-
ciekawe czy sie uda??:)
witam:)
jak kazda (i kazdy;)) tu chyba przed napisaniem wlasnego watku troche tu bywalam i stwierdzilam ze forym jest chyba dosyc skutecznym "pilnowaczem". mozna powiedziec, ze na diecie jestem od jakichs 30 dni, ale byly rozne wpadki...moze taki pamietnik mnie zmobilizuje:)
mam 21 lat, 159cm (i lubie swoju wzrost:) ), ok 62 kg- pol roku temu bylo 67,5 wiec cos sie ruszylo- i wlasnie ten minispadek mnie zmobilizowal, bo pokazal na moim wlasnym ciele ze...jednak sie da:) no, wiec zaczynam z mnostwem dobrych checi (ktore zawsze mialam) i z nadzieja, ze w tym przypadku moj slomiany zapal (ktory tez mnie charakteryzuje) sie nie ujawni:)
w diecie chce postawic glownie na ruch- kalorii nie liczyc, bo pracochlonne, ale po prostu jesc mniej. nie jem juz slodyczy (co jest moim uzaleznieniem chyba...) i bialego chleba.
schudnac nie chcialabym tyle z kilogramow (bo miesnie przeciez waza...) a z wymiarow, ktore sa nastepujace:
biust- 90 (ha, ideał;)
pod biustem- 77
talia- 79
pod pepkiem- 88
biodra- 93
udo- 57
lydka- 39 (to chyba przez gory...)
zmniejszyc chce sie glownie z talii, podbiuscia:), brzucha no i troche z uda- wewnetrznej czesni bo znudzilo mi sie cerowanie spodni. wydaje mi sie, ze z ta lydka to sie juz nie za duzo da zrobic- to raczej sa miesnie.
no... to na razie tyle. zyczcie mi powodzenia:) troche sie rozpisalam:)
pozdrawiam :)
-
Uda Ci się z pewnością :) Super, że masz zamiar zrzucać centymetry, i to ćwicząc - wiesz już, co będziesz ćwiczyć? :) Jakieś zestawy ćwiczeń, zajęcia czy co? :)
Życzę Ci powodzenia! :D
-
jak na razie to chodze na basen codziennie na godzine- ale 19 sie skonczy, bo zamykaja:( pozatym robie sobie ta kaszmarna a6w, psaudo pilates (bo sama z ksiazki wiec pewnie troche bledow robie). no i po miescie sie poruszam moim starym wysluzonym rowewrem a nie tramwajem:) ach no i od czasu do czasu w gory chodze. to chyba powod moich wielkich lydek...:/
od roku akademickiego przenosze sie na zacisze, nad rzeke, wiec dojdzie do tego nieganie skakanka i hulahop- w granicach rozsadku oczywiscie bo toz licencjat nade mna wisi:)
no i nosze sie z zamiarem zakupu rolek:) ale musze na nie najpierw zarobic...
-
agnes86 zazdroszczę Ci tego basenu ja jeszcze musze poczekac z tydzień lub dwa , póki nasz otworzą , na razie jest przerwa wakacyjna.
Ale jak tylko otworzą ruszam z córeczką , wykupimy sobie karneciki i będziemy pływać.
Jak to dobrze ,ze zapisałam swoją córkę rok temu na naukę pływanie , teraz już nie musze się o nią tak bać ,ze się utopi , podejrzewam ,ze ona pływa lepiej niż ja :)
3mam za ciebie mocno kciuki , chociaż ci tej obecnej wagi bardzo zazdroszczę
pozdrawiam
-
dzisiaj zjadłam:
11.30- omlet z dwoch jajek z pomidorem i dwa chlebki Wasa (jeden z chuda szybka drugi ze szprotka) i salatkę z warzyw
14.30- nektarynkę i małe jabłko
18.00 rosół z makaronem (nie ma to jak babcine obiadki w niedziele...), ziemniak gotowany i udko z kurczaka, tudzież gotowane.
z ruchu- godzina na basenie i torhc pojezdzilam po miescie na rowerze. jeszcze mnie czeka a6w i troche gimnastyki.
z godzinami posilkow troche poszalalam, ale w tygodniu tak pozno nie wstaje to jem o przyzwoitych porach...:)
-
Wcale nie zjadłaś dużo :) Udko gotowane - to dobrze :D Może w następnych dniach jedz częściej? ;) Bo tutaj widzę tylko dwa porządne posiłki i jedną "przekąskę" - a najlepiej jeść 5-6 dziennie, w tym 3 główne :) No ale pewnie niedługo złapiesz jakiś rytm :)
Fajnie, że byłaś na basenie i na rowerku :D
Pozdrawiam :)
-
Pewnie, że się uda!!!!
