Jestem nowym Grubaskiem w Waszym gronie!

Witam Wszystkich serdecznie,
dołączyłam do Was wczoraj i bardzo potrzebuję pomocy i wsparcia. Z nadwagą i zawsze wielkim apetytem walczę chyba od zawsze. Z tym małym szczegółem, że dopiero teraz jak patrzę na swoje wcześniejsze zdjęcia to wiem, że wtedy bardzo przesadzałam. Teraz za to ma naprawdę problem, mierze nie dużo, a ważę DUŻO ZA DUŻO!!! :oops:
Za odchudzanie brałam się już nie raz i zawsze wychodziłam z tej walki pokonana. Mam nadzieje, że tym razem z wami dam radę.
Mogę się już pochwalić, że od Świąt Wielkanosnych udało mi się stracić 3 kilogramy i podobno już lepiej wyglądam. Od 2 miesięcy ćwiczę, ale z dietą jest dużo trudnie (może dlatego tak pomaleńku pojawiają się rezultaty).

pozdrawiam Wszystkich i życzę wam i sobie powodzenia w tej nierównej walce

witaj! ja też jestem tu niedługo. bardzo mi pomaga czytanie tych postów. no i dowiaduję się ciekawych rzeczy....

radzę Ci przejść na dietę 1000kcal. jest naprawdę najlepsza z możliwych. nie głodujesz, masz sporą dowolność...masz teraz ogromny wybór warzyw i owoców, to najlepszy okres by zacząć tą dietę.

życzę powodzenia!
do przeczytania :D

Witaj!
Ja też tu jestem nie długo! Od 9-go lipca! To forum mi bardzo pomaga! Nie stosuję diety-bo nie znam i nie jestem wytrwała, ale jem mało do godz.18 i schudłam już 3kg.
Dzięki temu forum mi się udało. To mi bardzo pomaga!
Życzę powodzenia w odchudzaniu!

Ja na forum jestem od dzisiaj, chociaż stronkę znam od dość dawna i z przerwami prowadziłam tu dzienniki kalorii. Teraz też zaczęłam prowadzić - zapisywanie WSZYSTKIEGO co się zjadło naprawdę bardzo pomaga, w każdym razie mnie :)
pochwalić się jeszcze nie mam czym, mogę jedynie napisać, że przede mną ok 20kg do zrzucenia :oops:
Ale uda mi się na pewno i Tobie się uda i Wam wszyskim, wiara czyni cuda! (oczywiście w połączeniu z dietą i ruchem ;) )
Pozdrawiam
Ula

Jesteście Kochani, nie spodziewałam się tak szybkiej reakcji na mój liścik.

Rain masz rację, że trzeba wkońcu się na jakąś konkretną dietę zdecydować i w diecie 1000 ckal jest bardzo dużo możliwości w wyborze produktów. Byłabym bardzo wdzięczna jakbyś mogła podzielić się ze mną swojmi doświadczeniami w układaniu jadłospisów i w jaki sposób radzisz sobie z liczeniem kalorii. Przyznaje, ze próbowałam zacząć stosować tą dietę, ale najwyżej wytrzymywałam tydzień. Zniechęcało mnie do niej szukanie wartości kalorycznych, wyliczanie i pilnowanie aby było zrobiane na czas. Zazwyczaj kończyło się tym, że przez moją niesystematyczność nie miałam przygotowanego jedzonka i chwytałam to co było. Raz, drugi i tak kończyła się moja dieta. Może masz jakiś sposób i będziesz chciała się ze mną nim podzielić. Z góry dziękuję

Życzę Wszystkim miłego i słonecznego weekendu
Pozdrawiam

Jeszcze jedno, może prowadzenie dzienniczka kolorii na tym forum mi pomorze. I mam nadzieże Ulu, że Tobie również.
Powodzenia i do poniedziałku.

