Strona 1 z 11 1 2 3 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 106

Wątek: Sforry droga ku lepszemu...

  1. #1
    Guest

    Domyślnie Sforry droga ku lepszemu...

    Będzie banalnie – taaa znowu banalnie...

    Chce schudnąć – dla siebie, chcę oglądać swoje odbicie w lustrze bez poczucia wstydu...

    Przyczyny mojej otyłości, a teraz już nadwagi można upatrywać w wielu sprawach – ogólnie geny (idąc po linii mojego ojca większość rodziny jest otyła, lub nawet bardzo otyła), złe nawyki wyniesione z domu, różnej maści problemy, utrata kogoś ważnego... mogę tak jeszcze długo – ale do cholery geny genami, problemy problemami, ale z powietrza nie wzięły się te wszystkie mozolnie kumulowane kilogramy (od dziecko mam spore problemy z wagą) – jadłam, bo to sprawiało mi przyjemność, gdy jadłam wszystko wokół szło na dalszy plan i tak dalej i dalej jadłam, jadłam...

    I oto jakiś już czas temu weszłam na wagę, a tam magiczna cyfra 86kg... równo 2 lata wcześniej było 56!!!!!! Do teraz nie wiem gdzie podziały się te 2 lata i co się ze mną przez ten czas działo, wiem tylko, że działo się dużo i to dużo niedobrego!

    Owe 86 zadziałało na mnie jak zimny prysznic, nagle zobaczyłam, że jestem otyła, wcześniej co najwyżej nie byłam idealna, a w tej jednej chwili stałam się otyła. Całe 86 kg przy wzroście 160cm

    To był najwyższy czas by dokonać zmian, zbyt wiele mi już w życiu przez to wszystko uciekło między palcami – nie wprowadziłam konkretnej diety, raczej wyeliminowałam część produktów, postawiłam przede wszystkim na zdrowie (bo i ono zaczęło nawalać), na zdrowe produkty, bez liczenia kalorii (te zaczęłam liczyć od niedawna), choć szacunkowo było to jakieś 1200-1400kcal. Przy taki spożyciu chudnie się raczej wolno i mozolnie, ale jedak zdrowo i z mniejszym ryzykiem.... trwało to ładne kilka miesięcy (może z 10, może nawet rok) i dotarłam do granicy 71kg, schudłam 15 kilogramów.
    Całkiem sporo, ale teraz chudnie się już znacznie trudniej niż wcześniej (z wiadomych powodów).

    Potem nastąpił długi okres przestoju i powolne cofanie się wagi, znowu problemy i znowu zajadanie ich. Poza tym coś złego zaczęło się dziać z moim ciałem, właśnie w tym momencie przestoju na całym ciele zaczęły wychodzić mi rozstępy – brzuch, biust i ramiona.... i to bardzo bardzo... przy tak wolnym tempie spadku wagi i w okresie przestoju to wręcz niemożliwe, a jednak....!

    Teraz podchodzę jeszcze raz do walki ze sobą, trochę się przez ten czas dowiedziałam i chcę postępować jeszcze mądrzej – dieta, ćwiczenia, balsamowanie i masaż, cały czas – niezmiennie (może właśnie tego wcześniej mi brakowało), bo powracając do samego tematu ćwiczeń – uprzednio ćwiczyłam jakieś pół godzinki dziennie, tzw. ćwiczenia kocykowe – nic szczególnego, trochę rozciągania, sporadycznie dłuższe spacery (no wąłsnie – wszystko od czasu do czasu, trochę bez ładu i składu)
    W tej kwestii mam spore zaległości – bo ze sportem nie jestem za pan brat – wstydzę się tego, co stało się z moim ciałem, nie wyobrażam sobie, że mogłabym pójść na basen, czy biegać sąsiadom przed oknami domów... na fitness, tudzież inne takie w moim miejscu zamieszkania niestety nie ma szans.