A czemu miało by się nie udać?
Tu znajdziesz fajnych ludzi i dużo wsparcia :D
Pozdrawiam bardzo gorąco :!:
-
no to dzen zakonczylam o 21.30 gotowana kukurydza... no, chociaz troche zgrzeszylam- zjadlam piec plasterkow ananasa suszonego...
teraz troche gimnastyki i o 24 mam nadzieje polozyc sie spac:)
dobranoc
-
Agnes86 powodzenia Ci życzę ;) jesteś wytrwała dasz radę ! ;)
-
Zycze miłego i dietkowego poniedziałku :P :P
BUZIACZKI :P :P :P
http://img204.imageshack.us/img204/7...6phe042ic0.jpg
-
No ta pani powyzej to fajne latki ma :D
Widze Agnes,ze zaparlas sie i pieknie tylko podziwiac 8) powodzenia a grzeszkami nie przejmuj sie bo bez nich nie byloby diety :!: :D
-
Hej hej :D Co u Ciebie słychać? :) Grzecznie dietkuj i się ruszaj :D Pozdrowienia :)
-
Miłego dietkowego dnia :D
-
witam moja imienniczke :)
co do tych lydek... to mysle.. ze tak z 1 cm - 2... powinny pojsc podczas calej diety.. nie dam glowy - ale tak mi sie wydaje.. podczas odchudzania leci z wszystkich czesci ciala, takze.. glowa do gory :):) a napewno sie uda ;)
-
pewnie i zleci, rzeczywiscie... i jedyne czym sie martwi to ze na pewno zleci mi- mam nadzieje ze nie duzo- z mojich 90 cm w biuscie:/
-
Nie martw sie :D Mi sie z biustu ani centymetr nie ukruszyl ( a chcialabym zeby choc kilka sie ukruszylo :? ).
Ale pociesze ze zleci z tego z czego bedziesz chciala zeby zlecialo. Tylko cwiczenia odpowiednio dobierz :D .
Trzymam kciuki!
-
Witaj Agnes. :) Dołączam się do grupy wsparcia!! :D Z biustu Ci wcale nie musi zlecieć, ja mam ponad setkę jeszcze i zleciał mi chyba dopiero 1cm, więc wcale tak strasznie nie jest. ;) A łydki to i u mnie umięśnione, ale powolutku, powolutku, może tam nam cośzleci :D Pozdrawiam i życzę udanego dnia!!! :)
-
niestety z biustu szybko spadają cm, za szybko :evil: :!: :!: :!: :!:
gorzej z nogami :roll:
chce Ci się tak ćwiczyć późno???? ja o tej porze dawno śpię :lol: :lol: :lol:
-
dzisiaj sobie zjadlam:
9.00- salaTKA warywna, mniam mniam, dwie wasy- jedna z szynka druga z sardynkami, kromka ciemnego chleba z serkiem wiejskim
11.45- batonik fitness truskawkla
14.00- udko gotowane, ziemniak, rosol
17.30- grahamka z tunczykiem, nektaryna- mowiac szczerze to nawet nie bylam glodna ale rozsadsek mi podpowiadal ze po godzinie plywania trzeba cos zjesc....;)- a potem pojawila mi sie okropna mysl: a co jesli moj organizm wlasnie zaczal spalac tluszcz a ja go zapchalam tunczykiem???:lol: :shock:
20.00- jablko
21.30- kawalek arbuza
no a teraz patrze na to, nie wydaje mi sie duzo, zwlaszcza ze bylam na basenie, jezdzilam rowerkiem, ale pewnie zglodnieje jeszcze bgo przede mna a6w i jaka s godzina gimnastyki;)
dobranoc
-
Eee, nie jest tak źle...
Zwłaszcza że poćwiczysz.
A po ćwiczeniach już nic nie jedz. Pij tylko wodę.
Pozdrawiam
-
Cześć,
dzięki za odwiedziny. Zawsze to jakieś pocieszenie, że nie tylko ja motam się tak z tym jedzeniem.
