Uważajcie dziewczyny aby nie przesadzić. Wczoraj moja przyjaciółka straciła przytomność w supermarkecie, musiała przyjechać karetka i odwieźć ją do szpitala. Okazało się, że ma anemię. A zaczęło się od tego, że higienistka szkolna powiedziała jej, że ma pięć kilo nadwagi, poleciła jej hrom w pastylkach, który miał "obrzydzić" jej słodycze. Niestety "obrzydził" jej całe jedzenie. Nie jadła od grudnia...