Wersja do druku
Witajcie Wszyscy,
Jestem w niemiłej sytuacji
Czyli ważę 78kg! a pragnę ok 65kg 8)
Proszę dołączcie do mnie wszyscy, którzy mają dość swych okrągłości...!!!
Odchudzajmy się razem...!
Ja potrzebuję w "gronie" chudnać, bo to zawsze rażniej i tylko w jedności wielu jest moc ;)
Jakieś postanowienia? hmm, dieta, ćwiczenia, blablabla...
pewnie, że tak!
ale małymi krokami do przodu, co Wy na to?
ps.Czy ktoś poleci mi dobrą dietę?
pozdrawiam 8)
Hejka :D Ja strasruje z podobnej wagi i chce osiagnac tez 65 kg.takze powodzenia i jeszcze`raz powodzenia :!: :!:
Tiska,
dziękuję...Tobie również... :D więc może jakieś wspólne kroki?
Jaką dietkę stosujesz? Czy już coś schudłaś?
pozdrawiam
serka witaj i zycze powodzenia
ja swojego czasu schudlam z ok 76 do 63 kg..stosowalam wiele diet od kopenhaskiej,kapuscianej,owocowej mozna by wymieniac w nieskonczonosc ale po kazdej wracalam do poprzedniej wagi,teraz waze ok 69 i oczywiscie chce to zrzucic ale tak naprawde jest tylko jedna skuteczna metoda..jesc ok 5 malych posilkow dziennie i zadnych przekasek..bo w nich mozesz dostarczyc nawet drugie tyle zjadanych kalorii..jest na tej stronce wiele dobrych diet takich jak 1000 kcl lub 1200kcl wazne aby to ze jestesmy na diecie nie przeszkadzalo nam w normalnym zyciu,wazne zeby nie odmawiac sobie malych przyjemnosci ale oczywiscie w granicach rozsadku zamiast tabliczki czekolady wystarczy pare kostek i wazne zeby np po takim malym szalenstwie wiecej sie poruszac albo zjesc mniej :)
jesli o mnie chodzi cuda dziala nie jedzenie po godzinie 18 a czasami potrafie nie jesc nic przez caly dzien i opychac sie na noc ale jak tylko wprowadzam ta zasade nie jedzenia na wieczor odrazu zaczynam chudnac nawet bez specjalnego ruchu :p
ale oczywiscie ruch zwlaszcza jak swieci slonce jest jak najbardziej wskazany,rower rolki spacery basen
zycze duzo uporu i wytrwalosci bo to chyba najwazniejsze..a jak zobaczysz pierwsze efekty to bedzie najwieksza nagroda :D
Serka jak mija dzisiejszy dzien pod wzgledem diety :?: Jesli chodzi o mnie to ja po prostu staram sie mniej jesc i nie jesc tych bardzo kalorycznych smakolykow(ale na razie mam faze zalamki)i nie jem wieczorem i troszke sie ruszam(przynajmniej sie staram).Milego wieczorku Ci zycze :lol:
Join me in the ********** support group!
http://www.phenforum.com/ticker/img,...70,/weight.png
ej :)
startujemy z podobnej wagi i mamy podobny cel takze trzymam kciuki :D Ja staram sie krazyc w granicy 1200 kalorii ale roznie top wychodzi :P Sprobuj miescic sie w tej granicy (to nie jest wcale takie trudne) a na pewno zobaczysz efekty. Powodzenia :D
SweetCookie,
dziękuję ślicznie za dobre rady! Właśnie tak mi się wydaje, żeby mieć w tym wszystkim rozsądek....5 małych posiłków, super sprawa, bo tak mi się wydaje, że zanim zgłodniejesz już cosik jesz... u mnie problem właśnie polegał na tym, że w pracy nie zawsze jadłam śniadanie, ale za to jak wracałam ok 19:00 to jadłam syty obiad i już nic nie robiłam wieczorem...waga mi się wacha od 80 do 77, zależy jakie mam dni.
Dieta 1000-1200kcal, będę potrzebowała trochę w tym skupienia na liczeniu kalorii, ale z czasem chyba powinno mi iść o wiele łatwiej, szybciej, co?
Ach, te deserki, dlaczego są takie pyszne ;) :lol: :lol: :lol: właśnie, będę zajadała się tylko czasami, wtedy nie zwarjuję i jest duża szansa na to, że wytrwam :shock: 8) .
