ja też doskonale Cię rozumiem i jednocześnie bardzo podziwiam. Wyobrażam sobie jak bardzo męczący jest taki styl życia. Trzymaj się mocno i mam nadzieję, że znajdziesz chociaż chwilkę na odpoczynek w tej całej bieganinie :*
Wersja do druku
ja też doskonale Cię rozumiem i jednocześnie bardzo podziwiam. Wyobrażam sobie jak bardzo męczący jest taki styl życia. Trzymaj się mocno i mam nadzieję, że znajdziesz chociaż chwilkę na odpoczynek w tej całej bieganinie :*
Młody Aniołku zawsze do usłóg ;) :D
solitude doskonale Cię rozumiem. Na poczatku, gdy próbujesz pogodzić naukę z pracą, nie ma się czasu na nic innego. I to dosłownie. Ciężko jest nawet znaleść czas dla przyjaciół.... :(
milego weekendu :)
solitude, kochana! Gdzie się podziewasz? :(
Jak tam waga?
hej dziewczyny:>
przepraszam, że ciagle mnie nie ma, ale nie mam kompletnie czasu na nic!
a waga... hmm... nie uważałam na dietę... jak się jest w pracy od 14 do 4 rano to wcina się wszystko co pod ręką :oops: :oops: :oops:
ale o dziwo mimo, że jadłam np. kebnaby,słodycze i chleb z masłem nie przytyłam dużo. ogólnie waga jest około 70 kg. nie mniej nie wiecej.
chcę zacząć znowu się odchudzać, ale muszę jakoś pomyśleć co moge brać do pracy i wymyśleć jakieś posiłki bo nie da się żyć na jogurtach i chlebku w pracy. brakuje mi ciepłych dań i warzyw.
myślałam o dc. z tym nie miałabym aż takiego problemu bo można przygotować w pracy i nie kusiłoby mnie jedzenie w domu bo wychodze o 7 rano wracam o 22 więc prawie wogóle mnie nie ma. ale boję się że fizycznie nie dam rady i szkoda mi wydawać tyle kasy. nie wiem....
raspberry, ty stosowałaś dc. myślisz że dla mnie byłaby odpowiednia??
myśląłam o tej wersji 3 posiłki dziennie przez 14 dni. może schudłabym wtedy do tych 65??
ale czy dam radę?? praca, studia... ??
poradźcie mi coś :(
Na pewno pozbyłabyś się 5kg w 14dni. Ja straciłam 6,5. Ale powiem Ci szczerze, że to chyba nie jest najlepszy pomysł... Ciągle pracujesz, jesteś w ruchu, potrzebujesz na to dużo energii. 411kcal to zdecydowanie za mało (poza tym Ty powinnaś naprawdę jeść 4 zupki dziennie - chocby ze względu na aktywność i wzrost! rozmawiałam z babką od DC i powiedziała mi, że trochę zrobiłam sobie krzywdę przy moim wzroście z tymi 3 zupkami).. Ja podczas dietki byłam osłabiona i nic mi się nie chciało.. Ciągle spałam. Nie wiem jakbym na tym wyrobiła pracując. Poza tym Ty ważysz 70, nie 80 jak ja wtedy.. I do idealnej wagi brakuje Ci 5kg, nie, jak mi wtedy 17,5... No i dochodzi kwestia pieniędzy. Jeśli nie wytrwasz (a to jest naprawdę możliwe... nie tylko dlatego, że wytrzymać jest naprawdę CHOLERNIE ciężko - bo wieżę, że masz silną wolę :), ale dlatego, że przy swoim trybie życia potrzebujesz naprawdę więcej energii...) I jeszcze wychodzene z diety. Skoro teraz żyjesz na kebabach i jesz nieregularnie WYJATKOWO trudno byloby Ci ladnie z niej wyjsc, nie tracąc nic ze zrzuconych kg.
Tak więc moim zdaniem w Twoim przypadku nie jest to najlepszym pomysłem.. Tymbardziej, że już wyglądasz super, a te 5kg to tylko droga do "Twojego własnego ideału".. Moim zdaniem nie za taką cenę.
mam nadzieję, że pomogłam
buziaki kochana! :*
śliczna kobietka jestes:)
Ej słońce? Gdzie się podziewasz? I jak? Jest już 6X na liczniku? :)
Pozdrawiam!
Cześć dziewczyny:)
raspberry, Młody aniołku, sephrena, ika, bahanie, kwiatuszku - gorące buziaczki dla was kochane:*:* jak wam idzie ??
jak ja się za wami stęskniłam :*:*:*:*:*:*
u mnie nic nowego, ciągle tylko praca, praca, praca i czasami szkoła.
Przepraszam, że nie pisze ale na prawdę nie mam czasu. wychodzę z domu przed7 wracam o 22 a często i później.
NIe trzymam bardzol rygorystycznie diety, pozwalam sobie nawet na pieczywo i czasami jakieś słodycze ale w małych ilościach. Spadek wagi nie jest taki jaki bym chciała ale... mama w końcu 6 z przodu :>:>:>:> :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!:
a dziś weszłam w spodnie, które od ponad 4 lat wisiały w szafie!!!!!!!!!!!!!!!! takie strasznie szeroki jeansy i jestem niesamowicice szcześliwa :D :D :D :D :D :D :D co prawda jeszcze brakuje żeby je luźno zapiąć ale i tak isę ogromnie cieszę.Powolutku przyzwyczajam się do takiego trybu życia i od przyszłego tygodnie bede staraćź się jeszcze bardziej ograniczyć słodycze. W końcu zostały mi już tylko 4 kg!! Chcę żeby moim postanowieniem noworocznym nie było znowu SCHUDNĄĆ ale niech to będzie pierwszy raz oid wieków UTRZYMAĆ WAGĘ !!:):)
piszcie co u was
3majcie isę cieplutko
cieszę się razem z Tobż z tej szósteczki :) a dietka musi być mimo wszystko ok, skoro udało się osiągnąć już tyle :) No i te spodenki :) same miłe informacje :) Oby tak dalej :)