obrazilam sie Markowa na Ciebie za twoj brak :( :( :( :( :x :x :x :x :x :evil: :evil: :evil: :evil:
Wersja do druku
obrazilam sie Markowa na Ciebie za twoj brak :( :( :( :( :x :x :x :x :x :evil: :evil: :evil: :evil:
E, Tiska, nie przesadzaj ;) Markowa ma do załatwienia studia. Nie ma co się obrażać- siła wyższa. A takie obrażanie świadczy o uzależnieniu się od Markowej ;) :P
hej zlotko :D
pokaz no sie, bo co niektorzy bardzo nerwowi :P :wink:
moglabys sie nam tu zameldowac :lol:
I nie będziemy pokazywać palcem, którzy ;) :PCytat:
Zamieszczone przez tiska
tego to już za wiele!
Markowej należy się wielki kop w tyłek :(
Te, Markowa, gdzie Ty się podziewasz??? Tydzień już minął. Szybciutko, wracaj na forum. Raz- dwa. ;)
:roll: no comments :roll:
Jupppiiii, wrocilam... Wstyd sie przyznac, ale az mi glupio bylo wrocic (hehe, skad ja to znac Tiskus :wink: ). Nic a nic nie zrzucilam - ciagle ta sama waga. Kij go wie jakim cudem, bo jem tyle ze juz z 1000 kilogramow powinnam wazyc :oops: :oops: :oops: ...
Ale to juz zawsze jest cos. Nic nie przybylo, nic nie ubylo :D
Wcale nie mialam zjazdu zaliczeniowego tylko dwa zjazdy pod rzad - tydzien w tydzien. Jeden byl ORGANIZACYJNY, a drugi juz normalny. Ale stresow sie nabawilam co niemiara (hehe, to z pewnoscia z tych stresow nic nie przytylam :lol: ).
Wiem, ze zawalilam po calosci z tym nie pokazaniem sie :oops: :oops: :oops: ...
PRZEPRASZAM kochane! To sie juz nie powtorzy.
Zreszta bez was i tak nie schudne, wiec nie ma to tamto - bede tutaj! :D
No i masz szczęście świnko wstrętna!
Nie dość, że dietkę zostawiłaś to jeszcze i nas... :(
No ale zostanie Ci wybaczone :*
Tylko więcej już nie uciekaj :wink:
fajnie ze już wróciłaś, no przyznam że trochę ci się należy ochrzan, uciekłaś tak słowa ale wybaczamy bo wróciłaś :D