A Ty teraz masz jakieś pstanowienia :?:
pozdrawiam i dziękuję za wiadomość ;) :D
Tiska,
Hej hej,
wiesz wczoraj nie zjadłam słodkiego ;) ulalala, pierwszy raz od nie pamiętam kiedy ;) czytałam o chromie, co myślisz warto kupić i zajadać się nim :?:
jadłam w pracy i kiedy wróciłam do domku zjadłam lekki obiadek (jakiś ryż i kurczaczek-smażony :( ) ale sukcesem było, że jak kładłam się spać nie czułam się taka ciężka ;)
Tiska, masz super wagę, bo tylko 75kg ;) zapewne niejedna Ci zazdrości tej wagi, ale nie poddawaj się ze zrzucaniem ;)
A jak u Ciebie wczoraj? :D
Czy zaplanowałaś sobie spacer dziś? - Ja wyskakuję z kuzynką, wiesz małe pogaduchy a przy okazji ruch ;)
pozdrawiam gorąco :lol:
Hej Mag ;)
super, trzymajmy się razem...
to może codzienne zdawanie króciutkich relacji? co? o postanowieniach, sukcesikach i porażkach :D
trzymam kciuki za Ciebie też ;)
pozdrawiam
serdecznie
Serka mi wczoraj dzien minal tak srednio dobrze ale duzo sie ruszalam bo od rana mialam urwanie glowy w domu.
Co do mojej wagi to ja z obecnej nie jestem zadowolona ale lepsze to niz 80 ale marzy mi sie zeby waga pokazala nie 7 ale 6 z przodu :lol:
Mysle,ze jak jestes uzalezniona od slodkiego to moze warto pomyslec o tym chromie.ja go bralam przez jakis czas ale jakos nie zauwazylam zeby na mnie dzialal.
U mnie dzis pada od samego rana ale jak sie wypogodzi i kuzynka mnie wyciagnie na spacer albo piesek po pojde sie przejsc choc dzis juz rano bylam na krotkim spacerkiem z pieskiem ale z nim nie pogadalam wiec licze na kuzynke :) ale najbardziej chcialabym spacerowac z moja przyjaciolka ale ona mieszka tak daleko... :cry:
Pozdrawiam i wpadne do Ciebie pozniej :lol:
ok, pewnie :) przez takie pisanie o swoim codzniennym jedzonku widzisz co zjadłas wiec wiesz czy mozesz sobie pozwolic na cos dodatkowego :) Jezeli chodzi o sukcesy stracilam juz 3 kg i jestem z tego dumna :D A porażka mozna nazwac ostatnie dni bo cos sie pochamowac nie moge i oscyluje w granicach 1500 kalorii :( Poniedziałkowe ważenie nie bedzie juz chyba takie radosne jak ostatnio :x
A jak idzie tobie? Trzymasz sie? Jaki dzien obrałas sobie na ważenie? Pamietaj zeby zawsze ważyć sie na czczo i o tej samej porze :D
Tiska,
właśnie, ta 6 na początku ;) też mi się marzy ;)
Dobra, ja spacerek zaliczę...od dziś nawet podzieliłam sobie posiłki, zeby jeść częściej ;).
a z tym chromem, to chyba spróbuję...
no to dobra...
jutro sobie pwiemy, jak dziś wyglądał nasz dzień ;)
jak miło byc z kimś, kto wie o co mi chodzi i co czuję ;)
ciao :D
Mag,
jestem jak narazie podekscytowana, bo wiesz początek dopiero...
poza tym z fajnym gronem ludzików, które się wspierają i rozumieją! :D :D :D
wazenie wybieram w poniedziałek rano;) nono, dobrze na czczo się ważyć ;)
do do następnego
ciao :D
Powodzenia życzę, wytrwałości i nigdy się nie poddawaj!
nawet jeśli upadniesz i sie ubabrzesz cistkami i innymi pychotkami, wstań i idź dalej do celu jaki sobie obrałaś...
jeszcze raz sukcesu ;)
Ja tez chce dolaczyc. Zaczelam od wczoraj kolejna dietke i ta 6 z przodu ciagle chodzi po glowie. Pozdrowionka i buziaki. :wink:
Hej Kawka ;),
nasze postanowienia są jasne, chcemy wspólnie dobić do celu jaki soie obrałyśmy ;)
czyli 6 na początu lub nawet mniej ;)
codziennie będziemy sobie opisywały dni, nasze przeżycia, co się udało a co nie ;) w "kupie" raźniej ;)
dawały super rady ;)
trzymam za Ciebie kciuki :D
i bardzo dziękuję, że dołączyłaś 8)
Jestem za.
Juz tyle razy bylam na diecie, ze nie wiem od czego zaczac. Wiem jak cale to odchudzanie powino wygladac ale mam zawsze slomiany zapal.
W kazdym razie na dietce jestem ponownie od wczoraj - 1000 kcal. Postanowilam tym razem posilki podzielic na 5 dziennie a nie 3, po prostu mniej a czesciej. poza ty6m musze wiecej pic i zaczac cwiczyc.
A jak ty sie trzymasz?
Kawka,
ten słomiany zapał to ja też mam ;) taki charakter, nad którym trzebaby trochę popracować...
ja zaczęłam szaleć z liczeniem kalorii, dziewczyny mi poleciły :D ...
wynalazłam fajne tabele na necie http://kalorie.net/modules.php?name=Kalorietab, http://tabelekaloryczne.w.interia.pl/l-r.htm .....i już sobie stworzyłam tabelkę swojego jedzonka, podsumowań zjedzonych kcal ;)
okazuje się, ze wczoraj zjadłam 1130kcal, ale tylko 2 psiłki były...
dziś mam już za sobą aż 3 ;)
no i ćwiczenia, narazie nie mogę niczego poważnego, mam "kuku" na stopie i jeszcze trochę kuleję, więc wchodzą w gry spacery ;)
właśnie wyczytałam, że 1h spaceru, to aż strata ok 300kcal ;) super
pozdrawiam
8) :D
na mnie chrom działał odwrotnie, byłam głodna jak wilk po nim :shock: :shock:
powodzenia życzę :D
Inezza,
dziekuje za info, chyba dam sobie luz z tym chromem ;)
pozdrawiam :D
Serka, ciekawa jestem co jesz, bo jakos nie mam pomyslow na przepisy.
Hej Serka :!: jak minal wczorajszy dzien :?: Ja oczywiscie musilam cos oszukac :oops: ale przynajmniej wieczorem osiagnelam sukcesik bo nie jadlam z cala rodzinka takich pysznosci jak serniczki,tiramisu itp. :lol: jestem z siebie z tego powodu dumna :!:
Spacerek wczoraj byl :?: ja niestety nie mialm z kim wczoraj isc a samej nie lubie a i jeszcze bylo brzydko na dworze to sobie darowalam ale za to dzis rano bylam juz na krotkim spacerku z pieskiem :lol:
Milego dnia :!:
Join me in the ********** support group!
http://www.phenforum.com/ticker/img,...70,/weight.png
Kawka,
wczoraj np. jadłam płatki kukurydziane z mlekiem, banana, a na obiadek zjadłam zamiast 10 naleśników tyklo 2 ;)
wypiłam dużo wody, ok 2l i zieloną herbatkę ze 3 kubki ;)
Właśnie rozmawiałam z koleżanką, która super schudła i powiedziała mi, że Jej kluczem do sukcesu było gotowane jedzenie... ;)
dziś na obiad planuję ugotować zupkę warzywną na kostce rosołowej zanielanej mlekiem ;) pyszota!
myślę, że ważne jest aby jeść co wszyscy, ale nie do syta ;)
oczywiście omijając te tłuste rzeczy, które są naszymi wrogami ;)
jak wczoraj minął dzień Tobie?
jakiś sukcesik lub nie?
pozdrawiam... :D :D :D
Hejka Tiska, :D
Gratulacje! to duży sukces, nie zjeść z rodzinką pyszności typu tiramisu :D :D :D super!
Ach, wiesz kolejne sukcesiki ;)
wczoraj, też nie byłam na spacerku, kuzynka nie mogła a ja się coś źle czułam, ale za to zjadlam aż 5 posiłków, hehe i na obiad zjadłam tylko 2 naleśniki a nie np.10, jak potrafiłam wcześniej...
Kiedy mąż wrócił ok 21:00 zajadał się naleśnikami a ja walczyłam z myślami, że nie muszę zjeść i nie odjadłam się na noc ;)
i ostatni sukcesik....2 dzień bez ciasteczek, czekoladek ;) :D :D :D
Acha i się ważyłam dziś rano, żeby sprawdzić czy coś tam drgnęło i jest 77,5 kg....super, jestem szczęśliwa i jest to pozytywny kopniak dla mnie...
no to wytrwałości i wspaniałego dnia Ci życzę dziś ;)
pozdrawiam...
