-
Chi z tym moim podjadaniem to o silnej woli ciężlko mówić :P
Markowa ja tez pochłaniam masę orzeszków i paluszków ale walczyłam i wygrałam :D
Efelineczka w tym tyg to grzeszki cos nader często mi sie przytrafiają. A co do roleticu to u nas tez 1 wizyta gratis a potem godzina 20 zl. Ja wykupiłam karnet wiec mam troszke taniej (15h - 200zl) :D Jeżeli chodzi o siniaki to ja np nie mam ani jednego ale u mnie to bardzo truno o siniaka a z kolei moja koleżanka jest cała poobijana :roll: To zależy też jak mocno sie masujesz, im mocniej to wiadomo siniak może sie pojawić :?
Dzisiejsze menu (niezbyt dietetyczne):
:arrow: musli z mlekiem 1,5%
:arrow: 1 nektarynka
:arrow: 2 wafle ryżowe
:arrow: 3 naleśniki z serem :roll:
:arrow: 1 duszone żeberko
:arrow: sosik z kurek 100g
:arrow: 2 kromki roazowego chlebka 7 ziaren :)
Mam nadzieje ze na tym już skończe
-
Cześć dziewczyny :)
Dzień zaczełam grzecznie :
:arrow: jogurt jogobella - pieczone jabłko
:arrow: kromka razowca z almette
:arrow: kromka razowca z pastą z łososia
:D na 15 lece do pracy także ostatni posułek musze zjeść albo koło 14.30 albo po 21 :roll: Cieżki wybór ale chyba zdecyduje sie na 21 i odczekam 3 h przed kimaniem. Co wy na to?
-
zdecydowanie lepiej o tej 21 ! madra decyzja ! nie mozna sie tak dlugo bez jedzonka trzymac :) a 21 to wcale nie tak pozno - mi sie zdarzy jesc o tej godzinie ;) (wole o 21 niz w srodku nocy na nieprzytomniaka :D:D )
spokojnej pracy ;*
-
NGU dzieki za rade :*
Właśnie boję się tego co mówisz, że w nocy rzuce sie na żarcie dlatego wolę nie ryzykować :D
Szykuję sobie obiadek :
:arrow: 1 duszone żeberko
:arrow: 2 ziemniaczki
:arrow: masa gotowanej fasolki szparagowej :D
-
Niestety po obiadku babcia przyszła z ciastem drożdżowym no i zjadłam 2 kawałki (4 na 4 cm) :roll:
Durna jestem :roll:
-
Mag, ale to maleńkie kawalątka były... czym ty się przejmujesz? :shock:
Słonko, najważniejsze żebyś czuła się w miarę konfortowo na diecie, a nie ma to być żadna katorga dla Twojego organizmu. Widocznie potrzebne Ci to było, no! :wink:
Nie przejmuj się więc :D
-
durna Mag - to jestem tylko i wylacznie ja sama :D
tutaj Ci mowie, ze lepiej zjesc ostatni posilek o 21 niz o 14 - 15 ... a sama to wczoraj zrobilam.. - nmi liczac ciasteczka malego przrd 18... uhh... - czyli wygladamy podobnie - jesli chodzi o wczorajszy dzien :D:D:D
ale.. tak jak mowi Markowa.. - widocznie nasz organizm tego PRAGNAAAL !! :D
a jak jest w miare grzeczny - i nie marudzi - to czemu czasem mu czegos nie zprezentowac ? ;)
glowka do gory, usmiech na twarz i dalej do przodu ! :)
-
Cześć dziewczyny, właśnie z pracy wróciłam i zabieram sie na odpisywanie na forum :D
Markowa, NGU macie racje, mój organizm tego PRAGNĄŁ więc nie mogłam mu odmówić :P
Tylko ze jak wróciłam po pracy po 21 to poza zupką kalafiorową zapragnął jeszcze jednego kawałka :roll:
Dziś grzeczniej bo bez słodyczy 8)
:arrow: 2 kromki razowca z ziarnami
:arrow: jogurt activia (dziś zaczynam 14 dniową akcje z activia)
:arrow: łyżeczka margaryny
:arrow: nektarynka
:arrow: 2 łyżki sałatki warzywnej z majonezem :roll:
:arrow: 1 kromka chleba wiejskiego razowego
:arrow: 100g kiełbaski
:arrow: 2 łyżki majonezu :roll:
-
:D Mag, bardzo ładnie. Activia działa rzeczywiście tylko potrzeba pewnej konsekwencji w jedzeniu jej (konsekwencji to potrzeba chyba ze wszystkim, kurczaczki :wink: ).
W kwestii pragnień to myslę, że czemu nie dać czasami naszemu ciałku tego czego potrzebuje. Rzeczywiście tak jest, że jeżeli masz na coś wielką ochotę to znaczy, że masz jakies braki witamin, składników czy innych związków, które to cos zawiera. Więc katorgą byłoby nie uzupełniać braków, prawda? :P
Miłej soboty słoneczko :D
-
Mag, bardzo dobrze ;) ja wczoraj .. tez slodkiego nie dotknelam :)
dzis narazie tez nie.. i raczej sie tez na to nie zapowiada :) (chyba, ze rodzinka zapragnie budyniu - to wtedy zrobi i zapewne skosztuje.. ;)
udanej niedzieli ;*