-
Sforra, a Ty zawsze tak dużo piłaś, czy tylko teraz jak jesteś na diecie? Może Twój organizm nie potrzebuje aż tyle płynów i zatrzymuje wodę? Niby się powinno pić 2,5 litra ale każdy ma przecież inne zapotrzebowanie. Ja jakbym tyle piła, to bym zamieszkała w łazience ;) Mnie wystarcza 1,5 litra płynów. Gdy wypije więcej to czuję się jak balonik.
-
Hmm, trafna uwaga...
Jak tam dzisiaj Sforra?
-
Witam dziewczynki :)
Co do wody i innych takich - nie, nigdy tyle nie piłam - tylko teraz podczas kopenhaskiej zmuszam się, bo bez tej wody to raczej trudno. Normalnie to właśnie mam problem z piciem - z reguły wypijałam 2 kubki zielonej herbaty - śniadanie i kolacja, ewentualnie gdzieś tam jeszcze jakaś kawka.
Ale teraz do rzeczy - była dzisiaj u lekarza... uciął mi pogadankę na temat kopenhaskiej i mojej głupoty... hm... ale nie to jest przyczyną mojego puchnięcia - przynajmniej nie bezpośrednią (dzisiaj to już wyglądałam jak foka ;) ), ale niestety potwierdziły się moje przypuszczenia odnośnie problemów z wydalaniem tych szkodliwych substancji, możliwe, że w jakiś sposób właśnie dieta się przyczyniła do uruchomienia tego paskudztwa, ale to bardziej przypuszczenia. O tyle dobrze, że zgłosiłam się stosunkowo szybko, o wiele szybciej niż za pierwszym razem.
Dostałam skierowanie na badania do szpitala. Poza tym przyjmuję tabletki na odwodnienie i oczyszczenie organizmu + jak ja to nazywam babcina kuracja maślanką - w takich sytuacjach maślanka genialnie odtruwa komórki. Zasadniczo to nawet lubię maślankę, ale w małych ilościach i najlepiej owocową, a teraz 4 razy dziennie, taką zwykłą.
Trochę mi przykro, że musze przerwać kopenhaską, tyle sobie obiecywałam w
związku z nią:(
Jutro rano pojadę do szpitala na badania, już trzęsę portkami, żeby przypadkiem nie podkusiło ich coś i nie chcieli mnie na obserwacji zostawić.... :(
Trzymajcie za mnie kciuki!!!
-
Trzymaj się, Sforra. Będzie dobrze :)
-
Oj szkoda, że rzuciłaś dietkę, ale wkońcu zdrówko jest ważniejsze :) Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze i nie zatrzymają Cię w szpitalu. Stosuj się do zaleceń lekarza, a na pewno wszystko wróci do normy :)
No i mam nadzieję, że jak się wykurujesz to będziesz walczyc ze zbędnymi kilogramami ;)
-
Sforra przeczytalam wlasnie caly Twoj watek :)
Gratuluje zrzuconych kg, mam nadzieje ze Twoje zdrowko sie poprawi i szybko wrocisz do dietki.
Ja nawet jak niebylam na diecie to [ilam 1,5l wody, teraz bedac na diecie pije ponad 2l.
Duzo ale tego moj organizm najwyrazniej potrzebuje.
Pozdrawiam cieplutko :wink:
-
monic - witam nową forumowiczkę :)
no i po badaniach. Dostałam kolejne leki i będę czekała na wszystkie wyniki. Póki co - nic nie wiem :/
Jestem tutaj tylko przelotem - przesyłam buziaczki dla wszystkich :)
Do jutra!
-
Mam nadzieję, że wyniki będą pozytywne albo że chociaż to nic groźnego! Trzymam kciuki :)
A dietkujesz czy dietka poszła w kąt?
-
Sforra! No i moze to i lepiej ze ta kopenhaska nie wyszla. Nie ma tego zlego co by nie wyszlo na dobre - moze akurat sie sprawdzi w tym przypadku.
Daj znac jak juz bedziesz cos wiedziala. Buzka :D
-
Mam nadzieję, że wyniki będą w porządku. Trzymaj sie cieplutko i daj znać jak coś już będziesz wiedziała :*