Pilanka,
tobie również powodzenia i dzięki za życzenia ;) :D :D :D
Czesc,
dzisiaj jestem z siebie zadowolona. Od 3 dni trzymam sie na diecie i podobnie jak Ty nie zajadam sie z cala rodzinka i znajomymi tylko staram sie ograniczyc lub w ogole nie jesc. W kazdym razie zwaze sie w sobote dopiero i zobacze czy sa jakies rezultaty. Pozdrawiam i trzymam kciuki za Ciebie, bo w gronie latwiej.
Hejka Serka :!: :D
Jak Ci minal wczorajszy dzionek :?: Masz sie czym pochwalic :?:
Ja Ci powiem,ze u mnie tak srednio(mi z reguly wychodzi srednio ale i tak jestem zadowolona bo sie nie opycham na noc i w ogole w ciagu dnia tez :lol: ).Wiem,ze tu wiekszosc liczy kcal ale ja tylko staram sie nie opychac i to jest moja dieta :!:
Bylas wczoraj na spacerku :?: ja niestety nie bo bbbbb padalo i w ogole brzydko bylo a dzis to samo jest wiec nawet z psem mi sie nie chcialo wokol osiedla przejsc :oops:
Milego dnia Serka :lol:
Join me in the ********** support group!
http://www.phenforum.com/ticker/img,...70,/weight.png
Kawka, :D :D
no to super! wogóle jak sie patrzy na Twój kontroler wagi, to masz za saba już ogromny sukces! JAk sie teraz czujesz?
Jedyne co momgę się pochwalić, to to, że nie zjadłam słodkiego to już 3 dzień ;)
Obiad do pierwszego uczucia sytości ;) - nie obżeranie ...
ale nie ćwiczyłam nic a nic, pogoda do niczego....choć w przyszłym tygoniu powinno być już lepiej z moją nogą, więc coś wymyślę ;)
trzymam kciuki za Ciebie dziś ;)
powodzenia
miłego dnia ;) :D 8) no i niech te słońce w końcu wyjdzie!
Hejka Tiska,
mogę pochwalić się nie zjdzeniem słodkiego, obiad do pierwsze sytości, 5 posiłków ;)
ale nie byłam na spacerze, bo podobnie jak Ty, nie miałam chęci i do tego ta paskudna pogoda :?
Dziś mam zaplanowane, że na obiadek zjem coś specjalnie zrobionego dla mnie, coś deitetycznego...zaraz poszukam jakiś fajny przepis...
no i z tym ruchem muszę coś wymyśleć :?
a Ty jakieś plany na dziś do zrealizowania?
pozdrawiam
;)
jezeli chodzi o ruch to z czystym sercem moge polecic basenik i aerobik :) Na prawde pomagają pozbyć się zbędnego tłuszczyku :)
A no i obowiażkowe wypady ze znajomymi do dyskoteki :D Bo podczas tanca tracisz mase kalorii :lol:
Mag,
dzieki ze sie odezwalas, basenik - superowo, aerobic - nie lubie, tańce -superowo ;)
a jak u Ciebie?
u mnie w firmie, zawsze w piątki mamy "rozpustę" czyli zrzuta na ciasteczka, pączki, drożdżówki i nasiadówa - ja dziś zamówiłam jogurt śliwkowy z musli;)))) wszyscy byli w szoku :shock: , ale uwierz, ja jeszcze bardziej :shock: :shock: :shock: !!!! ulalala....
pozdrawiam :D :D
więc dziś już sukcesik zaliczyłam
Jeny, dziewczyny! jak spedzacie weekend bez obzarstwa?
bo sobie tak pomyslalam, ze w pracy to pikus, w tygodniu...ale w weekend, kiedy jestesmy w domku...ufff.
czekam na rady od Was :D
Z weekendami jest troche ciezko. Trzeba przygotowac sobie do jedzenia cos fajnego, najlepiej jakis nowy przepis niskokaloryczny. Poza tym spacer, prace domowe, zakupy, itd.
Ja dzisiaj utrzymalam sie w limicie kcal, ale nie bylo to takie jedzenie jak bym chciala :oops: .Trudno, jutro sie chyba zwaze.
