A więc całkowicie zmieniłam swoje życie rano zaczynam od śniadania (nigdy go nie jadłam) pozniej zielona herbatka, szklanka wody godzina lub dwie ćwiczeń, mały obiad .. -to ja?! Nie mozliwe .. kiedyś po przebudzeniu siadałam przy komputerze az do obiadu, po obiedzie znowu i tak cały dzień przesiadywałam jedząc chipsy i czekoladę. Dzisiaj 13 piątek, a ja mam dobry humor, ponieważ postanowiłam sie zmierzyć w pasie, ubyło mi kilka cm! Szookk Przecież tak duzo jem .. jakieś 1000-1300 kcal, czasem więcej .. I domyślam się czego to zasługa-
* zero słodyczy (sporadycznie raz na tydzień lub dwa kawałek ciasta)
* zero gazowanego
* ograniczenie tłuszczy
i przedewszystkim ćwiczenia! codzień pół godziny z prywatynym trenerem fitness, 1000 czasem 2000 na skakance, 100 brzuszków i inne drobne ćwiczonka ...
Moje życie całkowicie sie odmieniło, podczas diety czuję się cudownie, są chwile załamania, ale już dawno nie płakałam, nie użalałam sie nad sobą, mam coraz mniej kompleksów, dbam o siebie, wiem że cel uświęca środki, a więc czemu nie walczyć?

Uda nam się, trzeba tylko chcieć, ja uwierzyłam, wam też radze
pozdrawiam ;*