Wytrwałości i sukcesów Ci życzę. 8)
-
no i wlasnie mnie dopadl wieczorny atak lakomstwa- zapchalam sie batonikiem fitness z czekolada (wiedzialam ze kupowanie ich i trzymanie w domu nie jest najlepszym rozwiazaniem) i kefirkiem z otrebami... nie jest tak zle jeszcze tydzien temu zjadlabym czekolade albo jakies chipsy. taka publiczna forumowa spowiedz chyba naprawd pomaga:)
dzieki
-
Nie martw się, każdemu zdarzają się wpadki - a jak już zauważyłaś, dzięki forumowej "spowiedzi" nie było tak, jak być mogło :twisted:
Dobrze, że zjadłaś coś po pływaniu - organizm musi mieć z czego regenerować mięśnie :) A tłuszczyk się nadal ładnie spalał :D
Myślę, że wieczorem nie powinnaś już jeść owoców (węglowodany) - tylko coś białkowego :)
W ogóle warto poczytać ten temat :)
Pozdrawiam! :)
-
Czasami zdarzają się wpadki....
Ale to już coś jak zmienisz przyzwyczajenia i zamiast chipsów zjesz takiego batonika.
Wiesz ile kalorii masz w kieszeni?? :D
A pisanie na forum co się zjadło, rzeczywiście pomaga :D
Bo przecież wstyd napisać, że się np. chipsy zjadło :D
-
Witaj Agnes - dużo lepiej zjeść tego batonika i otręby niż czekoladę i chipsy, więc wcale nie jest tak źle. ;) Życze udanego i słonecznego dnia! :)
-
hm.. tak jak mowi kama - weglowodany wieczorem to zly pomysl - najlepiej balko - ja zazyczaj wieczorem jem albo twarog chudy, albo jakies miesko biale.. ;) drobiowe.. ;)
mozna sie przyzwyczaic :)
a co do biustu... - mi z niego leci zawsze... i to szybko.. - ale u kazdego jest inaczej..
moze u mnie tak jest dlatego, ze biegam.. ale.. nie wyobrazam sobie dietowac bez tego.. hm..
-
dzien zaczyna sie pozytywnie: o 9 sniadanie, trzy wasy dwie z tunczykiem i jedna z szynka, do tego talerz salatki warzywnej :pomidory, ogórki, papryka, cebula i tak dla urozmaicenia... kalafior:)
teraz jem miseczke salatki- trzy liscie salatki z naprawde mala iloscia tunczyka. w miedzyczasie zjadlam nektarynke, ale to owoc, wiec nie czuje wyrzutow sumienia...:D
a po obudzeniu bylam dzielnma i zrovilam a6w- 14 powtorzen, cos strasznego.
no, o 14 obiad- ryz z jablkami, basen o 16, potem wloski o 18.30 i jade do domu rodzionninnego gdzie czekaja mnie same pokusy...:/ ale co tam, postaram sie cala rodzione wyciagnac w gory w strode:)
-
ładnie zaczęłaś dzień :D więc teraz trzymamy kciuki za wizytę w domu aby obyło się bez grzeszków :wink: :wink:
-
Ładnie dziś dietkujesz :) A6w jest jeszcze taka straszna przy 14 powtórzeniach? Bo ja na razie jestem na 6, i trochę mnie przerażają te powtórzenia w przyszłości, ale wiele osób mówi, że potem to już z górki, więc sama nie wiem... ;)
Miłego pobytu u rodzinki :) Oby Ci się udało wygnać ich w góry :) A jakie to są górki? :)
-
a6w na razie nie robię, bo niestety cały czas w rozjazdach.... Ale mam zamiar od września zacząć. W góry też bym poszła tylko nie mam z kim... Mój kuzyn za granicą, a z nim najlepiej się chodzi. Cieszę się że jest tu ktoś kto też kocha Góry :D . Cóż moim zdaniem nie ma nic pięknieszego :!:
Pozdrawiam
-
14 powtorzen ? matkooo.... ja juz mialam kilka podejsc do a6w.. zawsze padam po 2 tygodniach . i teraz wole nawet nie zaczynac. po prostu zle mi sie to kojarzy . 7 poty, mam wrazenie, ze umieram - i sie zastanawiam czy nie isc drukkowac zaproszen na moj pogrzeb... powaga . wole godzine biegac niz zasiadac do a6w. no coz.. zrazilam sie i koniec.. :D:D:D
ale wy walczcie ! walczcie dzielnie ! ja bede kciuki trzymac :*:*
-
no, musze sie pochwalic- dzisiaj stanelam na wadze- juz po sniadaniu, czyli na czczo jestem troche lzejsza:) (bo przed sniadaniem wypilam szklanke wody, zjadlam kromke razowca z pomidorkiem i cebula, salatke warzywna z feta plus male jajko na miekko a potem jeszcze herbatka) i co?? waga pokazuje ...60 kg!! czyli- w zamierzeniu tyle ile chcialam schudnac. ale, co bylo do przewidzenia- zadowolona to jeszcze nie jestem.