Gratuluje dobrego wyboru :) Choć sama wahałabym sie nad tymi ciastkami :P Ja dzis sie akurat dobrze trzymałam :) skończyłam dzień na 1200 i jestm z siebie dumna :) Ostatnie trzy dni konczyłam na ok. 1500 :x Weekendy to też dla mnie zmora. Szczególnie jak jest okropna pogoda i siedze w domu... ciagle sie wtedy obżeram i kicha z dieta :x Mam nadzieje ze jakos przetrzymam te 2 dni :)
Jak minal weekend Serka :?: Bez wiekszych klopotow :?:
Spacerki byly :?:
Moj weekend w miare sie udal :lol: choc nie zabraklo w nim grilla i innych pysznosci ale za to ciagle byly wieczorne prawie 2 godz.spacerki wiec jestem zadowolona :lol:
Dzis jak ladnie bedzie a widze i czuje(bo bylam na spacerku juz z Milonkiem)to moze na rower wieczorem skocze z kuzynka.
Milego dnia
Join me in the ********** support group!
http://www.phenforum.com/ticker/img,...70,/weight.png
Hej Kawka,Mag, Tiska
ja to normalnie aż do końca to nie jestem zadowolona z tego weekendu. Wogóle go nie zaplanowałam i może też przez to!
Choć mam trochę sukcesików z tego weekendu... przez całe dnie na "nogach" - czyli:
w sobotę byłam z mężem pomagać w pracy (mierzenie działek) więc cały dzień w polu...
a w niedzielę cały dzień na zakupach ;) ach żeby przejść choć ze dwa centra handlowe, potrzeba całego dnia ;)
Podsumowując: dużo ruchu, ale i też "niedobre" jedzenie! - i słodkie się też wkręciło!
Dziś jak się ważyłam, to było 77,5 kg, więc tak serio, to chudnę racjonalnie, czyż nie? ;)
heh, w przyszłym tygodniu powinno być 77, jakieś ze dwa obiadki dietetyczne i 2xsport - mój cel na kolejny poniedziałek.
Tiska, życzę Ci tego rowerku, choć ja nie lubie jazdy rowerem, więc pomyslałam, że dziś jak kuzynka nie będzie miała chwilki na dłyższy spacer, to poćwiczę w domku (czyli tańce-wyginance przy muzyce z MTV ;) )
Mag, a jak u Ciebie weekend? gratulacje z tymi 1200 kcal ;) aż lżej się robi, nie?
Kawka, a znasz jakiś fajny przepis na dobry obiadek?
pozdrawiam Was dziewczyny
i czekam na relacje i jaki macie plan na ten tydzień. Przy kolejnym tygodniu zobaczymy, czy zrealizowałyśmy swoje plany... :D :D :D
ps. ufff tydzień już za mną....ale muszę powiedzieć, że do ciężkich on nie należał, choć wiem, że to dopiero początek ;p
Serka ja nie mam zadnych zalozen i postanowien na ten tydzien bo z reguly jak planuje to zadko kiedy mi wychodzi :x bede robic wszystko zeby bylo w miare dobrze i mam nadzieje,ze mi sie to uda.Powodzenia w nowym tygodniu diety :!: :lol:
Join me in the ********** support group!
http://www.phenforum.com/ticker/img,...70,/weight.png
Och Tiska, to Ci zazdroszczę, bo ja jak nie mam czegoś zaplanowanego, to jest na 90% szansy, że nic nie zrobię, heh...
Więc ja będę pisała te moje narzucane cele(oczywisćie te realne do zrealizowania), bo obawiam się, że inaczej to kicha będzie u mnie ;) :shock:
uda nam się, uda i ten tydzień zwalczymy i wszystkie inne ;) ;) ;)
pzdr
Dolaczam sie do Was:)Tez chce zjechac pare kilogramow....Juz moge powiedziec ze dieta south beach to w niezgodzie z normalnym jedzeniem Mam na mysli 1 faze po potem to po prostu zdrowy styl zywienia Uwazam ze ruch, ruch, ruch..plus zdrowe odzywianie czyli 5 malych posilkow, nie jesc po 18, nie jesc slodyczy, tlustego (nasyconych tluszczy)......itd I waga spada Cudow nie ma No chyba ze jakies problemy zdrowone ale wtedy trzeba konsultowac sie z lekarzem Jak ktos lubi slodkie to nie ma bata;)ze przestanie slodkie wogole jesc Nie dac sie zwariowac :)
Napisalam o diecie south beach bo stosowalam 2 dni i mi jakos nie sluzyla Opadalam z sil Bialka nadmiar to chociazby problemy z wyproznianiem;)Pozdrawiam:)