-
heh wyjde na jakas straszna babe :) calkiem calkiem niezle
chociaz ja przyczepilabym sie do tego obiadu, ja tez uwielbiam wszelkie tosty z serem ale niestety to mnostwo kcl moze zamiast tego powinnas zjesc cos bardziej wartosciowego na obiad
moje propozycje
jakas ryba..ja przewaznie uzywam jakis zamrozonych filetow do tego fasolka szparagowa ewentualnie troche ryzu
kurczak w kawalkach z ryzem i wazywami smazony na 1 lyzeczce oliwy
makaron graham oczywiscie w malej ilosci bo to jednak tuczace bestie :p..taki ciemny z seri FIT moj ulubiony i do tego sos np wlasnorecznie zrobiony z pomidorow i czosnku (wiesz co jesz ;) )
moj najwiekszy problem to opychanie sie na noc normalnie straszne :((
-
heh wyjde na jakas straszna babe :) calkiem calkiem niezle
chociaz ja przyczepilabym sie do tego obiadu, ja tez uwielbiam wszelkie tosty z serem ale niestety to mnostwo kcl moze zamiast tego powinnas zjesc cos bardziej wartosciowego na obiad
moje propozycje
jakas ryba..ja przewaznie uzywam jakis zamrozonych filetow do tego fasolka szparagowa ewentualnie troche ryzu
kurczak w kawalkach z ryzem i wazywami smazony na 1 lyzeczce oliwy
makaron graham oczywiscie w malej ilosci bo to jednak tuczace bestie :p..taki ciemny z seri FIT moj ulubiony i do tego sos np wlasnorecznie zrobiony z pomidorow i czosnku (wiesz co jesz ;) )
moj najwiekszy problem to opychanie sie na noc normalnie straszne :(
http://www.3fatchicks.net/img/bar-os.../72/65/69/.png
-
SweetCookie dlaczego masz wyjsc na starą babę? Osobiscie ryby uwielbiam nawet bardzo. Mniam. Ale zjadłam tosty bo nic nie mialam innego pod reką :evil: ah jooo mam nadzieje że wytrwam do konca serpinia i moja waga pokaże upragnioną cyfre 70. bo potem chce zrobić przerwe i wtedy znowu zaczać się odchudzac aż wzkazówka wagi askaże 60. i wtedy bede bardzo ale bardzo zadowolona
-
Bułki i banany tylko Małyszowi wychodzą na zdrowie :D
A poza tym - życzę powodzenia, tym serdeczniej, że jak patrzę na Czesia w twoim avatarze, robi mi się jakoś tak sympatycznie :D
A jeśli nic innego nie ma pod ręką, zawsze jest w pobliżu jakiś sklep. Wystarczy wyskoczyć po coś zdrowszego - i już. Albo zaoopatrzyć się na zapas. Skoro wiesz, że jesteś na diecie, to chyba wykonalne ;)
BTW, mam rodzinę w Kartuzach, na Zamkowej :) I kiedyś spędzałam tam całe wakacje :D
-
Iwonka nie stara tylko straszna i zrzędzącą,ze tak przegladam twoj jadłospis :P ale juz wiele razy sie odchudzałam a na zdrowie tak naprawde wychodzilo mi tylko racjonalne odzywianie i nie jedzenie na noc oraz ruch
swojego czasu stracilam nawet prawie 12 kg i wygladalam swietnie,niestety w zimie sobie odpuscilam i prosze sa efekty :(
uwazam ze najskuteczniejsze odchudzanie to duzo regularnego ruchu i zero przekasek bo w moim przypadku z calego dnia podskubywania czegos,a to platki FIT za ktorymi szaleje a to łyzka lodów, zbiera sie pewnie okragla liczba kalorii
wiem ze mozna jesli sie troche postara nie mowie tu o drakonskich dietach :p ale przestrzeganiu paru zasad a waga sama sobie spada powolutku..bo tak najlepiej
http://www.3fatchicks.net/img/bar-ch.../72/65/69/.png
-
Do Maggieuk : Dzięki ze wpadłaś i dzięki za radę ale nie zawsze mam kase pod reką żeby wyskoczyć do sklepu i coś kupić. :? a pozatym mam kolezankę która mieszka na Zamkowej :) .
Do Sweet Cookie : Ups co za gafa tak to jest jak sie nie przyjże dokładnie literkom. Ja włąsnie próbuje nie podajadać i dlatego pisze moje menu zeby zobaczyc czy mi sie udało i z czym mogłam sobie dać spokój na nastepny raz
A oto moje menu :
Śniadnko : ciemna bułka i kawąłek szynki + troche maragaryny
II Śniadnko : Banan
Obiad : ( no kurcze nic nie było w domu wiec musiałam to zrobić) 2 smażone kielbaski + musztarda + pomidor + bułka z ziarnami :evil: jestem zła na siebie za ten obiad i dlatego nie zjem dziś kolacji
Podwieczorek : ( dopiero bedzie o 18.00 ) jogurt
I jak dziś było ???
-
kombinuj cos z tymi obiadami bo jedzac smazone kielbaski niewiele schudniesz ;) a zadnego posilku nie powinno sie opuszczac wiec ja stawiam na lekka kolacje :)
-
no Iwonka sniadanko pierwsza klasa..proponuje pic do niego jeszcze np czerwona herbate
obiad taki sobie zwlaszcza te kielbasy!! lepiej jakby byly z grilla przynajmniej troche tluszczu by wycieklo a nastepnym razem zastap je jakims bardziej dietetycznym mieskiem :)
u mnie na sniadanie 2 wasy sport z chuda szynka
2 sniadanie jabłko
obiad salatka z tunczyka,ser feta,1 jako na twardo,4 liscie salaty
teraz niestety pochlonelam duza porcje lodow :( wiec sobie daruje juz do konca dnia jedzenie
spalilam na rowerku 400 kcl :)
http://www.3fatchicks.net/img/heartb.../72/65/69/.png
-
Tak wiem że obiady to moja pięta achillesowa. Jutro ma na obiad być kotlet schabowy zamiierazm do tego mięska ( oczywiście bez panierki) zjesc pół torebki ryżu i jednego pomidora. Migotko i tak nie zjadłam kolacji bo nie byłam głodna.
Sweetcookie twoja menu brzmi fajnie <mniam> szkoda tych lodów ale ty mogłaś sobie pozowlić bo schudłaś. wieć grzeszek wybaczony :D ah jooooo chyba trace nadziej ze shudnę :(
-
Szkoda że nikt nie pisze wygląda na to że sama sobie popisze :D .
Śńiadanie: 2 kromki chleba + margaryna + szczypiorek i koperek + szynka
II Śniadanie : banan
Obiad : pół torebki ryżu + kotlet schabowy ( bezpanierki oczywiscie) + pomidor + 2 małe ogorki
Podwieczorku : nie było
Kolacja : bułka pelnoziarnista + koperek + szynka + margaryna
Chyba dziś dobrze było :))