-
28luźne? Kobietko to co Ty tutaj robisz! :) Kiedy zaczynałam dietę moja 31 była na mnie za ciasna i nie mogłam się dopiąć :| a w moje białe wranglery (31) nawet nie próbowałam sie wbijac.. Kupiłam je przed wakacjami - były przyciasne ale je wzięłam bo mi sie super podobały a wiekszych nie bylo, poza tym przeciez w wakacje sie chudnie :| Przymierze je po skończeniu diety C. :)
Buziaki :)
-
No proszę, ja się nie dziwię że Ty potem niewyspana chodzisz ;)
Dobranoc
http://www.sztoudi.ovh.org/images/dobranoc/kinder01.gif
-
Aftereight ja chodzę w biodrówkach, a bioder szerokich nie mam... ja w porównaniu do całej reszty mam bardzo duże boczki i one z reguły utrudniają mi zakup normalnych spodni. Ostatnie co przymierzałam to 28 były dobre w biodrach, a nie dopinały się w boczkach, natomiast 29 dopieły się w boczkach i leżały super, ale w biodrach mi się marszczyły...
ja chudnę sobie pomalutku... prawie nie zauważalnie.... natomiast teraz po prawie 3 miesiącach mogę powiedzieć, że widzę jak schudły mi ramiona z czego się ogromnie cieszę, bo zawsze byłam taka raczej masywna w ramionach.... ogólnie widzę jak ładnie się wszystko zarysowywuje. Mam nadzieję, że uda mi się trzymać diete i stracić brzuchol, czyli mój największy koszmar. Mi na prawdę każdy centymetr w boczkach i talii przychodzi z trudnem :( Mimo pracy staram się w każdy wolny dzień poćwiczyć sobie z Carmen. Co prawda nie mam kiedy biegać, bo o 18 już się ściemnia i mnie to smuci - ale chce sobie wyrzeźbić inaczej ciałko. Zobaczymy co z tego będzie :)
Anne z tego powodu to ja moge chodzić niewyspana :P zawsze to fajniejszy powód niż 2-godzinne sprzątanie zaplecza w pracy :P
dziś znów praca :( ale dziś biorę kanapki by się nie skusić na pizze....
miłego babeczki :*
-
kanapki górą! :mrgreen: :lol:
o widze Lor ze adorator na horyzoncie ;) przy takiej dluuugoej rozmowie na pewno sie tez spala kalorie biorac pod uwage trzepot rzes i wciaganie brzucha :P ;)
-
Lori :D
Jak ty mi tu pieknie rozkwitasz:) aż miło poczytać:)
Adorator jakis tam sie łasi, fju, fju...a mówią, że to wiosna taka dynamiczna i zmian pełna, a tu co... :D
jesienna Lori nam rozkwita w blasku komplementów:D:D
Piknie, piknie!!
Ja przyszłam się pożegnać na jakiś czas, ale jak neta założą, to wrócę :D
obiecuję:)
A tymczasem trzymaj się dzielnie i dietkuj ładnie;)
-
Lori ramiona tez są moim problemem :( Czuje sie przez nie trochę "potężnie" :? A co do bioder to są całkiem szerokie, a problem z boczkami też mam. generalnie to najchętniej zrzuciłabym "zewsząd" również z naciskiem na brzuchol!
Ehhh ide zjęść "zupkę"...
-
Hejka!
Ja tylko na krociutko wpadlam..tez bym chciala po 3 miechach diety miec takie efekty jak ty..
A ze spodniami to jest u mnie roznie-ogolnie 29 jest OK,ale np Levisy moge kupic 28 i tez dobrze wygladaja,choc troche je na sobie czuje:)
Natomiast te z H&M dobre sa 27.
Dzis natomiast mialam na sobie marchewki Dallas 29 i tez bylo dobrze.
Wiec suma sumarum to nie wiem jaki w koncu mam rozmiar:)Zalezy od kroju i ilosci stretchu:)
Tak wiec gratuluje sukcesow i czekam na rozwoj sytuacji z adoratorem:)
-
Halo :) ja tu na chwileczke, bo zaraz do pracki buuu :(
pochwale się, że wczoraj kupiłam sobie czarne rurki :) i nawet wyglądam w nich fajnie... tzn. tyłek i nogi wyglądają super... tylko, że boczki mi się robią :( buuuu muszę nad tym popracować. Myślałam, że schudne przez ten czas co był, ale przez tą prace nie mam jak ćwiczyć ani nic i się wkurzam, bo czuje się ociężała przez to, że nie mogę biegać.
musze się trochę psychicznie podreperować, bo będzie ciężko....
w ogóle już mam bardziej rude włosy i teraz się czuje super :) taka fajna ruda jestem... hehehe :)
a adorator jest palantem :P mówi się trudno... dalej się przymila, ale już wiem ja, że dam mu kosza... no ale przynajmniej mam poczucie, że jednak moge się podobać :)
miłej niedzieli Kochaniutkie :*
-
Mam kryzys... spowodowany własną głupotą... chyba spoczełam za wcześnie na laurach... źle mi z tym...
mam nadzieję, że wstane jutro pełna wiary w siebie i zaczne od nowa....
ale nie wiem... w pracy siedze 13 h :(
trzymajcie kciuki
-
Bardzo dobrze! W pracy przecież nie masz wystawionej na widok lodówki ;)
Pomyśl o nowych spodenkach za każdym razem, kiedy będziesz miała zamiar zgrzeszyć!
Buziaki! :)