jak jestem przejedzona na maxa to nie moge cwiczyc bo bym sie po...:P
nie chce mi sie :roll:
Wersja do druku
jak jestem przejedzona na maxa to nie moge cwiczyc bo bym sie po...:P
nie chce mi sie :roll:
no własnie - to jest najgorsze, jak się przejadasz,nawet ćwiczyć się nie chce 8)
ja się zgadzam z agassi --> żadnej diety!!! no tylko MŻ - działa, przynajmniej na mnie, miałam tylko jeden napad [nie taki jak kiedyś!], i siem ciesze :P
ratuje Cię tylko Mż, ale wiem po sobie że jak nie mam limitu to jem o wiele więcej :?
spróbuj może jakiś czas jeść np 5 posiłków, nieważne ile kalorii, ale tylko 5 lub ile potrzebujesz ale o stałych porach i regularnie, a potem zobaczysz czy wytrzymujesz
Inezza dobrze radzi :wink: :D
Buziaczki :)
kasia cz --> no dobrze radzi, wiem,że ty też ładnie się odżywiasz,ale wiecie, naszej mróweczce ciężko będzie się przestawić :cry: bo ma inna sytuację niż wy. ja ją trochę rozumiem, bo też miałam napady, tyle że nic nie robiłam PO. no i trudno było się przestawić na nieliczenie kalorii, ale już na szczęście nie licze i jestem szczęśliwa.
mrówuś --> spróbuj, to nie boli :roll:
ale ja wiem że to jest trudne, bo sama nie potrafie normalnie jeść, ja też się tego uczę, ale trzeba próbować, bo jak się odpuści to waga poleci strasznie w górę
Xixa jak Ty łądnie do mnie mowisz :)
co moge napisać? mam kapcja w gebie po wczorajszym objedlismy sie i napilismy z Msiem o 4:30 wrcałam do domu fajnie było 5 filmików obejrzanych
dzis od rana znow sie objadłam czuje sie taka pusta w srodku miałąm zaczac od dziś..ale nie chce mi się.. zaczne najpozniej w pon...
czuje sie okropnie cała buzia w syfach i krzyż mnie boli czyzby okres sie zblizał? byc moze moze dlatego nie cche dziś dietyz aczynać :roll:
mrówuś http://emoty.blox.pl/resource/szczerbaty.gif
jak masz zacząć od poniedziałku, to teraz się nie stresuj i nie myśl o tym, ile i co zjadłaś czy wypiłaś :D pomyslisz o tym w poniedziałek, a i tak na pewno dużo nie przytyjesz, a nawet jeśli to to nie tłuszcz, szybko to spadnie!!! a okresu okresu [masło maślane] nie lubię, bo zre jak swinia :oops:
a ja normlanie jak dostane okres to pewnie bede sie czuła jakbym go miałą 2 raz bo nie miałam go od grudnia :O...co gorsze zawsze mam straaaasznie bolesne wrrr :twisted: Xixa jak Ty masdrze prawisz tylko oczywiscie na wieczór zawsze czuje się...i nawet spac po nocach nie moge :(
nie możesz spać czemu? z przejedzenia??? bo mnie się tak często zdarzało :o :(
ale obiecajcie że nie pozwololicie mi rpzerwac diety :cry:
JA NIE POZWALAM!!!!!
dziekuje :)
ja po obzarstwie to zasypiam bardzos zybko wlasnie..potem budze sie w nocy i nie moge zasnac bo czuje jak tyje i ejtem gruba..mowie wam masakra
ja po obżarstwie jestem zadowolona, może jestem masochistka, ale wtedy czuję,że jestem gruba brzydka i nikt mnie nie zaakceptuje ani nie pokocha [choc i tak wime,że to nieprawda] i ide spać, nikt mnie nie rusza, nie dotyka, nikt nie chce,...takie bzdety sobie wmawiam :oops:
wlasnie przyszedł mi termo speed który zamowiłam..myslałam ze przyjdzie w pon i dlatego chciałam zaczac diete od poniedziałku..moze to znak ze powinnam zaczac od jutra?
przez 6 tyg ile moge schudnąć? :roll:
ja wtedy ide spać jak najszybciej zeby zapomniec..a kiedy jestem najedzona wtedy łatwiej miz asnać
ja o tym nic nie wiem :roll:
o czym Xixa?
Miałam naprawde szczere checi zaczac od jutra :roll: ale mamusia powiedziała zebym upiekła jabłka w ciescie :roll: a ja chetnie bym zjadła takie z lodami na ciepło :roll: hihi jestem wlanieta :roll: i mam kaca :roll: i napchany brzuch :roll: i czuje sie jakbym miała okres :roll: którego nie mam :roll: ot to :?
haj mała, nie łam się ;) możesz przecież pogodzić jedno z drugim, nie ma albo albo :P
zjedz mniejszą kolację, ale pozwól sobie na ten deser. nie możesz myśleć, że jutro się obeżrę, to zacznę później ;)
potraktuj ten dzień jak wstęp do diety :) ograniczaj się, ale nie odmawiaj sobie wszystkiego. poza tym na diecie tez powinnaś pozwalać sobie na coś dobrego od czasu do czasu! :)
achh jeszcze miałam pytać o to, jakie filmy wczoraj oglądaliście :D
Agasku masz racje hehe w ogole wy dziewczyny to jakies takie nomalne jestescie tylko ja jakas taka nastawiona na obzeranie...a najgorsze jest to ze najchetniej bym z domu nie wychodziła..wstydze się
a co do filmów to zadne nowosci
1.piła 3 bo ja nie wiedziałam a Misiek tak
2. Samotność w sieci
3. widze cie. com
4 niemy krzyk czy cos tam miał byc fajny horror a wygladało jak parodia parodi parodi strasznego filmu :?
5. randka holly czy jakos tak
6. w zapasie mamy jeszcze ta bajke na fali
7. i wpuszczony w kanał :D
dzis chyba spedze całyd zien w domu nie mam ochoty na towarzystwo
wypozyczyłabym jakis film i sobie poogladała
ide z psem choc totlanie bym nie wynurzała nosa bo...wstystko jest zaciasne i wygldama jak salceson :?
o nie koniec z obzarstwem!!!!!!!!!!!!!!
Boże nie moge wejsc w spodnie które nosiłam w listopadzie :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: Boże co ja narobiłam
bla bla bla, pisąłam,że nie wiem nic, jak działa ten thermo cos tam :o
eeee, agassi dobrze radzi - spokojne,bez stresu [ja zjałam JEDEN kawał ciacha kilka dni temu - JEDEN zamiast kolacji, na JEDNYM się skończyło :shock: :shock: ] ,więc ty też dasz radę!!!
koniec z jedzeniem koniec porostu patrzec na siebie nie moge!!
bede sie głodzić nie wiem co bede robic ale nie bede tak wygladać Boże nienawidze siebie nienawidze!!! :cry: :cry:
mrau mrau miauuu murrr murrr mój kociak przyszedł cię pocieszyć
http://images27.fotosik.pl/61/4e2473a170e7466d.jpg
nie mów tak o sobie, wiesz,że to prowadzi donikąd :twisted:
dzieki Xixa kociak ejst słodki
Witam was dziewczynki :)
dziś zaczynam dietkować i nawet sie z tego ciesze. Dosyc mam objadania i chodzenia z wielkim brzuchem choc nie powiem ze niektórcyh potraw bedzie mi szkoda :)
wczoraj w przypływie złosci o te spodnie weszłam na rower na 90 min nio i oczyiscie nic nie jadłam od jakies 15...
zaraz ide zjeść sniadanko a potem tez sobie na rower wskocze..
oczywiscie pierwszy plan to nawet do 1000 nie dobijac..zawsze tak mysle w przypływie ropzaczy gdy tyje..ale to by było bez sensu chyba
Hej Paula :P :P
Oczywiście, że bez sensu jest nie dobijanie do 1000 kcal, więc dobijaj koniecznie :wink:
Co do Thermo Speeda, to tak jak pisałam wcześniej, mnie służył i teraz łykam już drugie opakowanie :wink:
Miłej soboty życzę :P
To rzeczywiście tanio kupiłaś :P ja też widziałam te blistry, że taniej wychodzi, ale jakoś tak (nie wiem, dlaczego), kupiłam w fiolce za 38 zł :lol: :lol: :lol: :lol:
A czy Ty kupiłaś z apteki, bo ja tak :P
Hm ja to od dystrybutora odzywek :P
potem bede jakims mutantem :P
dobra ja juz po sniadanku ajkies 260 kcal
2x wasa z piatnica + jogurt dietetyczny z ziarnami 250 g :)
za jakis poł godziny wskocze na rower za moze za godzine ile po ejdzeniu sie powinno cwiczyc?:P
Mutantem? dobre :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Po śniadanku odczekaj ze 2 godzinki zanim zaczniesz ćwiczysz :P
no dobra zwazyłam się na mojej wadze jest 55 kg czyli coś koło 60 kg waże i eraz nie wiem ustawic ticet według jej liczyby czy jak? jak myslicie? i wtedy bym sobie dojechała do jakis 47 co w przeliczniku by było koło 52-53?
bo nie chce mi sie przeliczać tego jakoś tak specjalnie?
aa nio i wiecie co moja mam dzis robi na obiad kabaczka nadziewanego mieskiem drobiowym z pieczarkami paryką i kukurydza i zastanawiam sie czy to jesc bo nie wiem jak mam kalorycznosc tego liczyc :?
O matko, oczywiście, że masz zjeść!!!!!!!!!!!!!
Przecież to kabaczek, który ma niewiele kalorii, mięsko drobiowe i reszta warzyw też, więc nad czym się zastanawiasz? :lol: :lol:
Oszacuj na oko i już.
Co do wagi, to co tak dziwnie ją podajesz, masz zepsutą, czy jak? :lol: :lol:
No bo moja waga taka poryta jest :/ ona znaiza tak gdzie ze 4 kg
mogłabym sie wazy u mojego Boyfrenda ale u niegio jestem zazwyczaj wieczorem a nie naczczo
kiedys wazyłam sie na siłowni nio ale teraz nie chodze wiec nie mam takiej mozliwosci
Nio to rozumiem teraz, o co chodzi z tą Twoją wagą :lol: :lol: :wink:
No ja juz rowerek zaliczony
po rowerku zjadłam 3 spore sliwki i dwa pomidorki ;)
teraz czekam na obiadek
kurcze martwi mnie tan brak okresu
najpozniej po tych tabletach od gina powinnam dostac w czwartek a tu sobota i jedyna objawy to masa pryszczy i bolacy kregosłup...
cos czuje ze narobiłam sobie niezła kiche..
jak byłam w grudniu na usg Pan powiedział ze mam tak mała macice ze jak bede sie dalej odchudzać to moze mi zaniknac :O
ale to chyba niezmozliwe...ale jezeli tak faktycznie by było...to mozeliwe ze mam tak mała macice ze nawet nie ma mi sie gdzie zebrac to co ma ptem wyleciec :O
Boże aja o dziecku marze...
zobaczcie co mi moj facet dziś przysłał z jakiegos blogu..jeny jak on nie chce zebym ja sie odchudzła..strasznie sie boi o mnie...
Szczęśliwa kobieta to piękna kobieta.
Objaśnienia
Loguj się bezpiecznie Zapomniałem hasła
Trafiłam wczoraj przypadkiem na kilka blogów nastolatek i muszę przyznać, że żal mi tych dziewczyn. Pomijam fakt, że większość z nich jest zwyczajnie pusta i głupiutka, to akurat mogę sobie wytłumaczyć wiekiem i brakiem życiowego doświadczenia.
Marzą o księciu z bajki, wyliczją jakiż to on wspaniały być powinien w między czasie licząc kalorie i wysypując na siebie popiół za każdą frytkę zjedzoną po 18-tej. Toż to jakaś psychoza.
Kobiety genetycznie mają chyba zakodowane niezadowolenie ze swojej fizyczności i zawsze znajdą coś, co możnaby w nich poprawić. Nie popadajmy w obłęd! Same siebie krzywdzicie. Era chudej tyczki odeszła już dawno do lamusa. Rozejrzyjcie się moje drogie a zobaczycie, że większość kobiet uznawana za symbole seksu naszych czasów wcale nie przypomina wieszaków. Pulchna pupcia J. Lo jest obiektem wygłodniałego wzroku wielu panów. Beyonce, Shakira też nie mają tyłeczka wąskiego jak zaskroniec a wcale nie ujmuje im to seksapilu, wprost przeciwnie. Catherine Zeta-Jones, Salma Hayek,Sophie Dahl,Gina Lollobrigida czy ikona Marylin Monroe, wymieniać możnaby bez końca....
Wszyscy już mamy dość tej dyktatury szkieletów. Teraz w modzie jest krągła pupcia, pełne piersi i kształty niczym Wenus z Milo.
Płaskie, wychudzone i wiecznie głodne kobiety nie są szczęśliwe! Nieustannie liczą kalorie a każdy smakołyk "poza programem" wywołuje w nich poczucie winy. I dla kogo chcecie być takie? Dla siebie? Dla swoich partnerów?
Zapewniam was, że mężczyźni wolą panie o kobiecych kształtach,
ale przede wszystkim te szczęśliwe, akceptujące siebie. Ba! nawet dumne ze swoich
kształtów nie-chłopczycy. Co tu dużo pisać, facet lubi jak jest za co złapać
Najgorsze jest jednak to, że z tych zakompleksionych małotal wyrastają kobiety, które nie potrafią cieszyć się swoim ciałem.
Oczywiście zdrowy rozsądek i umiar w jedzeniu są jak najbardziej wskazane, jednak nie widzę powodów dla których miałabym nie zjeść mojego Prince Polo w rozmiarze XXl do kawki, porcji lodów podczas nocnego oglądania TV czy serniczka między posiłkami. Sądzę, że osoby nieustannie odmawiające sobie tych drobnych przyjemności z lęku o głasną figurę muszą być bardzo nieszczęliwe. Osobiście wolę mieć kształtną pupcię wyhodowaną na czekoladzie i być zadowoloną kobietą pełną radości życia i energi niż sfrustrowanym chudzielcem.
Partner kocha nas za to jakie jesteśmy całościowo. Większośc kobiet ma cellulit.
I co z tego? To nie jest jeszcze powód by nasz luby przestał nas kochać i zaczął zdradzać. To, że na ulicy ON zawsze będzie oglądał się za zgrabną blondynka w mini z czerwoną szminką na ustach to tylko instynkt, geny, odruch.
Postawcie się raz w roli biednego faceta, którego nieustannie bombardujecie uwagami typu " ale mam gruby tyłek", "nienawidzę swojego cellulitu", "moje piersi są za małe" "mam talię bąka"" w ogóle jestem do niczego". Początkowo ów samiec będzie prostestował- "Przesadzasz, nic takiego nie widzę, mnie i tak się podobasz" Kobiety jednak nie dają za wygraną i fundują mu takie pranie mózgu nadal, aż któregoś dnia patrzy biedak na partnerkę i co myśli? - "Boże jakie ona ma wielkie dupsko, grube uda, małe piersi i w ogóle jest do bani". Chciałyście potwierdzenia swojej atrakcyjności a dostałyście coś zupłnie odwrotnego. Może warto by było swoją energię ukierunkować na nieco inne działania?
To kobieta decyduje o tym jak postrzega ją mężczyzna. Nie trzeba mieć figury modelki by być atrakcyjną.
Nie jest ważny rozmiar i kształt naszych piersi, ale duma z jaką je prezentujemy.
O chude pupsko to można sobie jedynie siniaków ponabijać.
Sama nie przypominam wieszaka, ale jakoś na brak mężczyzn wokól siebie nigdy nie narzekałam. Pękam z dumy, gdy to mnie w towarzystwie otacza wianuszek wielbicieli, na bankietach i rautach to ze mną chce zatańczyć każdy mężczyzna
a chude tyki podpierają ściany i sączą jakieś napoje typu light.
Seksapil podobnie jak szczęście to coś co tkwi w nas.Trzeba tylko umieć je w sobie odnaleźć i wydobyć.
Paula, jakie to prawdziwe ....
Zgadzam się z tym ... jestem już w takim wieku, że dojrzałam do tego ....
Mój mąż zawsze wolał, gdy byłam pulchniejsza, bo to kobiece i pełne seksu :wink: gdy schudłam, stwierdził, że przestaję być atrakcyjna ...
Większość facetów naprawdę lubi KOBIETY a nie wieszaki.
Same się katujemy i wmawiamy im, jakie jesteśmy grube, mało cycate i och! jaki mamy cellulit a facet często nawet nie wie, co to jest ten cellulit, może i słyszał o nim z reklam, ale nigdy nie zwracał uwagi, czy partnerka go ma....
A my takie głupie, zaczynamy uświadamiać faceta: "no popatrz, to jest cellulit, tu na moich nogach, na mojej pupie"...
Facet patrzy i patrzy i nic nie widzi (tak było u mnie :wink:)
I takie przykłady można by mnożyć.
Kobieta, która nie akceptuje własnego ciała, nigdy nie będzie szczęśliwa i jej facet też nie....
Niestety. Ta niechęć do własnego ciała u kobiety, przechodzi w końcu na faceta.
Mój mąż ma już dosyć słuchania o kaloryczności żarcia, o tym, że to za tłuste, to ma za dużo węgli ...
.... dlatego już dawno przestałam go tym maltretować.
Trzeba żyć i cieszyć się każdą chwilą.
.... żeby na starość nie spojrzeć wstecz i pomyśleć, że zmarnowało się życie ....
------------------------------------------------------------------------------------
Moje tabletki też są takie duże, to patent producenta, żeby wszystkie składniki się zmieściły, dlatego nazywają się Mega Capsules :P
ja juz dawno to wiem :wink: dlatego nie rozpaczam,ze mam za dużo ciałka, tylko pokochałam siebie i chcę schudnąć, a nie wychudzić się :roll:
pozdro mrówuś :D