Ja też proszę o jadłospis! JA sama nie mam tyle samozaparcia aby pilnować się. Potrzebóję godziny i co i ile jeść! Ten kto tak je to niech się podzieli, a obiecuję że dostosuję się i będę relacjonowała jak mi idzie.
Czekam na pomoc!
------------------------------------------------------------------------------------------------------
To nie jest moja wygoda tylko nie umiem sama sobie z Tym dać rady i proszę Was kochane kobietki!

cześć dziewczynki - jeśli nie macie niczego przygotowanego do jedzenia i jak kociamber chwytacie to co jest, to chwytajcie, tylko na przykład pomidora zamiast czekoladki :wink: i warto też pilnować się na zakupach, żeby w domu było wiele takich produktów, które można spokojnie jeść bez przybierania na wadze, a niewiele bądź wcale tych niezdrowych i kalorycznych :P
a ja Wam mogę powiedzieć, z jakich produktów układajcie jadłospis - wszystkie absolutnie wskazane:
:arrow: pieczywo żytnie pełnoziarniste, 1 kromka na jednym posiedzeniu, brązowy ryż, płatki owsiane, makaron razowy i wszelkie kasze jak gryczana itp (wszystkiego tak po 40 g na raz) - WĘGLOWODANY ZŁOŻONE
:arrow: chude mięsko - ryby morskie, drób (kurczaki, indyki) chuda wołowina - przygotowywane bez tłuszczu! - BIAŁKO
:arrow: nabiał tylko rano i lepszy chudy biały ser niż na przykład jogurt, nawet naturalny - czytajcie na pudełkach, powinno być ze 12 g białka i ze 3 g węglowodanów, im mniej węgl, tym lepiej
:arrow: owoce w umiarkowanych ilościach, najlepiej do południa
:arrow: warzywa w każdych ilościach, ale np marchewki i kukurydza są gorsze niż inne, bo mają wysoki indeks glikemiczny - sporo węglowodanów - tyle teoria, bo ja tam uważam, że warzywa jeszcze nikomu nie zaszkodziły
:arrow: co 3 godziny niewielki posiłek jedzcie, ważne jest, żeby często i mało, najlepiej na maxa regularnie
:arrow: pijcie wodę niegazowaną i herbaty ziołowe, soki w kartonach są np zwykle słodzone i tuczą
no mam nadzieję że pomogłam, trzymam kciuki!

:) ja nie mam wielkiej wprawy w układaniu jadłospisów...ale na tej stronce jak klikniesz przy diecie tygodnia "pokaż więcej" to jest tam kilkanaście róznych dietek, często 1000kcal właśnie.
ważne, żeby poza zasadami które jasno wyłożyła Oliveira wziąć pod uwagę co lubisz a co nie. żeby nie mieć "ataków" na jakąś rzecz.

ja na śniadanie zjadam np. płatki pełnoziarniste z mlekiem albo chleb razowy z serem plus warzywka/owoce, potem na II sniadanie tez cos z weglowodanów i soczek grapefruitowy bo to mój ulubiony (nektar z różowych ma tylko 37kcal w 100ml). na obiad ryba/mięso usmażone na oliwie z oliwek plus micha warzyw z sosem jogurtowym. może też być chuda zupa. na kolacje warzywka. ja preferuje ogórki, pomidory i sałate. plus pieczywo chrupkie np.

co do wartości kalorycznych to ponieważ raczej uważalam co jem wiele z nich pamiętam.... szybko można sprawdzić i policzyć na stronie : http://www.zdrowezycie.pl/Interaktyw...ieProdukty.asp
(kiedys podałą go jedna z forumowiczek, szybkie i łatwe w obsludze)

to chyba tyle...pisz w razie problemów.
ccmmmmoki

Dzięki za wskazówki! Spróbuję się dostosować w miarę moich możliwości!
Dziś jest sobota i zjadłam już troszkę ale dzień rozpoczęłam jazdą na rowerze treningowym 15 min i kilka brzuszków.
I polubiłam wodę. Piję nie całą butelkę niegazowanej.
Całuski dla Wszystkich :D !!!!!!

Witam serdecznie po weekendzie,
dziękuję za wskazówki co do diety :D . Dzięki Wam mam dużo pozytywnej energii i wkońcu z mniejszym strachem patrzę na dietę i porządne odżywianie.
Na weekend wyjeżdżałam i bardzo bałam się, że nie będę w stanie odmówić mojej przyszłej teściowej :? jedzonka, a muszę przyznać, że zawsze mi u niej jedzenie smakowało. Tym razem jednak udało mi się i mimo, że nie bardzo miałam możliwość policzenia wszystkich kalorii, to jadłam dużo mniej i nie opychałam się wspaniałymi "tłystościami". I dzisiaj czuję się świetnie, jestem z siebie zadowolona i mam nadzieje, że to jest pierwszy krok w dobrą stronę, a od dzisiaj zaczynam liczyć i wprowadzać w swoje życie kulinarne Wasze rady.

pozdrawiam i również trzymam kciuki
Kociamber

Cześć Wszystkim!!! Jest dziś mokry poniedziałek w Gdańsku. Spać a nie jeść się chce!!!Przez niedzielę 1kg znalazłam/ obiadek i ciacho bo tata miał imieniny/ale od dziś znowu dyscyplina! Dzięki za wskazówki. Wejdę na te dietki dziś i sama se ułożę i napiszę to co wymyśliłam ale proszę o odpowiedzi Wasze co będziecie myśleli o moim jadłospisie. Czy gdzieś gafy nie zrobię!No i czy napewno jest z głowa.
No to dozobaczenia później!!!!

Witam wszystkich!
Gratuluję Ci Kociamber silnej woli. :D
Mnie niestety takowej zabrakło - wczoraj właśnie byłam u teściowej na obiadku....
Cóż mogę napisać poza tym, że pył pychotka? Powodów do dumy żadnych :oops:
Ale dziś jest nowy dzień - będzie dobrze :D :D :D

PS.A w Krakowie słoneczko świeci, może tak po pracy na rowerku spróbuję weekendowe kalorie spalić? :wink:
papatki

Ja normalnie chyba z tysiąc razy zaczynałam i nic z tego nie wyszło. No ale poprostu musze się za siebie wziąć... :( Też potrzebuję pomocy i wsparcia, ale zamiast jeść zajmuję sie czymś innym ;) No to ja trzymam kciuki za ciebie, a ty za mnie :lol:

W Policach (koło Szczecina) pochmurno, ale mimo wszystko mam w planie wyjście do klubu fitness, po pracy. Zawsze to dobrze robi po 8 godzinach za komputerem. Niestety mam pracę siedzącą i radzej mało ruchliwą, co niestety odbiło się ma moich kształtach, które czas najwyższy skorygować.
A później spotkanie z przyjaciółmi. Postanowiłam, że dziś też muszę być silna i zamiast piwka soczek, albo woda, bo poco ćwiczyć i się męczyć jak później ...... :oops: , sami wiecie. Trzymajcie kciuki.

ps. Ulu:miłej jazdy na rowerku

Kociamberku! Mamy podobną pracę. Ja też siedzę za biurkiem ale po7godzin i dupsko rośnie. Ja odpuściłam sobie spotkania , ponieważ to zawsze źle się kończyło dla mnie. Dlatego jak pada to jeżdżę na rowerku treningowym ok15min bo więcej mi się nie chce. Bo zawsze coś ale za to jak jest pogoda to z mężem na rowerek przy plaży sobie jeździmy i to trwa ok4godz / ale takich chwil jest mało bo pogoda do banii/!
Trzymam za Was kciuki!!!

Maju oczywiście, że będę trzymać za Ciebie kciuki. mam nadzieje, że obie damy sobie radę. Nie poddawaj się i do napisania.
pozdrawiam Kociamber

Ja co roku latem sobie obiecuję, że będę jeżdziła na rowerze przynajmniej 2 razy w tygodniu po godzinę i nietety co roku nie dotrzymuję obietnicy. Przykro się przyznać, ale pod tym względem jestem leń patentowany.
a po za tym, oprócz siedzącej pracy to jeszcze zamiłowania mam również "siedzące"!!! Uwielbia czytać i dużo robię na szydełku bądż drutach (może babcime hobby ale to lubię) a wiadomo, że raczej nie ma możliwości robić tych rzeczy w ruchu. I tak muszę się zmuszać do wysiłku fizycznego i ćwiczeń. Kiedyś próbowałam sama w domu,ale nie wyszło - słomiany zapał. Więc wymyśliłam sobie, że może jak zapłacę zarobione przy tym komputerze pieniążki to będzie większy bodziec i marazie sprawdza się. Co prawda ostatnio mnie jestem bardzo systematyczna bo zawsze coś wypadnie niespodziewanego, ale staram się jak mogę. :wink:

Miłej pracy

Rain,
strona, którą poleciłaś jest rewelacyjna do liczenia kalorii.

Piękne Dzięki

Doskonale Cię rozumiem - ja też w pracy spędzam 8 godzin przed kompem, a po powrocie do domciu tak milutko ulokować się gdzieś wygodniutko z książeczką. Tyle że mi jeszcze jedno dokopuje - wyrobiłam sobie beznadziejny nawyk - jak jem lubię czytać i odwrotnie, jak czytam, to coś pochrupuję... Jaki to ma wpływ na moją figurę nieszczęsną - łatwo sobie wyobrazić. :?
Na rowerku jedzić lubię, ale w tym sezonie jakoś to mi kiepsko idzie. W zeszłym roku zmieniłam pracę - do poprzedniej dojeżdżałam na rowerze, rower stawiałam koło biurka i bylo fajniutko (do pracy i z powrotem = 15km, tyle minimum robiłam dziennie).
Teraz nie mam gdzie wstawić roweru, więc jeżdżę autobuskiem, po południu ciężej się zmobilizować (po całym dniu siedzebnia) i obrastam sadełkiem.
Ale koniec z tym, mam przecież silną wolę :wink: (rzuciłam ponad 5 m-cy temu palenie, hura! :lol: )
Trzymam za Ciebie kciuki i wzajemnie miłej pracy

Cześć!Pozdrawiam wszystkich,piszę dzisiaj drugi list,niestety pierwszy dostał tylko "kociamber",pomyliły mi się ikonki,jestem nowa i dopiero sie uczę,właściwie to odchudzam się od 18 lipca ,wtedy włączyłam dieta.pl,bardzo mi się spodobało,szczególnie te dzienniki kalorii i spalania,jestem na diecie 1000 kcal od 18 lipca,staram się ćwiczyć 1godzinę dziennie,na razie co drugi dzień ,bo mam zakwasy,byłam na wielu dietach,ale ta wydaje mi się najskuteczniejsza,dzięki niej schudłam już 2 kg,i przede wszystkim nie chodzę wygłodzona,jak chcecie jadłospis to zapisałam parę zestawów w dieta.pl.Teraz przy wzroście 160 ważę 66 kg ,chciałabym mieć 53,mam nadzieję ,że dzięki waszemu wsparciu uda mi się to osiagnąć.

Gratuluję, rzucenia palenie papierosów. Ja nie palę i nigdy nie paliłam, ale w domy mam 3 palaczy. Palą rodzice i brat. Coś okropnego i wiem, że nie łatwo jest dać sobie spokuj z tym nałogiem.

Więc jescze raz gratuluje i życzę wytrwałości.

----------------------------------------------------
Kociamber

Witamy Kaczorynko, miło że jesteś z nami.

napewno razem będzie nam łatwiej i rażniej. Gratuluję rezultatów i będę trzymać kciuki za dalsze.

Jak można palić????? Gratuluję rzucenia tego nałogu! Ja jak kociamber nigdy nie paliłam ale w domu też mam trzech palaczy: mąż, tata i brat. Uduszę sie kiedyś przez nich. Dziennie palą po1-2 paczki dziennie. Fuj-ale dzięki Bogu w jednym pokoju ten smrud się unosi!!!
Kaczorynka fajnie że się przyłączyłaś do nas. Do grupy która się dzielnie odchudza!!!Gratuluję Ci już efektu! Od 18-go lipca 2kg mniej-dobry wynik! Byle tak dalej!!!
No to co? Do dzieła!!!

dzięki,że mnie zauważyłyście,teraz mam wsparcie,cały czas przeglądam różne strony w dieta .pl,trochę mi głupio was pytać ,ale co to są te "posty" i "punkty" po lewj stronie ,chyba wiecie o co mi chodzi?

już chyba wiem,w końcu zajarzyłam!

szczerze mówiąc co to są posty to się domyśliłam, ale nie mam pojęcia skąt te punkty. jak wierz Kaczorynko to podziel się ze mną tą wiedzą.

no właśnie,wiem co to są posty,ale te punkty?Może ilośc odpowiedzi?Nie, chyba to nie to.

niestety na razie żegnam wszystkich,mój synek buntuje się o kompa ,NARA!Bede za dwie godzinki.Idę teraz zjesć 200 kcal.

To jak jesteście takie mądre to mi napiszcie co to są te punkty i posty? Ja się nad tym nie zastanawiałam. Po co to wogle jest???

Posty to napisane listy na forum (tak mi się wydaje), ale skąt punkty to nie wiem. :?

Dzięki za wyjaśnienie!!!
Muszę się przyznać, że mam ochotę na jedzonko a nie chcę! Zjadłam już dziś 3 kromki chleba razowego.Dlatego siedzę tu i piszę. Już paznokcie zrzarłam!!!3herbaty czerwone wypiłam. Koszmar!!!

Znam ten ból. dzisiaj wypiłam już pomad litr wody mineralnej, herbatę i kawę z rana i niestety nam nały problem, bo zastępuję dzisiaj koleżankę w sekretariacie Szefowej i nie mogę wyjść zawsze kiedy mi się chce pi pi, a tu co chwile przez tą wodę mi się chce :?

ale mam nadzieje, że razem damy radę wytrzymać bez jedzonka do obiadku. Pomyśl sobie kochana Oskubana ile mniej będzie trzeba zrobić przysiadów i brzurzków, jak nie będziemy podjadać! I że będziemy chociaż troszkę szczuplejsze jak wytrzymamy.

Wierzę w nas.

ja też w Was wierze :D

cieszę się Kociamber,że stronka Ci się podoba. moim zdaniem jest znacznie wygodniejsza i szybsza od tej na "naszym" portalu. widocznie mają zapchany serwer tu, wszyscy chcą się odchudzać heh
adres podała któraś z dziewczyn a ja go tylko podaje dalej.

trzymajcie się ciepło ale nie w upale., powodzenia

cmoki

aha punkty to ilość postów (czyli listów na forum) plus ilość nowych wątków które założyłyście plus ktoś Wam może taki punkt dodać.

Kociamberek, muszę się przyznać...zjadłam sezamki+batonika1-pracownicy mi przynieśli!!1 A co Wy myślicie,że jak jest 5facetów i ja1 to jest łatwo???Nie, nie jest łatwo! Ale po pracy zjem tylko obiad, 1godz na rowerku i sex-spalę chyba?
Rain !-widzisz, ledwo we mnie wierzyłaś a ja zjadłam coś co nie powinnam! Tak śmiejcie się, ale i tak schudnę a Wy mi w tym pomożecie!!!

Oczywiście, że pomożemy.

I tak pocichutku zazdroszę Ci tych ćwiczeń (czytaj - sexu), ja dzisiaj muszę się zadowolić areobikiem, ale już nie długo (byle wytrzymać do soboty) i też poćwiczę w ten sposób.

Pozdrawiam

spoko spalisz wszystko w łóżku lub gdzie wolisz :P
jak miałam niezwykle aktywnego faceta to z utrzymaniem wagi były zerowe problemy :D :D jak tylko z nim zerwałam +3kg :( :D

a Ci Twoi koledzy z pracy to niekonsekwentni - najpierw marudzą żeś za gruba a potem przynoszą słodkości! kijem ich :D

heh pewnie że schudniesz! ile tylko chcesz!!! MASZ SIŁE ...i partnera do ćwiczeń

cmok

Wiatm
a wiecie co ja wam powiem , wiem ze to moze jest głupie ale ja ciesze sie z kazdego osiągniecia w mojej diecie . Dzisiaj jest 14 dzien mojej diety ( dodam ze bardzo jej przestrzegam i nie złamuje sie nawet na zadnych grilach , imieninach itd ) . Załorzylam wczoraj moje jansy w ktorych co tu duzo mówic juz sie nie dopinalam , a wczoraj sie w nich dopielam i nawet mialam troszke luzu bo jadac samochodem nie musialam ich rozpinac bo nie bylo mi ciasno. Taka głupota a jak cieszy ! :D
Aga

Ale mój małżonek jest w domku 2tyg i 2tyg poza domkiem. Lubię te ćwiczonka ale jest jak jest!Koledzy z pracy to faceci od 40 do 55 lat-ha ha ha!!! Jestem najmłodsza bo 27 mam!!!!

Dzięki za wyjaśnienie, bo też sie głowiłam nad punktami :D co to jest
Ja tu od piątku po forum błądzę - z wyłączeniem weekendu, bo komp padł i narazie w pracy tylko mam dostęp
trzymam za wszystkich kciuki i pozdrawiam gorąco
Super tu jest :D :D :D
Ula
PS. Też bym pewnie coś wszamała, gdyby mi przynieśli, ale nikt tego nie robi ani nie mam nic pod ręką (na szczęście) :wink: