-
To się nazywa dobra robota Gagatko :D .
Ja miałam kiedyś taki zakład z tatą, kto szybciej schudnie. Niestety przegrałam :( . Ale to nic nie szkodzi. Powinnaś pomóc tatcie w odchudzaniu (ja rzuciłam palenie i zaczęłam się odchudzać - koszmar). Lorelai ma świętą rację - zawsze w dwójkę raźniej. Możecie nawzajem się dopingować :D .
Oby tak dalej mała :!:
-
Gratuluję pierwszego tygodnia na dietce, teraz bedzie już tylko łatwiej :D
A to odchudzanie z tatą to b. dobry pomysł. Kiedyś odchudzałam się z mamą i było to bardzo mobilizujące :D
Ciasteczka wyglądają na smakowite także chyba je upichcę w sobotę :)
Markowa czytałam, że faceci chudną szybciej od babek to nie ma się co z nimi ścigać w te klocki :D
-
wiesz gagatko ja tez sie odchudzam z tata ;p znaczy hmm mam rywala moze tak to ujme;p
powiem ci ze to trudne bo mojemui tacie idzie to o wiele szybciej ,,czemu??;/
zapraszam Cie do mnie juz mam swoj watek ;pp
-
"Dlaczego szybciej" pytasz SensitivePoison? Bo, powtórzę za Mag, faceci szybciej tracą wagę, mają lepszą przemianę materii i nikt nie wie dlaczego tak jest (hehe, pewnie ktoś wie, ale chciałam żeby to tak dramatycznie zabrzmiało :wink: ). Moj tatuś ma chory kręgosłup niestety, co wyklucza u niego wiekszy wysiłek fizyczny. Ja ćwicząc straciłam dwa razy mniej kilogramów niż on w ciągu miesiąca.
Niesprawiedliwe cholewcia, no!
I rzeczywiście Mag, z kimś zawsze raźniej. U mnie w pracy teraz wszystkie babeczki na diecie. Komicznie to wygląda - chłopaki biorą w kantynie stołówce - jak kto woli) tłuste mięsko, frytki i dodatki typu majonez, a kobietki: sałata, pomidorek, zupka. Ja tez tak jem, nie mówię, że nie, tylko ta przepaść w menu jest ogromna i to jest smieszne :lol:
Dobrej nocki Gagatko :!:
-
Pięknie pierwszy tydzien na diecie i rzeczywiscie jak ma sie motywacje albo "rywala" do odchudzania, to jakoś łatwiej i człowiek nie chce przegrac. Zyczę Ci wiele takich sukcesów. Buziaki
-
-
Eh chciałabym mieć już tydzień za sobą.. a to dopiero 3 dzień. Ja 'męczę' się kopenhaska.. Wiem, że nie zdrowo i później grozi mi jojo, ale będę walczyć! Tobie też życzę powodzenia i wytrwałości. Konkurencja to świetny bodziec :)
-
Markowa takie słodkie kanapeczki to można wcinać i wcinać :D
Chiara skoro wiesz, że kopenhaska jest nie zdrowa to po co się w to pakujesz? Aż tak bardzo chcesz wyniszczyć swoj organizm? Myśle, że jest wiele sposobów żeby rozdwoić paznokcie, sprawić żeby włosy wypadały czy pogorszyć kondycje skóry, nie musisz przy tym głodować :roll:
-
I podpisuje sie pod ta wielka madroscia Mag dwoma moimi lapkami :D :!: :!: :!:
Co racja to racja - dieta kopenhaska jest bllleeeeeee... po co Ci Chiara ta dieta jezeli masz swiadomosc ze czeka cie po niej efekt jo-jo :?: Tego nie rozumiem, wiesz ze sie oparzysz a nadal chcesz dotykac rozgrzanego zelazka... :shock:
Gagatko, a gdzie ty sie podziewasz :?:
-
Gagatko przepis na ciasteczka brzmi bardzo smakowicie :) Chyba jutro je zrobię i schowam głęboko tylko dla siebie ;) bo na "sępy" zawsze można liczyć ;) Pomysł z rywalem w domu jest bardzo dobry, ustalcie jednka wcześniej miesięczny grafik na rowerek ;)
Markowa a o co się wtedy z tatą założyłaś? ;)
Ogólna uwaga
Kobiety mnie zawsze zastanawiały ;) Wiedzą, że kopenhaska jest niezdrowa i bardzo szkodliwa dla organizmu, a jednak się za nią biorą. Potem, gdy paznokcie im się połamię, włosy powypadają, nabawią się anemii przestrzegają inne kobiety. A te kobiety nie słuchają przestróg, tylko wprowadzają ową dietę. I tak w kółko Macieja :)