spaliły :wink:
nie chce mi się iść do pracy, wolę już wstawanie o 4 rano :roll: dziś już mnie nie będzie bo wrócę do domu koło 23 :? :? :? :(
miłego dnia życzę wszystkim odwiedzającym mnie:*
-
Witaj Inezza. Gratuluję spadku 0,5cm i oby tak spadało więcej! ;) Udało mi się zmieścić na 100 stronie, ale za torcik to ja grzecznie dziękuję, jeśli już to jakaś poranna herbatka, albo sałatka owocowa ;) Życzę kolejnego udanego dnia i mam nadzieję, że tickerek znów się niedługo pokaże. :D Pozdrawiam!
-
Gratuluję setnej stronki. Oby przez następne 100 otaczało Cię tyle sympatycznych osóbek :D
-
Gratuluje tego 0,5 cm, moje uda są jakieś bardziej oporne ;)
No i gratuluję 100 stronki :)
http://www.imagecache.co.uk/images/tulip002.jpg
-
A gdzie ten torcik??? :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Gratuluję i spadku i 100strony ;)
-
jestem po 2 zmianie czyli 14-22, nie było tak źle, czas leci migiem, nie wiem kiedy zleciało 8 godzin, tylko dostałam trochę trudne elementy do szycia i szło mi na początku beznadziejnie, potem coraz lepiej, tylko powoli, tego elementu powinnam uszyć 540sztuk a ja nie wiem czy miałam 300 :roll: na początku była taka chwila że miałam ochotę się rozpłakać i wyjść, no ale jakoś potem poszło
okazało się że dziś mam iść do pracy, bo im ludzi brakuje, stwierdziłam że nie będę się na siłę wykręcać, bo przyjadą studia nie będę chodzić, no i jak będzie nocka z soboty na niedzielę to raczej też nie pójdę
tylko jest problem, jak wróciłam wczoraj byłam głodna jak wilk, bo zjadłam o 17.30 bułkę jak była przerwa a potem do 22 nic a pracowałam, no i po powrocie najadłam się i o 24 poszłam spać :? nie dam rady nic nie jeść o tej porze, obawiam się że dziś będzie to samo :?
-
Nic dziwnego,ze bylas glodna,kazdy by byl i ja tez bym cos zjadla bo wyglodzic sie to nie jest dobre rozwiazanie :( a z praca to jak wszedzie powolnymi kroczkami sie dochodzi do perfekcji :D nie od razu Krakow przeciez zbudowano :D trzymaj sie moje Sloneczko i miledo dnia Ci zycze i nie tylko w pracy :D :*
-
Jak praktycznie cały dzien nic nie jadłaś to ja sie nie dziwie wiec nie masz sie co martwić..bez sensu jakbys miała sie głodzić a dziś rano wstac i rzucuc sie na wszystko co się rusza ;)
miłego dzionka Słonko :*
-
Witaj Inezza. Też się nie dziwię, ze się rzuciłaś na jedzonko po całym dniu niejedzenia. Przygotuj sobie coś nie bardzo kalorycznego na dzisiejsze jedzenie po pracy i będzie dobrze, bo na pewno spalasz przy robocie sporo kalorii. :) Oby z każdym dniem szło coraz lepiej! Pozdrawiam i przesyłam słoneczną pogodę, bo słyszałam, że u Ciebie pada. ;)