wiem ze na diecie jestem krotko, ale mozna powiedziec ze od lipca zmienilam naweyki zywieniowe i wiecej sie ruszam no i owszem, czuje sie zdrowiej ale nie chudziej- zreszta to po wymiarach widac.
ale co tam, bede dalej tak "dietkowac"- tzn mniej jesc bez bialego chleba, slodyczy, alkoholu a dzisiaj sobie wydrukuje cwiczenia na talie brzuch i nogi- bo mi wlasciwie chodzi o to, zeby to wymodelowac (jak juz mowilam, nie chce chudnac np z biustu a nawet to 93 w biodrach mi nie przeszkadza).
i mam nadzieje ze duzo mi nie zleci:)
a dziewczyny, mam tez takie pytanie- od nastepnego miesiaca zaczynam braz tabletki antykoncepcyjne; slyszalam ze po nich waga moze sie troche zwiekszyc- czy to prawda??pozdrawiam bardzo serdecznie :)
-
Gratuluję spadku wagi :) Teraz będziesz ładnie ćwiczyć i jeszcze zamienisz resztki zbędnego tłuszczyku na mięśnie :D
Dobrze, że zamierzasz zostać przy nowych, dobrych nawykach żywieniowych :)
Na tabletkach antykoncepcyjnych się nie znam, ale waga może wzrasta dlatego, że wpływają na hormony (dobrze rozumiem? ;) Oświećcie niedouczoną :twisted: ) może zatrzymują trochę wodę w organizmie? I coś gdzieś czytałam (gdzieś nawet tu na forum), że mogą powodować zwiększenie apetytu - ale niech się wypowiedzą osoby, które naprawdę się na tym znają, a nie jak ja - tylko jakieś domysły, "zgadywanki" co do przyczyn i skutków :lol:
Pozdrowionka :D
-
Hej!!
Gratuluje spadku!!!Jak ja chciałabym tyle wazyć :P
Buziaczki na reszte dnia podsyłam :P
http://img112.imageshack.us/img112/7673/42qj0.gif
-
Ja ostatnio pytalam sie pani doktor czy po tabletkach sie tyje bo moja kumpela strasznie przytyla - a ona stwierdzila ze przytyla napewno nie z powodu tabletek ,ze to nie mozliwe....
Ja osobiscie biore Microgynon 21 i jak dla mnie sa rewelacyjne,zadnych skutkow ubocznych - nic, biore juz troszke i dzialaja 100 % :) , po nich napewno nie przytylam , aaaaa i jaka cena :)) heheh teraz w promocji za ok 25zl za 3 opakowania.. Podobno maja malo hormonow ale sa skuteczne i idealne dla mlodych dziewczyn (ja mam 20 lat) jak to stwierdzila pani ginekolog :)
aaaa i gratuluje te 60kg!!
-
gratuluję 60kg :D :D :D
co do anty, ja nie wiem bo nie biorę, ale gdzieś czytałam że teraz to zdarza się coraz rzadziej że się tyje, chyba że są źle dobrane, więc gdyby coś się działo tzn że powinnaś je zmienić, ale specjalistą nie jestem :roll:
-
Gartuluje nowej wagi :D
A co do tabletek antykoncepcyjnych to słyszałam, że powodują przyrost masy ciała. Zresztą jak każde hormony.... Lepiej zapytaj lekarza \, informacje będą rzetelne :D
Pozdrawiam
-
Z tymi tabletkami to jest roznie.... :?:
Ja brałam MINULET i nie tyłam!
Ale to zalezy od organizmu :!: Lekarz powinnien zlecić badania hormonow :!:
Tylko,że Oni tego nie robią :? :x
Pozdrawiam i zycze miłego dnia :P :P
BUZIACZKI
http://img227.imageshack.us/img227/5...16ebbceqe3.jpg
-
w srode ide do tego lekarza, to zobaczaymy.
a ja wlasnie przy sniadaniu- 3 wasy z pomidorem i salatka z serkiem feta:) wczorajk moze jedzeniowo nie bylo tak idealnie- bylam po raz pierwszy od 2 tyg w domu, wiec...- ale obylo sie bez rzeczy najgorszych i byl rower, spacer i gimnastyka wiec jest ok:)
a dzisiaj wracam na basen- szkoda ze to juz tylko 3 dni.
przyjezdzam wczoraj do domu a tak caaaala skrzynia gruszek. wkroilam sobie jedna do jogurtu naturalnego i bylo pysznie:)
pozdrawiam
-
Gruszki... ja też chce :!:
Życzę miłego dietkowego dnia :D