-
Witam!
Fajnie, że jesteście :)
Jak się dzisiaj okazało - wszystkie kilogramy z okresu przed kopenhaską wróciły... Nawet nie panikuję, bo jakoś już do tego przywykłam.
Czy jestem nadal na diecie - teoretycznie tak, ale trochę mi się w to wszystko bałagan wkradł... obiecuję sobie, że od dzisiaj muszę to jakoś poukładać - wrócić do tych 5 posiłków dziennie. O ile dotychczas już jakoś się do tego przyzwyczaiłam, to teraz zupełnie nie wyrabiam z tak częstym jedzeniem. No i ruch - o tym to już całkowicie zapomniałam :( :( :(
To ostatnie absolutnie musi się zmienić. Dzisiaj, zaraz po obiedzie mam zamiar jechać z tatą na grzyby (hehhe ja i grzyby, tysiąc lat temu była ostatnio), ale i tak cieszę się jak dziecko, bo grzybki właśnie z dzieciństwem mi się kojarzą...
-
A ja na grzyby nie cierpię jeździc i chyba koniem musialiby mnie zaciągac do lasu :D
No ja mam nadzieję, że po kopenhadze uda mi się wejsc do racjonalnej diety i nie przytyc :)
Właśnie też tak sobie myślę o tych 5 posiłkach i mnie to przeraża, bo po prostu nie mam kiedy jeśc :/
-
Grzybobranie to też forma ruchu. Musisz w końcu przejść kilka km by nazbierać pełen koszyk ;) A potem co z nich zrobisz? Zupkę czy pierożki? :) Bo jak pierożki to ja się piszę :D
-
no właśnie ze mną to jest taka atrakcja, że ja grzybów nie jem - lubię las i spacerki i to główna radocha dla mnie, to co uzbieram oddaje rodzinie (za dużo powiedziane - muszę później im to smażyć :/). No chyba, że uzbieram trochę kurek to może coś dziobnę. Choć tak realnie patrząc to taki że mnie grzybiarz, że uuuu :)
-
Sforra, to ty tak dla przyjemności zbierasz! Możesz sie potem z nami podzielić jak nie lubisz lub nie jadasz :lol:
Ooo, pierożki to też bym sobie zjadła... :D
-
Markowa to może potem odciążymy Sforre z tych grzybków, skoro i tak ich nie je, i zrobimy sobie pierożki. Co Ty na to? Wg mnie plan jest świetny i nie ma żadnych wad ;)
Ps. Czuję się jak na czacie ;)
-
a proszę was bardzo - ja dobra kobieta jestem, to się podzielę... tyle tylko, że tym co ja nazbieram to hm... 2 osoby wątpliwie się najedzą (nawet 2 osoby na ścisłej diecie będą miały z tym problem) Ale za to mój tato jest w biegły w grzybobraniu, to coś mu podwędzę specjalnie dla was.
Grzyby sama w sobie praktycznie nie mają wartości odżywczych - ale takie usmażone na czymś tłustym +cebulka itd. - ciekawe ile ma takie cudo. Mój tato też powinien się odchudzać (140kg!!!!!!!!!!) - ale ja już widzę jak on wsuwa te grzybki. Zawsze mu wtedy marudzę ile takie cudo ma kalorii i tato ze złości zmniejsza porcję - okrutna córka :/
-
Sephrenka, plan świetny! Wprost bym powiedziała genialny :) Dobrze, że Sforra została poinformowana bo mogłaby potem być zaskoczona, gdybyśmy przyszły i powiedziały: "A gdzie nasze grzybki?". I tak pewnie by się zdziwiła, bo nie wie jak wyglądamy na żywo (przynajmniej miałaby przyjemność nas poznać :lol: ).
Sforra, to nie okruciestwo - to jest dbanie o najbliższych. Wiesz, ja zrobiłam tak: założyłam się z tatą (kiedyś to było - nie teraz) kto szybciej schudnie. On ma niestety problemy z kręgosłupem, więc ćwiczenia odpadają, ale samym niejedzeniem schudł około 8 kilo w 5 tygodniu (ja aż tyle nie dałam rady :? ). Facetowi łatwiej, bo ma lepszą przemianę materii. Więc zakład wygrał. Teraz waży 97 kilo i wygląda świetnie (jeszcze nie jak model, ale jeszcze trochę i napewno się uda). Może Sforra, też tak zrób - zawsze to jakaś dodatkowa motywacja. Tylko wiesz, chodzi o zdrowe odchudzanie się, nie o głodówki i te sprawy...
Sephrenka, co do czatu. Podałaś mi pomysł... A może założymy pokój specjanie dla nas na czacie na onecie i tak będziemy miały swoje meetingi czasami? Kto się na to pisze? :wink: :)
-
Ja! Ja! Ja się piszę! :)
Sforra, a ten Markowy zakład to fajna sprawa. Spróbuj ze swoim tatą i te jego grzybki nam daj jezeli on będzie chciał wygrać zakład ;)
-
Tez kiedys robilam kopehanska i tak samo kg po nie szybciutkow wrocily, od tamtego momenty omijam ta diete szerokim lukiem. Nie dosc ze w trakcie niej bylam oslabiona to jeszcze zero efektow.
5 posilkow? hm szczerze mowiac to ja zawsze jem 3, nigdzie sie nie zostanawialam nad 5