    Jak zwykle rozpisałam się aż zanadto.
    Dochodząc do sedna – proszę nie piszcie mi „ooo ile ty już schudłaś, gratulacje, jak to zrobiłaś... itd... itp....” bo owszem schudłam, cieszę się z tego, ale było to jakiś czas temu, przez ostatnie kilka miesięcy żadnych postępów, lenistwo i niekonsekwencja. Zaczynam teraz nowy etap i do tego, by trwać w swoich postanowieniach potrzebuję właśnie Was Drogie Forumowiczki i waszej siły...

    To miejsce moich spowiedzi z grzechów małych i tych... hm... jeszcze mniejszych. Jestem typem lubiącym konkurować i chętnie zaczęłabym się odchudzać z kimś o podobnych parametrach – wieku, wzroście i wadze

    Póki co to na tyle mojego marudzenia

  2. #2
    Guest

    Domyślnie

    jak się usuwa dany temat? Przypadkiem umieściłam ten wątek w 2 miejscach - proszę o usunięcie! Trochę techniki i się człowiek gubi

  3. #3
    Bjedrona jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-07-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Nie da sie usnunąć tematu. życze powodzenia w diecie ile amsz lat

  4. #4
    tiska jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Bytom
    Posty
    4

    Domyślnie

    POWODZENIA

    I ETAP

  5. #5
    Awatar Mag
    Mag
    Mag jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    15-06-2007
    Mieszka w
    Olsztyn
    Posty
    1,641

    Domyślnie

    Twoj post skojarzył mi sie z jakims przemówieniem przed wojna typu: Dźwignijmy sie z popiołów by powitać świt nowej ery.. (to z króla lwa :P )

    A tak serio to bedziemy Cie wspierały w twojej wlace z tłuszczykiem wiec dasz rade
    MOJA WALKA Z TŁUSZCZYKIEM - REEDYCJA - Grupy Wsparcia Dieta.pl <- tutaj sobie Dukanuje

    Było już 70,6 ale JOJO to moje drugie imię ;/

  6. #6
    Chmurka999 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-07-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    z nami dasz rade, tutaj kazda ma czasem lepsze ale niestety i gorsze dni.. a w grupie zawsze lepiej, raz ktos pochwali za maly sukces, raz zmobilizuje do dzialania, wiec z nami osiagniesz swoj cel i utrzymasz go do konca
    Ile masz lat ?

  7. #7
    Migotka15 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-03-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    przesylam pozytywne wibracje na nowy etap odchudzania

  8. #8
    Guest

    Domyślnie

    Witam wesołą ekipę i dziękuję za tak liczne przybycie

    Chciałam usunąć ten wątek, bo równolegle prowadzę taki sam temat na xxl (mentalnie zawsze xxl)... ale skoro nie można już tego zrobic, to mówi się trudno i idzie do przodu

    Tak więc będę prowadziła 2 równoległe wątki


    Mam 21 lat, caaaałe 160 cm wzrostu i caaaałe 71 kg zywej wagi
    dzisiaj tak dla dopełnienia całości dodam swoje wymiary

    - udo 60
    - biodra 104
    - talia 83
    - biust 95
    -łydka 39
    - ramię 32 [/url]

  9. #9
    tiska jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Bytom
    Posty
    4

    Domyślnie

    W biodrach to my mamy podobnie.a masz jaka budowe bardziej gruszka czy jablko czy jakis mix ja jestem typowa gruszka i jedni mowia ze to super kobiece a jedni ze nie ale ja tam lubie swoja gruszeczke

    I ETAP

  10. #10
    Guest

    Domyślnie

    no właśnie z tym określeniem jakim jestem typem jest taki mały problem. Tak na oko to raczej gruszka, tyle tylko, że u typowej gruszki ta różnica pomiędzy dołem, a górą jest znacznie większa. Z kolei wszystkie obliczenia pokazują, że jestem jabłko - tyle tylko, że cholera jasna ja mam konkretne uda, i mimo wszystko jakaś talię też więc z tym jabłkiem to raczej nie jest trafione.

    Od innych natomiast słyszałam, że jestem jeszcze trzecim typem - klepsydrą - i to całkiem możliwe, skoro nie mieszczę się ani konkretnie w gruszce, ani w jabłku...

    Więc hm... chyba raczej typ mieszany...



    Tiska
    - masz swój topic gdzieś tutaj?

Strona 1 z 11 1 2 3 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •